Komentarze z takimi sformułowaniami opublikowano pod wpisami z kont polityka PO Tomasza Siemoniaka i samej Platformy. „Wy zawsze żeście łamali prawo… dlatego wspieracie tych co prawo uczniów łamią… dziady kalwaryjskie!” – brzmiał jeden z wpisów.
Polskie Radio dopiero po kilkunastu godzinach oświadczyło na Twitterze, że „doszło do nieautoryzowanych publikacji”.
– Bezpośrednio po tym zdarzeniu zostały zmienione procedury zabezpieczające dostęp dziennikarzy do oficjalnych profili na Twitterze – informuje Monika Kuś, p.o. rzecznik prasowy Polskiego Radia. – Polskie Radio SA traktuje to zdarzenie jako działanie na szkodę spółki, dlatego zostały już uruchomione działania mające na celu ustalenie i ukaranie sprawcy – dodaje.
Konto serwisu Polskieradio24.pl (@PR24_pl) na Twitterze obserwuje prawie 40 tys. użytkowników.