Bogusław Chrabota o krytycznym materiale „Wiadomości”: być oplutym przez nie to jak udekorowanie medalem za zasługi

Bogusław Chrabota

W piątkowych „Wiadomościach” w materiale o krytycznych opiniach o Telewizji Polskiej opisano przede wszystkim redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” Bogusława Chrabotę. Zasugerowano, że jest stronniczy, ponieważ przez wiele lat pracował w Polsacie, a jego żona startowała do Sejmu z listy Nowoczesnej. – Dziennikarze „Wiadomości” przekroczyli granice. Być oplutym przez program informacyjny o najgorszej reputacji i najmniejszej wiarygodności to jak udekorowanie medalem za zasługi – komentuje Chrabota.

W materiale Marcina Szypszaka „Komu przeszkadza silna telewizja publiczna?” punktem wyjścia był atak na Magdalenę Ogórek w sobotę wieczorem przed siedzibą TVP Info. – Od wielu dni słowa wsparcia dla dziennikarzy Telewizji Polskiej płyną z wielu środowisk. Z drugiej strony, trwa atak na telewizję publiczną, prowadzony nie tylko przez politycznych aktywistów, ale także zaangażowanych politycznie dziennikarzy – zapowiedziała prowadząca program Danuta Holecka.

Relacja zaczęła się od informacji, że zachowanie protestujących wobec Magdaleny Ogórek mocno skrytykował Akademicki Klub Obywatelski im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Olsztynie, za to niektórzy dziennikarze związani z Towarzystwem Dziennikarskim w mijającym tygodniu brali udział w kolejnych demonstracjach przed TVP Info.

– Wśród krytyków próbuje wybić się Bogusław Chrabota, redaktor naczelny dziennika „Rzeczpospolita” – stwierdził reporter „Wiadomości”. Przypomniał, że Chrabota objął pełnione stanowisko pod koniec 2012 roku, zaraz po tym jak wskutek publikacji artykułu Cezarego Gmyza o trotylu na wraku tupolewa szefem „Rz” przestał być Tomasz Wróblewski. W materiale „Wiadomości” zaznaczono, że właściciel tego dziennika Grzegorz Hajdarowicz o tekście Gmyza w noc poprzedzającą publikację poinformował ówczesnego rzecznika rządu Pawła Grasia.

Chrabocie wytknięto natomiast, że przed przejściem do „Rzeczpospolitej” przez wiele lat pracował w Telewizji Polsat, a obecnie prowadzi w Polsat News cotygodniowy program „Przegląd Rzeczpospolitej”. Zaznaczono, że cykl ten notuje słabe wyniki oglądalności (jego pierwsze wydania w październiku ub.r. śledziło 49,2 tys. widzów). – Czytelników traci też zarządzana przez Chrabotę gazeta „Rzeczpospolita”, której średnia sprzedaż ogółem w zeszłym roku ledwo przekroczyła 45 tys. egz. – dodał Marcin Szypszak.

– W 2015 roku w mediach pojawiły się pytania o apolitycznych redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” Bogusława Chraboty, gdy okazało się, że jego żona kandyduje do Sejmu z lit Nowoczesnej. Mandatu nie zdobyła. Dzisiaj Chrabota w ocenie na przykład Telewizji Polskiej zgadza się z politykami opozycji – stwierdził reporter „Wiadomości”, po czym pokazano wypowiedź Ewy Kopacz w RMF sprzed kilku dni, że „widz zauważy różnicę miedzy funkcjonowaniem telewizji publicznej, tej którą my obsadzimy prezesem i dziennikarzami”.

Jako przykłady negatywnych standardów w TVP za rządów PO-PSL podano m.in. dwie sytuacje z programu Tomasza Lisa w TVP2: brawa dla Donalda Tuska w pierwszym wydaniu z września 2014 po tym, jak Tusk został wybrany szefem Rady Europejskiej (nie pokazano wypowiedzi Lisa, że to samodzielna inicjatywa publiczności) oraz pochwałę dla dziennikarza wygłoszoną w 2011 roku przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego.

Komu przeszkadza silna telewizja publiczna?https://t.co/Q9EDlhJcIM

— WiadomościTVP (@WiadomosciTVP) 8 lutego 2019

W „Rzeczpospolitej” sondaż niekorzystny dla TVP

W czwartek głównym tematem na pierwszej stronie „Rzeczpospolitej” był sondaż, w którym zapytano o rzetelność czołowych programów i stacji informacyjnych w telewizji. Zdecydowanie najgorzej oceniono „Wiadomości” i TVP Info, nieco lepiej postrzegany jest „Teleexpress”, ale TVN i Polsat wypadły dużo lepiej.

Z kolei portal internetowy „Rzeczpospolitej” zamieścił wyniki sondażu, w którym 57,9 proc. osób stwierdziło, że Jacek Kurski powinien zrezygnować z funkcji prezesa TVP, a przeciwnego zdania było 15,3 proc.

W połowie stycznia, tuż po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, Bogusław Chrabota w komentarzu w „Rz” ocenił, że „rząd powinien skuteczniej ścigać mowę nienawiści, opozycja powstrzymać emocje, a Jacek Kurski odejść”. – Skandaliczny przekaz telewizyjnych „Wiadomości” z poniedziałkowego serwisu o 19.30 pokazuje, że szef TVP Jacek Kurski albo sufluje wzorce najgorszego, propagandowego dziennikarstwa, albo nie panuje nad instytucją, która zaczęła żyć swoją własną nienawistna logiką – stwierdził publicysta.

