Minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński zapowiedział, że na mocy nowej ustawy najprawdopodobniej od początku 2018 roku abonament radiowo-telewizyjny będzie pobierany razem z podatkiem (od płatników PIT, CIT i KRUS) i będzie wynosił ok. 6 zł miesięcznie. Na razie rząd poprzez nowelizację obecnej ustawy chce uszczelnić pobór abonamentu w br.
We wtorek rano w radiowej Jedynce prof. Piotr Gliński poinformował, że jego resort złożył pod obrady rządu projekt nowelizacji obecnej ustawy o opłatach abonamentowych. Nowelizacja ma trzy główne cele: wprowadzenie abolicji dla osób z zaległościami w płaceniu abonamentu, uproszczenie rejestracji odbiorników radiowych i telewizyjnych oraz uprawnienie operatorów płatnej telewizji do przekazywania Poczcie Polskiej informacji o klientach ich usług telewizyjnych.
Dlaczego rządzący chcą umorzyć obecne zaległości z tytułu abonamentu RTV? – Chcemy wyczyścić tę kwestię. Jest w tej chwili 200 tysięcy postępowań w tej sprawie, co też kosztuje – uzasadnił prof. Piotr Gliński. – Ci, którzy mają zaległości, nie będą ich płacili, ale od momentu zerowego mają płacić, a jeżeli nie – będą możliwości skutecznej egzekwowania kar – zaznaczył.
Uproszczenie sposobu rejestrowania odbiorników ma polegać głównie na włączeniu w ten proces dostawców płatnej telewizji, co zapowiadano już pod koniec lutego. Według nowych przepisów ci operatorzy mają zbierać od swoich klientów oświadczenia o posiadaniu telewizorów i odbiorników radiowych oraz przekazywać te dane Poczcie Polskiej. Będą otrzymywali za to wynagrodzenie, którego wysokości i tryb wypłaty ustali Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. – Poczta Polska będzie informowana przez dostawców płatnej telewizji, czy ktoś podpisał z nimi umowę. Domniemamy, że jeżeli ktoś podpisał taką umowę, to ma odbiornik telewizyjny – opisał prof. Gliński.
Według projektu nowelizacji dostawcy płatnej telewizji w ciągu 30 dni od wejścia w życie nowych przepisów będą musieli poinformować swoich klientów tej usługi, że ponieważ zostali domyślnie uznani za posiadaczy odbiorników telewizyjnych, ich dane (imię i nazwisko, adres zamieszkania i korzystania z usługi, numery PESEL, REGON, NIP lub KRS) zostaną przekazane Poczcie Polskiej.
Ponadto Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji może żądać od operatorów płatnej telewizji, żeby przekazali jej dane o liczbie wszystkich klientów te usługi oraz tych, którzy zgłosili posiadanie odbiorników radiowych i telewizyjnych. Jeżeli operator tego nie zrobi, KRRiT może na niego nałożyć karę wynoszącą do 5 proc. wpływów z płatnej telewizji w poprzednim roku podatkowym.
W zeszłym tygodniu podano informacje o zupełnie nowej ustawie abonamentowej przygotowywanej w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. – Mamy już analizy i zastanawiamy się nad wyborem rozwiązania. Optujemy za tym, by składka abonamentowa była potrącana od podatku PIT i składki KRUS w wysokości około 6 zł na osobę – powiedział wiceminister Paweł Lewandowski, który odpowiada za ten projekt.
Prof. Piotr Gliński potwierdził, że takie są założenia nowej ustawy. – Decyzji ostatecznej jeszcze nie ma, ale idziemy w tym kierunku – od wielu miesięcy są prace w tym zakresie – żeby to była opłata w wysokości około 6 zł od osoby – stwierdził. Abonament będzie pobierany z podatkiem dochodowym (w ramach formularzy PIT i CIT) oraz składką na KRUS.
Minister kultury zaznaczył, że jego resort chciałby, żeby nowe przepisy weszły w życie z początkiem 2018 roku. Przy czym wymagają one notyfikacji w Komisji Europejskiej.
W 2016 roku wpływy z abonamentu radiowo telewizyjnego wyniosły 749,9 mln zł, a zapłaciło go 1,12 mln spośród 3,2 mln zobowiązanych do tego gospodarstw domowych. 365,5 mln zł otrzymała Telewizja Polska, 185,9 mln zł – Polskie Radio, a 170,6 mln zł – publiczne stacje regionalne. Krajowa Radia Radiofonii i Telewizji prognozuje, że w br. przychody abonamentowe zmaleją do 635 mln zł.