Tatrzański Park Narodowy wydał oświadczenie w sprawie organizacji „Sylwestra Marzeń” pod Wielką Krokwią. Czytamy w nim, że Park jest zaniepokojony planami Telewizji Polskiej: – Liczymy, że wszyscy odpowiedzialni za organizację imprezy ponownie przyjrzą się sprawie. – Rozpatrywane jest jeszcze jedno miejsce na terenie Zakopanego – powiedział burmistrz miasta Leszek Dorula.
Burmistrz Zakopanego Leszek Dorula w rozmowie z „Tygodnikiem Podhalańskim” zdradził, że zamierza spotkać się z prezesem TVP Jackiem Kurskim, by przedstawić mu wątpliwości mieszkańców w sprawie organizowania sylwestra w pod Wielką Krokwią. – Rozpatrywane jest jeszcze jedno miejsce na terenie Zakopanego – powiedział.
Kilka dni temu wiceburmistrz Zakopanego Agnieszka Nowak-Gąsienica w rozmowie z „Gazetą Krakowską” zdradziła, że TVP podpisała już umowę z Centralnym Ośrodkiem Sportu, właścicielem terenu pod Wielką Krokwią, na organizację zabawy sylwestrowej.
Leszek Dorula potwierdził, że tak jest istotnie, ale zaznaczył, że gotów jest usiąść jeszcze do negocjacji z Telewizją Polską. – Wystosowaliśmy pismo z opiniami mieszkańców do TVP, proponując rozważenie zmiany miejsca organizacji sylwestra. Dla nas sylwester w nowym miejscu jest także gorszym rozwiązaniem, na Równi Krupowej mamy już wszystko opanowane – przekonywał burmistrz Zakopanego w rozmowie z Jerzym Jureckim z „Tygodnika Podhalańskiego”.
Tatrzański Park Narodowy zamieścił na swojej stronie internetowej stanowisko w sprawie nowego miejsca organizacji „Sylwestra Marzeń”, w którym pisze wprost, że przeniesienie lokalizacji imprezy w bezpośrednie sąsiedztwo Parku może negatywnie wpłynąć na tatrzańską przyrodę.
– Zagrożenia, jakie niosą ze sobą tego typu imprezy masowe, to przede wszystkim hałas przekraczający dopuszczalne normy, zanieczyszczenie światłem, powodujące zakłócenie naturalnego cyklu dobowego zwierząt oraz utrudniające im orientację w terenie, ogromne ilości śmieci. W związku z naszymi obawami poprosiliśmy organizatora o informację, jak zamierza zabezpieczyć teren TPN przylegający do miejsca planowanej imprezy przed dostępem osób nieupoważnionych, w jaki sposób zamierza wyegzekwować od uczestników imprezy zakaz używania fajerwerków oraz jakie jest przewidywane natężenie hałasu podczas imprezy. Uważamy, że ciągle jeszcze jest czas, żeby sprawę ponownie przemyśleć. Jesteśmy otwarci na dyskusję na temat optymalnego rozwiązania, które weźmie pod uwagę konieczność ochrony przyrody, ale i potrzeby społeczne – czytamy w stanowisku.
Sylwester Marzeń z Dwójką na Wielkiej Krokwi – stanowisko #TPN 👉https://t.co/2GvNBG5Qmo
— TPN (@Tatrzanski_PN) November 6, 2019
Telewizja Polska oficjalnie milczy na temat organizacji sylwestra. Na nasze pytania centrum informacji TVP nie odpowiedziało.
We wtorek „Wiadomości” poinformowały, że podczas koncertu sylwestrowego TVP pod Wielką Krokwią nie będzie fajerwerków, a hałas będzie nie większy, niż na innych odbywających się tam imprezach. W negatywnym tonie skomentowano krytyczne opinie o przeniesieniu koncertu pod Wielką Krokiew.
„Tygodnik Podhalański” prowadzi zbiórkę podpisów pod petycją przeciw organizacji „Sylwestra Marzeń” pod Wielką Krokwią. Akcja nosi tytuł „Stary niedźwiedź mocno śpi”. Do czwartkowego wieczoru podpisało się pod nią ponad 22,6 tys. osób. Petycja ma trafić do prezesa Telewizji Polskiej już w przyszłym tygodniu, gdy delegacja „Tygodnika” – jak zapowiada – pojedzie na rozmowę z władzami publicznej telewizji.
Burmistrz Dorula informuje, że zezwolenie na organizację masowej imprezy organizator winien uzyskać na 30 dni przed jej organizacją. W przypadku sylwestra ten termin mija na początku grudnia. Dorula dał do zrozumienia w rozmowy z Jerzym Jureckim, że jest jeszcze niespełna miesiąc na rozmawianie z Jackiem Kurskim o ewentualnej zmianie miejsca imprezy.
Ubiegłoroczny koncert sylwestrowy w TVP2 śledziło średnio 5,51 mln widzów. Udział stacji w tym czasie wyniósł 39,60 proc.