Co to za skandaliczny przekaz? W „Wiadomościach” w dniu śmierci Adamowicza pokazano materiał, w którym jako przykłady mowy nienawiści przytoczono jedynie wypowiedzi polityków opozycji. Na to wydanie programu zgłoszono kilkadziesiąt skarg do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jej szef Witold Kołodziejski też ocenił je negatywnie. – Największym błędem TVP jest zaangażowanie się w wielki spór polityczny i ideologiczny, który rozdziela Polskę, a w którym telewizja publiczna stała się stroną – dodał w wywiadzie w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.

Dwa dni po tamtym wydaniu „Wiadomości” prezydent Andrzej Duda spotkał się z członkami KRRiT, rozmawiali o sytuacji w mediach, zwłaszcza pod kątem jakości debaty publicznej.

Bogusław Chrabota: dziennikarze „Wiadomości” przekroczyli granice

– Być oplutym przez program informacyjny o najgorszej reputacji i najmniejszej wiarygodności to jak udekorowanie medalem za zasługi – komentuje Bogusław Chrabota dla Wirtualnemedia.pl materiał z piątkowych „Wiadomości”.

Dziennikarz uważa, że przekroczono w nim granice dyskusji dziennikarskich. – Nie jestem naiwny, wiem że polemiki medialne to nie kaszka z mlekiem. Bywają brutalne. Przyjmuję to z dobrodziejstwem inwentarza – zaznacza.- Ale dziennikarze „Wiadomości” przekroczyli granice. W takich atakach nie dotyka się rodziny. Oni zaatakowali moja żonę. To oczywiste świństwo – podkreśla.

Chrabota nie wyklucza, że to reakcja na ostatnie publikacje o TVP w kierowanym przez niego dzienniku. – Mogę to interpretować jako rewanż redakcji za opublikowany przez „Rzeczpospolitą” sondaż, albo prywatna zemstę Jacka Kurskiego, którego mam za nieudacznika i którego zdarza mi się krytykować – stwierdza. –

Kurski nie może mi darować wielu rzeczy, a zwłaszcza że umiem grać na gitarze, podczas kiedy jego występy z tym instrumentem są wyłącznie przedmiotem niewybrednych żartów – dodaje Chrabota. W materiale „Wiadomości” znalazły się migawki, jak dziennikarz ze swoimi zespołem grał na imprezie podczas zeszłorocznego forum ekonomicznego w Krynicy.

Chrabota dołączył do medialnych antybohaterów „Wiadomości”

„Wiadomości” w ostatnich trzech latach wielokrotnie krytykowały publikacje i dziennikarzy Gazety Wyborczej. Wyemitowano nawet parę materiałów o malejącej sprzedaży dziennika i zwolnieniach w Agorze.

Od czasu do czasu sztandarowy program informacyjny TVP krytykował również należące do Ringier Axel Springer Polska „Fakt”, Onet i „Newsweek”, a także kierującego tym ostatnim tytułem Tomasza Lisa. Sama firma często była przedstawiana jako przykład silnej pozycji obcego kapitału w mediach w Polsce, m.in. przy okazji zapowiedzi przepisów dekoncentracyjnych oraz szeroko komentowanego listu szefa RASP Marka Dekana do pracowników firmy tuż po wyborze Donalda Tuska na drugą kadencję jako szefa Rady Europejskiej.

Za to „Rzeczpospolitej” nie krytykowano dotąd w „Wiadomościach” i TVP Info, a publicyści tego tytułu, zwłaszcza zajmujący się tematyką prawną, czasami byli zapraszani do programów. Dlatego piątkowy materiał był zaskoczeniem dla niektórych dziennikarzy komentujących program na Twitterze.

– Po jakiego diabła „Wiadomości” tak biją w Bogusława Chrabotę i „Rzeczpospolitą”? Bezsensowna szarża – ocenił Jacek Gądek z Gazeta.pl. Dziennik Telewizyjny w doskonałej formie. Padły pytania o apolityczność Bogusława Chraboty, bo „żona kandydowała z list N.” Rozumiem, że żona korespondenta z Berlina, która kandydowała z list PiS, i inne żony kandydatki, takich wątpliwości nie budzą? – zwrócił uwagę Dariusz Grzędziński z „Faktu”. W jesiennych wyborach samorządowych na radnych w Warszawie startowały m.in. żony Cezarego Gmyza i Adriana Klarenbacha.

– O, widzę że „Wiadomości” mają nowego wroga. To naczelny „Rzeczpospolitej Bogusław Chrabota. A ja ciągle czekam na materiał o Kujdzie… No i się nie doczekałem – skomentował Robert Feluś (w piątek „Gazeta Wyborcza” ujawniła, że Kazimierz Kujda, były prezes związanej z politykami PiS spółki Srebrna, był tajnym współpracownikiem służb PRL-owskich).

– W „Wiadomościach” TVPiS ani słowa o niejakim K Kujdzie. Natomiast propagandziści opluwają intensywnie red nacz „Rzeczpospolitej” B. Chrabotę jako ekspozyturę Polsatu. Panie Bogusławie witamy w gronie „lewaków” – stwierdził Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej”.

Według danych Nielsen Audience Measurement w styczniu br. główne wydanie „Wiadomości” oglądało średnio 3,12 mln widzów (3,1 proc. więcej niż rok wcześniej), z czego 2,53 mln w TVP1, a 589,2 tys. w TVP Info.