TV Republika kontra Ciech: sąd odrzuca apelację spółki

Anita Gargas

Sąd Apelacyjny w Warszawie odrzucił apelację spółki Ciech od wyroku sądu pierwszej instancji, który oddalił pozwy o ochronę dóbr osobistych wobec Anity Gargas, Cezarego Gmyza, Antoniego Trzmiela i Tomasza Terlikowskiego. Dziennikarze w lutym 2015 roku ujawnili w Telewizji Republika meldunki CBA na temat prywatyzacji Ciechu.

O decyzji sądu poinformowano na profilu twitterowym programu Anity Gargas „Magazyn śledczy”. – Ciech, czyli de facto Kulczykowie, przegrali apelację w procesie przeciwko Anicie Gargas, Cezaremu Gmyzowi, Antoniemu Trzmielowi i Tomaszowi Terlikowskiemu. Chodziło o program Telewizji Republika nt. prywatyzacji Ciechu, ujawniający rozmowy oligarchy Jana Kulczyka w Amber Room i meldunki CBA – napisano we wpisie.

NASZ SUKCES. #Ciech, czyli de facto Kulczykowie, przegrali apelację w procesie p-ko Anicie Gargas, @cezarygmyz, Antoniemu Trzmielowi i Tomaszowi Terlikowskiemu. Chodziło o program TvR nt. prywatyzacji Ciechu, ujawniający rozmowy #oligarcha #JanKulczyk w Amber Room i meldunki CBA.

— Śledczy Anity Gargas (@MagazynSledczy) 13 lutego 2019

Spór dotyczył ujawnienia w dwóch odcinkach programu Anity Gargas „Zadanie specjalne” (z lutego 2015 roku) meldunków operacyjnych biznesmena Marka Falenty podczas spotkań z funkcjonariuszami Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wynikało z nich, że Falenta jeszcze przed wybuchem „afery podsłuchowej” informował CBA o nieprawidłowościach przy prywatyzacji CIECH SA.

Po emisji „Zadania specjalnego” w TV Republika pozwy o ochronę dóbr osobistych złożyła spółka CIECH oraz Jan Kulczyk, a po jego śmierci w sprawie uczestniczyły jego dzieci i spółka Kulczyk Investments. Były to dwa oddzielne procesy, ponieważ sąd nie połączył obu spraw do wspólnego rozpoznania. Pozwani zostali Anita Gargas, Cezary Gmyz i Antoni Trzmiel (obecnie pracują w Telewizji Polskiej) oraz Tomasz Terlikowski, redaktor naczelny TV Republika.

CIECH domagał się zapłaty 400 tys. zł solidarnie od wszystkich pozwanych oraz publikacji przeprosin w szeregu mediów, natomiast Jan Kulczyk i Kulczyk Investments domagali się odszkodowana w wysokości 800 tys. zł oraz przeprosin we wskazanych tytułach. W obu procesach żądanie zadośćuczynienia (wraz z kosztami publikacji przeprosin) opiewało na kwotę kilku milionów złotych.

W marcu 2017 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił oba pozwy. Orzeczenia były nieprawomocne. Spółki CIECH i Kulczyk Investments reprezentowała kancelaria mecenasa Zbigniewa Ćwiąkalskiego.