– Ktoś musi wytłumaczyć jej fenomen. Spektakularna kariera i uzyskanie statusu gwiazdy TVP wymaga drobiazgowego przeanalizowania – stwierdził Gruca na swoim facebookowym profilu, ogłaszając swoją decyzję o napisaniu książki.
W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl precyzuje: – Magdalena Ogórek jest osobą publiczną. Zrobiła karierę i nie ma problemu z obrażaniem w „Studio Polska” ludzi inaczej myślących. W związku z tym podlega też ocenie opinii publicznej, a tej kompleksowo nikt nie dokonał. Poznałem jej życiorys i metody działania, gdy startowała w wyborach prezydenckich i uważam ją za osobę cynicznie wykorzystującą okazję i dopasowującą swoje poglądy zupełnie koniunkturalnie.
Zdaniem dziennikarza kulisy kariery Magdaleny Ogórek są przykładem tego, jakich ludzi wybiera sobie na ikony obecna władza. Aby napisać biografię dziennikarki TVP Info, Radosław Gruca uruchomił internetową zbiórkę. Chce zebrać 50 tys. zł.
– Książka wymaga kosztów i dużego nakładu pracy oraz konsultacji prawniczych, bo nie chciałbym naruszyć dóbr osobistych Magdy Ogórek. Do mojej pracy na razie głównie dokładam, więc pewnie nie miałbym nawet z czego zapłacić odszkodowania – uzasadnia.
Gruca mówi nam, że ma już zgromadzoną sporą część materiału. Nie zdecydował jeszcze, czy wyda książkę sam czy z pomocą jakiegoś wydawnictwa. Zapowiada, że jeśli zbiórka się powiedzie, książka miałaby ukazać się wiosną 2020 roku. – Wiem, że życie i twórczość Ogórek to materiał na świetną książkę, a może i scenariusz. Jednak dla mnie kluczowy jest zawsze społeczny cel publikacji – przekonuje.
Magdalena Ogórek nie odpowiedziała na prośbę Wirtualnemedia.pl o komentarz do planów książki o niej.
Radosław Gruca napisał już dwie książki faktograficzne. W 2008 roku ukazał się „Osadzony” o Sławomirze Sikorze, a kilka tygodni temu „Hipokryzja”, poświęcona pedofilii wśród duchowieństwa.
Z „Faktem” Gruca był związany przez pięć lat, pisał tam głównie o polskiej polityce. Odszedł z redakcji z końcem września. Wcześniej pracował m.in. w „Super Expressie” i „Dzienniku”.