Internauta, który w komentarzu na Fakt.pl groził Robertowi Felusiowi, skazany na ograniczenie wolności i prace społeczne

Robert Feluś

Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa skazał na 8 miesięcy ograniczenia wolności i 160 godzin pracy społecznych mężczyznę, który w lutym ub.r. w komentarzu internetowym groził Robertowi Felusiowi, ówczesnemu redaktorowi naczelnemu „Faktu” (Ringier Axel Springer Polska).

Wyrok dotyczy komentarza zamieszczonego w lutym ub.r. na portalu Fakt.pl przy felietonie Roberta Felusia o możliwościach, które prezydent Andrzej Duda ma w sprawie nowelizacji ustawy o IPN przyjętej przez parlament.

– WYWLOKE cie z tego samochodu jeżdżącego po Wawie (…).Będę ostatnim widokiem który zarejestrują twoje oczy!!! ODPOWIESZ miedialys mieciu!!! – czytamy w komentarzu.

Robert Feluś, który prowadził też wtedy niektóre wydania „Onet Rano” realizowanego m.in. w samochodzie, zgłosił ten wpis na policję. Śledczym udało się ustalić tożsamość autora komentarza, prokuratura postawiła mu zarzut z art. 190 Kodeksu karnego, zgodnie z którym za groźby karalne można zostać ukaranym grzywną, ograniczeniem wolności lub pozbawieniem jej na okres do dwóch lat.

W środę Feluś poinformował, że Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa skazał autora wpisu na osiem miesięcy ograniczenia wolności i 160 godzin prac społecznych (po 20 miesięcznie). Skazany ma też pokryć 250 zł kosztów sądowych.

– Nie wolno pobłażać hejterom!. Dziękuje policji za namierzenie „bohatera” ukrytego za klawiaturą – skomentował to Robert Feluś na Twitterze. Nie wolno pobłażać hejterom! Sąd skazał nienawistnika, który rok temu groził mi śmiercią po moim komentarzu na Fakt24. Wyrok: 8 miesięcy ograniczenia wolności i 20 godz. miesięcznie pracy na cele społeczne. Dziękuje @PolskaPolicja za namierzenie „bohatera” ukrytego za klawiaturą pic.twitter.com/eqOuocvibN

— Robert Feluś 🇵🇱🇪🇺 (@RobertFelus) 23 stycznia 2019

Robert Feluś odszedł z funkcji redaktora naczelnego „Faktu” na początku września ub.r. po mocno skrytykowanej publikacji o śmierci syna Leszka Millera. Od połowy stycznia br. szefową dziennika jest Katarzyna Kozłowska.

Działania prawne dotyczące obraźliwych komentarzy na Fakt.pl w ostatnich latach podjęli też Radosław Sikorski i Roman Giertych. We wrześniu ub.r. Sąd Apelacyjny w Warszawie, po ponownym rozpatrzeniu pozwu Sikorskiego w sprawie antysemickich wpisów, nakazał publikację przeprosin przez siedem dni. Według sądu wydawca portalu wydawca wiedział o komentarzach i mógł je usunąć.