W komunikacie giełdowym Agora wyjaśnia, że zamknięcie drukarni w Pile i Tychach wynika z postępującym spadkiem przychodów ze sprzedaży usług poligraficznych w technologii coldset, w której specjalizują się te zakłady.
– Zlecenia od klientów z innych branż, w tym realizowane w technologii heatset, mają istotnie mniejszy udział w przychodach z działalności poligraficznej Grupy – ze względu na ograniczenia infrastrukturalne nie były i nie są one w stanie skompensować utraty przychodów związanych z drukiem coldsetowym. Biorąc pod uwagę perspektywy dla rynku usług druku w technologii coldset oraz postępującą cyfryzację mediów, nie jest możliwe zahamowanie trendu spadkowego w działalności poligraficznej Grupy Agora w jej obecnym kształcie – tłumaczy spółka.
Agora zamierza skupić się na swojej warszawskiej drukarni, a do końca czerwca br. wygasić działalność operacyjną drukarni w Pile i Tychach. – Drukarnia w Warszawie ma największe możliwości druku zarówno w technologii coldset, jak i heatset, a tym samym najlepiej odpowiada na potrzeby własne Spółki oraz jej klientów – uzasadnia. 153 osoby do zwolnienia W związku z zamknięciem drukarni firma chce w ramach zwolnień grupowych pożegnać się z maksymalnie 153 pracownikami. Stanowi to po 90 proc. osób zatrudnionych w obu drukarniach oraz 57 proc. wszystkich osób w pionie poligraficznych spółki.
Agora zapewnia, że przeprowadzi te zwolnienia „z dbałością o pracowników, oferując im szereg działań osłonowych i wspierających”.
Zarząd firmy właśnie zaczyna konsultacje w tej sprawie z działającym przy spółce związkiem zawodowym, rozmowy prowadzone będą również z radą pracowników całej Agory, a także jej spółki zależnej Agora Poligrafia.
Poprzednie zwolnienia w Agorze rok temu
Wiosną ub.r. Agora w ramach zwolnień grupowych pożegnała się z 47 pracownikami z pionu druku (planowano zwolnić 53). Z kolei na przełomie 2016 i ub.r. firma zwolniła 176 pracowników – przede wszystkim z zespołu „Gazety Wyborczej”, a pod koniec 2017 roku rozstała się z kilkunastoma osobami współpracującymi z Gazeta.pl na umowach cywilnoprawnych.
W pierwszych trzech kwartałach ub.r. grupa kapitałowa Agora zanotowała spadek wpływów sprzedażowych netto o 4,8 proc. do 795,1 mln zł oraz 7,1 mln zł zysku netto (wobec 7 mln zł straty netto rok wcześniej). W pionie druku jej przychody zmalały o 34,3 proc. do 54,5 mln zł, a zysk EBITDA – z 8,4 do 0,8 mln zł.
Wyniki w czwartym kwartale i całym ub.r. firma poda w najbliższy piątek.
Na koniec września ub.r. stałe zatrudnienie w grupie kapitałowej Agora wynosiło 2 743 etaty, o 93 mniej niż rok wcześniej.
Agora rozwija się poza prasą
W połowie ub.r. Agora zaprezentowała swoją strategię na lata 2018-2022, w której jako priorytety wskazano cyfryzację i ofertę premium oraz dywersyfikację działalności poprzez rozwój poza rynkiem reklamowym. Zapowiedziała, że w tym okresie przeznaczy na to maksymalnie 930 mln zł, w tym 500 mln zł na nowe projekty.
We wrześniu podała, że za 4,4 mln euro kupi 25 proc. akcji czeskiej spółki ROI Hunter oferującej platformę marketingową umożliwiającą firmom z branży e-commerce promowanie i sprzedaż produktów za pośrednictwem Google’a i Facebooka. Natomiast dwa tygodnie temu wspólnie z czeską spółką SFS Ventures podpisała wstępną umowę kupna Eurozetu – za 40 proc. jego udziałów zapłaci ok. 130 mln zł, a do połowy 2022 roku będzie mogła kupić od wspólnika pozostałe.
Firma inwestuje też w gastronomię – jej spółka zależna Foodio Concepts w listopadzie ub.r. zaczęła uruchamiać lokale Papa Diego z potrawami meksykańskimi, a niebawem ruszy sieć Van Dog z hot-dogami. Natomiast kilka dni temu podpisała list intencyjny o współpracy przy rozwoju sieci burgerowni i foodtrucków Pasibus, zamierza zainwestować 10 mln zł w otwarcie do 40 nowych lokali tej marki.