Beata Derkowska, harcerka z okładki Panoramy z maja 1971 roku

Historia zdjęcia Stanisława Gadomskiego

Beata Derkowska, harcerka z okładki "Panoramy"

– Dziadek wykupił wszystkie egzemplarze z kiosku, do dziś zachowały się w mojej rodzinie dwa. Jeden oprawiłam w ramkę – wspomina pani Beata. Na okładce „Panoramy’ z 1971 r. dziewczynka w białym berecie z uwielbieniem wpatruje się w powstańca. To ona. To była też ważna rocznica: 50-lecie powstań śląskich.

Okładka „Panoramy” to nie było byle co. To pismo było rozchwytywane. Okładkę zdobiła zaś na ogół fotografia pięknej kobiety. Ta jednak jest inna. Pamiętna. Nie tylko dlatego, że to była 50. rocznica powstań śląskich i 26. zwycięstwa nad faszyzmem. Jest na niej dziewczynka z Katowic – harcerka wpatrzona w powstańca niczym w bóstwo. To Beata Derkowska. Historia zdjęcia z okładki.

Beata Derkowska - harcerka, dziewczynka z "Panoramy"

Panorama to pismo wydawane od 1954 roku w nakładzie nawet 700 tys. egzemplarzy. Na zdjęciu: pamiętna okładka z 9 maja 1971

Na zdjęciu tej akurat okładki jest Teofil Wrzyszcz, weteran powstań śląskich , kierownik V Okręgu Plebiscytowego w pow. opolskim (podczas II wojny światowej brał udział m.in. w bitwie pod Tobrukiem i Monte Cassino oraz Antoni Wac, pułkownik Ludowego Wojska Polskiego, który w czasie wojny przebył szlak od Lenino po Odrę. Obaj w mundurach z przypiętymi orderami przyjmują kwiaty od harcerek.

„Kwiaty wręczają im harcerki ze szkoły im. Lenina oraz szkoły na osiedlu Tysiąclecia” – głosi notka o zdjęciu. Fotografię wykonał Stanisław Gadomski w centrum Katowic, pod powstańczymi skrzydłami. W tle widać Superjednostkę. Jedna z dwóch wręczających wiązankę harcerek wręcz z uwielbieniem wpatruje się w powstańca. Dziewczynka w białym berecie to Beata Derkowska – wówczas 11-latka.

Maj 1971. Harcerze i powstańcy

Mój mąż chciał, bym zawsze wpatrywała się tak w niego – śmieje się dziś pani Beata.

Podejrzewa, że na to, iż znalazła się „na pierwszej linii” i wręczała kwiaty, a w konsekwencji na okładce „Panoramy”, wpływ miał fakt, że była w szkole prymuską i dlatego ją wybrano. Chodziła wtedy do SP 23 do klasy sportowej (to istniejąca do dziś szkoła obok Superjednostki w Katowicach). Jej ojciec był górnikiem, sztygarem w kopalni Gottwald, a potem Kleofas. Razem z drugą dziewczynką i innymi dziećmi w harcerskich mundurach stawiły się określonego dnia pod Pomnikiem Powstańców Śląskich.

A tam już trwała uroczystość – opowiada. Wydanie „Panoramy” nosi datę 9 maja 1971, a powodem takiej a nie innej okładki była 50 rocznica Powstań Śląskich (z 2 na 3 maja 1921 wybuchło III powstanie śląskie). Dokładnie tego dnia oddano do użytku „Spodek”. Czy zdjęcie pod pomnikiem wykonano kilka dni wcześniej, podczas uroczystości pierwszomajowych? To by było najbardziej prawdopodobne. Ale notka na drugiej stronie magazynu głosi, że wydanie oddano do druku 28 kwietnia, a więc przed majowym świętem. Nakład: 410 tys. egzemplarzy.

Rok 2019. Sport i  plan powrotu

Dziewczynka w białym berecie z okładki dziś mieszka w Toruniu – stamtąd pochodzi jej mąż. Z Katowic wyjechała na studia do Białej Podlaskiej. Skończyła AWF. To nie był jedyny raz, kiedy jej zdjęcie było w gazecie. To pod pomnikiem było drugie – pierwsze wykonano z okazji 1 Maja, a fotoreporter uchwycił na nim dziewczynkę na rękach mamy. Potem powodem zdjęć była sportowa kariera pani Beaty: trenowała akrobatykę sportową i lekką atletykę. Była w kadrze Polski.

Omal nie pojechała na igrzyska do Moskwy, ale miała kontuzję i wypadłam z kadry – wspomina. To było na tyle traumatyczne doświadczenie, że po tym wydarzeniu wycofała się z zawodowego sportu. Ale nie porzuciła sportu w ogóle. Była pracownikiem naukowym na AWF. Dziś jest doradcą metodycznym wychowania fizycznego, propagatorką nordic walking, instruktorką tańca i fitnessu.

Wszystkie gazety ze zdjęciami są do dziś w rodzinie. Między innymi w mieszkaniu mamy pani Beaty, na katowickiej Koszutce. Pani Beta przyznaje natomiast, że chce wrócić z Torunia do Katowic. Może na emeryturę?