Jan Kapela z „Krytyki Politycznej” krytykowany za wpis, że „to cud, że się pali” katedra Notre Dame

Jan Kapela

Jan Kapela, publicysta „Krytyki Politycznej” i członek redakcji jej wydawnictwa, z aprobatą skomentował pożar katedry Notre Dame. – Zupełnie bezinteresownie lubię patrzeć jak płoną symbole cywilizacji, która prowadzi nas wprost do zagłady – stwierdził. Za to zdaniem Tomasza Terlikowskiego i Rafała Ziemkiewicza pożar można uznać za symbol laicyzacji Europy.

– Moja dziewczyna powiedziała, że nie była w środku, bo za drogo i ja też nie byłem, ale przypomniał mi się za to wiersz Michała Kaczyńskiego pt. Warszawa płonie, a konkretnie wers: „nie gaście gówna, cud, że się pali” xD – napisał Jan Kapela na Facebooku o pożarze katedry Notre Dame.

Niektórzy internauci skrytykowali w komentarzach to stwierdzenie. – Ło jezu. wiadomo, że tragedia i zabytek, ale dajcie się człowiekowi nacieszyć. w końcu to naprawdę cud, że się pali. i wcale się nie cieszę, bo nie lubię KK (Kościoła katolickiego – przyp.), tylko zupełnie bezinteresownie lubię patrzeć jak płoną symbole cywilizacji, która prowadzi nas wprost do zagłady. przepraszam – odpowiedział Kapela.

– W czasie rewolucji francuskiej katedra została splądrowana, co się zmieniło od tamtego czasu, że dziś lewica ma klękać przed tą świętością? – spytał publicysta.

Komentarze Kapeli skrytykowało wielu internautów, a także dziennikarze z mediów uważanych za liberalne. – Trudno odnaleźć się w polskim piekiełku. Z prawej strony galopująca ciemnota i uwiąd rozumu, z lewej od Jasia (Jana?) Kapeli infantylne kpiny z symbolu wieków. Dla Paryża, świata, kultury Notre Dame była i pozostanie znakiem ludzkiego dziedzictwa. Bez tej przeszłości nie ma nas – stwierdził we wtorek na Twitterze Przemysław Szubartowicz z Wiadomo.co.

– A tu proszę – przykład cymbała grzmiącego po lewej stronie. Pan Jaś – napisała Dominika Długosz z Newsweek.pl. – Dziewczyna tego cymbała nawet nie próbowała tam wejść. Bo jak by próbowała to by wiedziała, że nie płaci się za wejście do Katedry a tylko na dzwonnicę – zwrócił uwagę Jacek Czarnecki z Radia ZET.

Terlikowski, Koziński i Ogórek o symbolice

Niektórzy publicyści w pożarze katedry Notre Dame widzą symbol słabnącej pozycji religii chrześcijańskiej i laicyzacji społeczeństw zachodniej Europy. – Pali się katedra Notre Dame, właśnie runęła iglica. Płonie symbol chrześcijaństwa, który przetrwał wieki. Symbolicznie straszne. Pod posadzką korona cierniowa Chrystusa. Za 4 dni Wielki Piątek. Woda już na pewno zalała skarbiec, gdzie spoczywa relikwia. Za to za rok w okolicy na pewno przybędzie nowy meczet. Siedzę przed tv zdruzgotana – stwierdziła Magdalena Ogórek z TVP Info.

Agaton Koziński z „Polski The Times” ocenił, że pożar jest dla Europy podobnym wstrząsem jak dla USA atak na World Trade Center w 2001 roku. Skrytykowali to niektórzy dziennikarze aktywni na Twitterze. – Pana porównanie wydaje mi się kompletnie nieuzasadnione, a może mniej uważnych czytelników wprowadzać w błąd ws. przyczyn pożaru. I piszę to, choć oczywiście zgadzam się z argumentem dot. koszmarnej skali tej okropnej tragedii – stwierdził Jakub Krupa, korespondent PAP w Wielkiej Brytanii. – 9/11 jest symbolem na wielu poziomach – terroryzm to był tylko jeden z jej wymiarów (choć bardzo ważny). W kategoriach symbolicznych dramat absolutnie porównywalny Nic nie pisałem o przyczynach pożaru. I wydaje mi się, że pisze o tym tak wiele osób, że trudno o błąd – odpowiedział Koziński.

