Tomaszowi Obertynowi 31 grudnia e-mailem kierownik redakcji publicystyki kulturalnej Paweł Siwek przekazał, że od stycznia jego program nie będzie już emitowany. „Nie doszło do porozumienia w sprawie nowej formuły, której zażądała dyrekcja” – napisał Obertyn na Facebooku.
– Od początku „Archiwalnia” była audycją w gruncie rzeczy rozrywkową. To była podróż w czasie, opierała się na kalendarium i nagraniach archiwalnych. Te rocznice były traktowane często z przymrużeniem oka albo były pretekstem do pokazywania najcenniejszych nagrań, jakie znajdują się w archiwum Polskiego Radia – wyjaśnia Tomasz Obertyn. – Od pewnego czasu dyrekcja i kierownictwo redakcji zaczęli stawiać zarzuty, że audycja stała się frywolna, że nie pojawiają się najważniejsze wydarzenia z historii Polski. Broniłem formatu, który stworzyłem. Od początku audycja była dość frywolna i nigdy nie była ścisłym kalendarium – opowiada dziennikarz. Dodaje, że zarzucano mu również zbyt częste korzystanie z nagrań z programu „60 minut na godzinę”, głównie fikcyjnej postaci Kolegi Kierownika stworzonej przez Jacka Fedorowicza.
Tomasz Obertyn w radiowej Dwójce pracuje od 2008 roku. „Archiwalnia” była emitowana najpierw od poniedziałku do piątku, a następnie – do soboty. Obertyn prowadzi również piątkowe wydania „Poranka Dwójki”.