Barbara Stanisławczyk: Moja rezygnacja była głosem sprzeciwu

Barbara Stanisławczyk - Żyła

„Szum medialny i nagromadzenie fałszywych interpretacji mojej dymisji ze stanowiska Prezesa Zarządu PR zmuszają mnie do zabrania głosu” – poinformowała w oświadczeniu Barbara Stanisławczyk, prezesa zarządu Polskiego Radia.

Decyzja o rezygnacji była przemyślana, racjonalna i nie miała nic wspólnego z pochopnym czy też emocjonalnym działaniem. Uporczywe powtarzanie tej dezinformacji, zwłaszcza przez niektórych członków RMN, może mieć tylko na celu odciągnięcie uwagi opinii publicznej od rzeczywistych i uzasadnionych przyczyn mojej rezygnacji.

Decyzja była podyktowana obroną standardów i przejrzystych zasad, które winny obowiązywać w firmie, a zwłaszcza w tak wrażliwej, jaką jest Spółka Mediów Publicznych. Chodzi o to, by odpowiedzialność szła w parze z rzeczywistymi kompetencjami i realną możliwością podejmowania samodzielnych i skutecznych decyzji dla dobra Polskiego Radia i jego pracowników.

W czasie ostatniego roku, kiedy to te podstawowe warunki były spełnione, Zarządowi pod moim kierunkiem, we współpracy z poszczególnymi zespołami radiowymi, udało się w dużym stopniu uzdrowić funkcjonowanie Polskiego Radia. Rok pozytywnych zmian w Polskim Radiu został, w moim odbiorze, potwierdzony ponownym wyborem mnie na stanowisko Prezesa Zarządu PR na czteroletnią kadencję.

Jednocześnie, w zaskakujący sposób, z niezrozumiałych powodów, mimo mojej rekomendacji wobec członków RMN, został odwołany wiceprezes Jerzy Kłosiński, co przerwało pracę dobrze i skutecznie funkcjonującego Zarządu.

Ale to nie jedyna przyczyna, która wskazuje na łamanie od pewnego czasu standardów i przejrzystości w relacjach międzyinstytucjonalnych. Moja rezygnacja była więc głosem sprzeciwu wobec łamania standardów funkcjonowania instytucji publicznych i zasad moralnych.

Jednakże głos poparcia Związków Zawodowych oraz rzeszy pracowników Polskiego Radia sprawiły, że w obliczu odpowiedzialności za przyszłość Polskiego Radia, zadeklarowałam wobec NSZZ „Solidarność” wolę kontynuacji podjętych rok temu zadań, w sytuacji gdyby warunki ku temu były przywrócone.

Nie ode mnie to jednak zależy. I nie o posadę wszak przecież chodzi, bo wcześniej świadomie i odpowiedzialnie z niej zrezygnowałam. I nie zmienię swojej decyzji, jeśli podstawowe standardy nie będą spełnione.

Pragnę w tym miejscu podziękować Radzie Nadzorczej PR, która docenia i popiera wysiłki Zarządu PR, Związkom Zawodowym oraz pracownikom PR, szczególnie NSZZ „Solidarność”, który – mając na celu dobro Polskiego Radia – stanął ponad populistycznie pojętą rolą Związku Zawodowego i udzielił mi, nie po raz pierwszy, wsparcia w czasie pełnienia mojej misji.

Cieszy mnie, że w czasie ostatniego roku udało się osiągnąć consensus co do wizji i funkcjonowania Polskiego Radia ponad wszelkimi podziałami. Serdecznie za to wszystkim dziękuję.

Barbara Stanisławczyk
Prezes Zarządu Polskiego Radia