#Paryż #NotreDame Dla Europy to taki sam wstrząs jak 11/9 dla USA pic.twitter.com/JdcgyCMS3d

— Agaton Kozinski (@AgatonKozinski) 15 kwietnia 2019

– Ta tragedia ma wymiar metafizyczny. Nie wierzę, by francuskie państwo w obecnym stanie mogło zagwarantować uczciwe śledztwo co do przyczyn pożaru. Zamykam się – skomentował Rafał Ziemkiewicz z „Do Rzeczy”. – Myślałem wczoraj o zniszczeniu Świątyni Jerozolimskiej. Dla współczesnych niepojęta tragedia, potrzebna, by chrześcijaństwo przestało być żydowską sektą i ogarnęło imperium. I o upadku Cesarstwa, przerażającym dla jego mieszkańców, równie potrzebnym, by wyszło poza jego granice – dodał we wtorek rano.

– Znaki są do tego, żeby je odczytywać. Płonie katedra Notre Dame w Paryżu. Płonie Kościół, płonie Europa. Czas zmierzchu. Jeśli się nie nawrócimy spłoniemy wszyscy – stwierdził Tomasz Terlikowski, współpracujący m.in. z „Do Rzeczy” i „Rzeczpospolitą”.

– Myślenie religijne jest symboliczne. Wydarzenia pozwalają odkryć, co Bóg do nas mówi. Nie oznacza to, że uznajemy, że nie mają one empirycznych przyczyn, a jedynie, że to Bóg jest Panem historii, wydarzeń, i że jeśli On coś dopuszcza to robi to po coś. Jeśli ktoś myśli, że płonąca katedra to symbol ICH problemów to jest w błędzie. Europa jest religijną całością, ich problemy są naszymi problemami. Katedra Notre Dame w Paryżu to dziedzictwo Europy.

Znaki są zaś do zastosowania we własnym życiu, a nie w życiu innych – zaznaczył Terlikowski w kolejnych wpisach. Znaki są do tego, żeby je odczytywać. Płonie katedra Notre Dame w Paryżu. Płonie Kościół, płonie Europa. Czas zmierzchu. Jeśli się nie nawrócimy spłoniemy wszyscy

— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) 15 kwietnia 2019

Na Twitterze część dziennikarzy krytycznie oceniła niektóre z tych wpisów, zwłaszcza stwierdzenie Terlikowskiego, że „jeśli się nie nawrócimy spłoniemy wszyscy”. – Czy ktoś ze zwolenników tezy, że katedrę spaliła Laicyzacja wyjaśnił, dlaczego Laicyzacja nie zrobiła tego w czasie rewolucji francuskiej, kiedy Notre Dame zamieniono na Świątynię Rozumu, gdzie posługę pełniły dość swobodnie ubrane kobiety? – spytał Tomasz Skory z RMF FM.

– Płonąca katedra Notre Dame oświetliła smutną prawdę, że chrześcijaństwo w Polsce nadal ma płytkie korzenie a pogaństwo zdobywa nowych akolitów wśród prawych i sprawiedliwych inaczej – napisał Adam buła z „Polski The Times”.

Okropny wpis. Okropny to właściwie eufemizm. Tylko co chcesz mi tym udowodnić? Może zajmij się z tą samą energią wpisami polityków PiS i Twoich kolegów z prawicowych mediów? Co Ty np. na to (skrin)? pic.twitter.com/LIKwzZ2aya

— Estera Flieger (@estera_flieger) 16 kwietnia 2019

Paru publicystów zwróciło uwagę, że polscy dziennikarze spierają się nawet o interpretację takiego wydarzenia jak pożar zabytkowej świątyni.

– W Polsce umiemy się już nawet śmiertelnie posprzeczać o metafizykę pożaru katedry we Francji. Czy oznacza kres chrześcijaństwa nad Sekwaną, czy stanowi upadek symbolu opresji nad Żydami, a może karę za pedofilię? Z tak rozegranym emocjonalnie społeczeństwem można zrobić wszystko – skomentował Marcin Makowski z „Do Rzeczy”.