Redaktor Łukasz Sitek przez ostatnich kilka tygodni był nieobecny na antenie gdańskiego oddziału Telewizji Polskiej. Wcześniej kojarzony był w dużej mierze z takimi sytuacjami, jak gonitwa z kamerą za Pawłem Adamowiczem, by zadać mu pytania.
Wielu przeciwników TVP zarzucało jej, że odpowiada m.in. za kreowanie mowy nienawiści oraz że przez ostatnie trzy lata pokazywała włodarza tego miasta tylko w negatywnym kontekście. Rada Etyki Mediów w wydanym przez siebie stanowisku stwierdziła, że Telewizja Polska złamała pięć z siedmiu zasad zawartych w Karcie Etycznej Mediów. Chodziło właśnie o materiały dotyczące Adamowicza – stwierdzono, że autorzy wyemitowanych w Telewizji Polskiej materiałów na temat prezydenta „manipulowali faktami, aby przedstawić go jako osobę niegodną zaufania”.
– W żadnej z analizowanych przez REM publikacji nie dano Pawłowi Adamowiczowi szansy odparcia zarzutów, był obiektem oszczerstw, ale nie miał prawa do obrony – stwierdziła organizacja.
Po śmierci prezydenta Gdańska, związanej z tragicznym atakiem nożownika, Łukasz Sitek na jakiś czas zniknął z programów publicznego nadawcy. Nim to nastąpiło, prowadził m.in. program „Pomorze samorządowe”.
Jak wynika z informacji „Gazety Wyborczej”, od marca ma być gospodarzem nowego formatu w gdańskiej TVP. W ostatnim odcinku, wyemitowanym 7 stycznia br. redaktor pożegnał się z widzami i stwierdził, że to koniec cyklu. Zapowiedział jednak, że „zobaczymy się w nowym formacie”.
– Redaktor Sitek od marca będzie prowadził nowy program. Obecnie przebywa na urlopie wypoczynkowym – przekazało nam Centrum informacji TVP.
Protesty pod siedzibą TVP Gdańsk
Od czasu śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza regularnie pod siedzibą TVP Gdańsk, ale i w całej Polsce odbywają się protesty. Na transparentach można przeczytać takie hasła jak: „TVoja wina” czy „Nie dla mowy nienawiści”. Przeciwnicy telewizji publicznej domagali się także m.in. zwolnienia Łukasza Sitka.
Według jednego ze stanowisk Towarzystwa Dziennikarskiego: „W jesiennej kampanii wyborczej do samorządów Paweł Adamowicz był tak oczerniany w programach informacyjnych TVP, szczególnie w regionalnej TVP Gdańsk, że odmówił udziału w debacie w TVP3, a Łukasz Sitek został zawieszony za agresję wobec Adamowicza”.
Organizacja w ubiegłym tygodniu otrzymała od telewizji wezwanie przedprocesowe z żądaniem przeprosin za „naruszenie dóbr osobistych nadawcy w związku z publikacją oświadczenia”. TVP żąda też wpłaty tys. złotych na cel charytatywny od każdego z sygnatariuszy pisma. Chodzi o stanowisko towarzystwa pod hasłem „dość mowy nienawiści w TVP”.
– Nie zmieniliśmy zdania na temat dziennikarstwa uprawianego przez TVP. Jesteśmy gotowi bronić naszej opinii przed sądem – zapowiedzieli członkowie organizacji.