Kontrowersje wokół konkursu Strażak Roku

Organizowany corocznie konkurs Strażak Roku wzbudził kontrowersje wśród jego uczestników. Część nominowanych twierdzi, że zostali zgłoszeni bez ich zgody, a nawet wiedzy. Polska Press Grupa, wydawca regionalnych tytułów, które organizują poszczególne konkursy, zapewnia, że pozyskuje wszelkie wymagane zgody i realizuje prośby o usunięcie kandydatur.

Sprawę nagłośnił portal Osp.pl. – Opisaliśmy to, co się dzieje, mając informacje od dziesiątek strażaków – mówi jego redaktor naczelny Sebastian Błaszczyk. Jak podkreśla, w tym roku po raz pierwszy strażacy byli nominowani do tego konkursu bez ich wiedzy. – Wedle tego, co mówią, wystarczyło, że ktoś ich oznaczył w komentarzu w mediach społecznościowych – dodaje. Jak twierdzi, gazety wpisywały wtedy ich kandydatury, nie pytając o zdanie, albo pytając i nie czekając na zgodę.

Jak pisze Osp.pl, niektórzy strażacy prosili o usunięcie ich zgłoszeń. Z początku gazety miały robić to niechętnie, choć ostatecznie kandydatury były usuwane.

Zdaniem Błaszczyka cała sprawa to pogwałcenie przepisów RODO. Drugim podnoszonym zarzutem jest fakt, że o zwycięstwie w konkursie decyduje liczba wysłanych SMS-ów (koszt jednego to 2,46 zł). – Od kiedy opublikowaliśmy artykuł, kolejne jednostki i osoby wydają oświadczenia, żeby nie wysłać SMS-ów i zamiast tego przekazać pieniądze na cele charytatywne – mówi naczelny Osp.pl.

Konkurs organizują regionalne gazety wydawane przez Polska Press. Joanna Pazio, rzeczniczka Polska Press Grupy, w odpowiedzi na pytania „Presserwisu” przyznaje, że kandydaturę może zgłosić każdy. „My jako organizator weryfikujemy wszystkie zgłoszenia pod kątem ich zgodności z regulaminem, w szczególności w zakresie ich zgodności z prawem. Pozyskujemy zgody kandydatów na udział w plebiscycie, zgodnie z przepisami RODO” – informuje Pazio.

Jej zdaniem oskarżenia o to, że prośba o usunięcie osoby nominowanej została zignorowana, są bezpodstawne. „Trudno nam się odnieść do pytania, gdyż w tekście nikt nie podpisał się imieniem i nazwiskiem. Co do zasady wszystkie takie prośby są realizowane przez nas natychmiast” – podkreśla.