– Polskie Radio tolerowało zachowania mobbingowe oraz łamanie zasad etyki nie tylko wobec mnie, ale i innych pracowników portalu. Te fakty ustaliły niezależne komisje wewnętrzne – komisja etyki i tzw. komisja antymobbingowa. Na problem zwracały też uwagę związki zawodowe. O wszystkim można było już zresztą przeczytać w mediach – mówi Marcin Nowak. – W związku z tolerowaniem takiego stanu rzeczy przez władze Polskiego Radia zostałem zmuszony do rezygnacji z pracy i w konsekwencji złożenia pozwu o naruszenie dóbr osobistych – tłumaczy.
Marcin Nowak domaga się od Polskiego Radia zadośćuczynienia (z tytułu strat wynikających z wypowiedzenia umowy o pracę z winy pracodawcy) i odszkodowania, a także przeprosin. Pozew złożył w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
Marcin Nowak w 2017 roku poinformował zarząd Polskiego Radia o mobbingu, jakiego miał dopuszczać się w stosunku do niego były już dyrektor portalu Polskieradio.pl Piotr Chęciński. Powołana przez spółkę komisja antymobbingowa stwierdziła, że miały miejsce zachowania mobbingowe. Na Piotra Chęcińskiego pracownicy portalu poskarżyli się również komisji etyki Polskiego Radia, zarzucając mu m.in. złe traktowanie podwładnych. W listopadzie 2017 roku komisja etyki Polskiego Radia uznała, że Chęciński łamał zasady etyki obowiązuje w spółce.
Marcin Nowak w Polskim Radiu pracował od 2009 roku – początkowo w Informacyjnej Agencji Radiowej, a od 2010 roku – w portalu Polskieradio.pl. Prowadził również audycje sportowe w Polskim Radiu 24 i komentował mecze w ramach Studia S-13 w radiowej Jedynce. Obecnie Nowak jest dziennikarzem TVP Sport.