W materiale Macieja Sawickiego, wyemitowanym w „Wiadomościach” 14 stycznia, jedynymi przykładami mowy nienawiści były wypowiedzi polityków PO i osób krytykujących obecną władzę. Do KRRiT wpłynęło ok. 30 skarg na to wydanie programu. Materiał skrytykowało wielu dziennikarzy.
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar uznał materiał za jednostronny i nieuwzględniający zasady pluralizmu. „Następstwa braku pluralizmu w mediach publicznych są bardzo groźne z punktu widzenia swobody wypowiedzi, ponieważ bezpośrednio przekładają się na naruszenie praw odbiorców do uzyskiwania rzetelnej informacji na tematy istotne społecznie” – napisał Bodnar w styczniu do prezesa TVP Jacka Kurskiego (i do wiadomości przewodniczącego KRRiT Witolda Kołodziejskiego).
Prezes TVP Jacek Kurski wskazał w odpowiedzi, że „brak w materiale symetrycznych wypowiedzi przedstawicieli obecnej koalicji rządowej, wynika z tego, że nigdy nie nawoływali oni, na porównywalnym poziomie w hierarchii państwa, do agresji fizycznej wobec swoich oponentów”.
KRRiT przeprowadziła analizę materiału na podstawie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji. „W świetle powyższych ustaleń Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, analizując wskazany na wstępie materiał filmowy, nie stwierdziła popełnienia naruszeń w zakresie określonym w Pańskim wystąpieniu, tj. naruszenia praw odbiorców do uzyskiwania rzetelnej informacji na tematy istotne społecznie” – można przeczytać w piśmie przewodniczącego KRRiT Witolda Kołodziejskiego do RPO.