V Dziennikarska Barbórka okazją dla ludzi mediów do poznania Górnego Śląska i górnictwa węgla kamiennego

Sezon barbórkowy chyba już można uznać ostatecznie za zakończony i to za sprawą… dziennikarzy z całej Polski. I nie dlatego, że to ogłosili w telewizji, radiu i swoich gazetach, ale uczestniczyli w V Dziennikarskiej Barbórce w Zabrzu.

Nim jednak w sobotę, 16 lutego, późnym wieczorem rozpoczęła się karczma piwna na poziomie 320 Zabytkowej Kopalni Guido, 130 przedstawicieli mediów miało okazję zapoznać się z historią górnictwa węglowego na Górnym Śląsku i zwiedzić jeden z najwspanialszych zabytków – Główną Kluczową Sztolnią Dziedziczną w Zabrzu.

Fragment tej najdłuższej budowli hydrotechnicznej w europejskim górnictwie węglowym zwiedzali łodziami i pieszo. Płynęli ponad kilometr fragmentem sztolni udostępnionej turystom w 2018 r., a potem szli 1,5 km jej częścią oraz chodnikiem wykutym dwieście lat temu w pokładzie węgla 510 kopalni Królowa Luiza. Ten fragment można zwiedzać od 2017 r.

Dla smakoszy były też w tym czasie przeprowadzone warsztaty kulinarne.

Do zwiedzenia zabrzańskich atrakcji turystycznych zaprosiło dziennikarzy miejscowe Muzeum Górnictwa Węglowego, które tradycyjnie już było gospodarzem dziennikarskiej Barbórki. Wydarzenie patronatem objęli prezydent tego miasta Małgorzata Mańka-Szulik, którą podczas biesiady reprezentował wiceprezydent Krzysztof Lewandowski oraz marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski.

Dla części uczestników V Dziennikarskiej Barbórki sam zjazd szolą na poziom 320 Zabytkowej Kopalni Węgla Kamiennego Guido dostarczał sporo emocji. Ale tylko dla części, gdyż wielu już uczestniczyło w poprzednich edycjach tego wydarzenia i jazdę na dół kopalni już mieli za sobą.

Potem w dawnej stajni kopalni Guido było wszystko tak jak na prawdziwej górniczej karczmie piwnej. No prawie wszystko, bo znaczący odsetek jej uczestników stanowiły – obok gwarków – „gwarczyniące” i to trochę tonowało obyczaje. Jednak piwo z raciborskiego browaru wszystkim smakowało jednakowo dobrze.

Trzeba przyznać, że Ryszard z Piszczeloków, Prezes Wysokiego a w Sprawach Piwnych Nigdy Nieomylnego Prezydium twardą ręka trzymał w ryzach rozbawione towarzystwo i dyby rzadko stały puste, a wielu biesiadników trafiło na „zasranie piwne”. Kusik Prezesa i nożyczki do obcinania krawatów też były w użyciu. Ławy ze sobą rywalizowały, było dużo śpiewu i zabawy. W konkursach nie skąpiono nagród, wśród których były typowo górnicze jak karbidki ufundowane przez tarnogórski Faser.

Przedstawiciel redakcji Trybuny Górniczej i portalu netTG.pl – piszący te słowa – godnie reprezentował górniczą tradycję. Wychylając szybciej od rywali kufel piwa, został Królem Piwnym V Karczmy Dziennikarskiej.

Pomysłodawcami i organizatorami tego udanego wydarzenia są telewizyjny dziennikarz Przemysław Adamski i związana z mediami Justyna Adamska. Trafili ze swoim pomysłem w dziesiątkę, o czym świadczy fakt, iż z każdą edycją przybywa uczestników dziennikarskich barbórek.

Dobrze też się dzieje, że zarówno władze Zabrza, jak i marszałek województwa śląskiego doceniają rolę Dziennikarskiej Barbórki w promocji regionu i górniczej tradycji wśród ludzi, którzy mają kolosalny wpływ na kształtowanie opinii publicznej. Nie wspominając roli zabrzańskiego Muzeum Górnictwa Węglowego, które godnie ugościło uczestników wydarzenia.