Prokuratura: na urodzinach Hitlera dziennikarze TVN pracowali nad reportażem

Adam B. twierdził początkowo, że trafił na urodziny Hitlera prawie przypadkiem, przechodząc przez las. Organizatorzy zapraszali przypadkowe osoby i w ogóle się nie kryli. Bawili się w parku rekreacyjnym, widoczni z daleka i głośni. Natomiast udział dziennikarzy w opisanym wydarzeniu „miał charakter działalności pod tzw. przykryciem, stanowił element pracy nad tworzeniem reportażu poruszającego temat aktywności w Polsce środowiska neonazistów” – wynika z aktu oskarżenia Prokuratury Okręgowej w Gliwicach przeciwko jednemu z uczestników słynnych urodzin Hitlera.

Reportaż o neonazistach wyemitowany w „Superwizjerze” TVN w styczniu br. przygotowali Piotr Wacowski, Bertold Kittel i Anna Sobolewska. Udało im się przeniknąć incognito do środowiska skupionego wokół stowarzyszeniu Duma i Nowoczesność i fundacji Orle Gniazdo, nagrali z ukrycia m.in. obchody rocznicy urodzin Adolfa Hitler zorganizowane w lesie niedaleko Wodzisławia Śląskiego.

Na początku października zapadł pierwszy wynik tej sprawie. Adam D. dobrowolnie poddał się karze i został skazany przez Sąd Okręgowy w Wodzisławiu Śląskim za propagowanie faszyzmu i nielegalne posiadanie broni na 13 tys. grzywny.

Teraz portal TVN24.pl przedstawił akt oskarżenia jaki Prokuratura Okręgowa w Gliwicach przygotowała przeciwko jednemu z uczestników słynnych urodzin Hitlera. Śledztwo ABW wykazało, że wydarzenie zorganizowane 13 maja 2017 r. w lesie w Wodzisławiu Śląskim miało charakter publiczny i zaproszono na nie 80 osób. Przez internet rozsyłał je Mateusz S., były prezes stowarzyszenia Duma i Nowoczesność. Za pośrednictwem jego znajomego trafiło do dziennikarki „Superwizjera” Anny Sobolewskiej, która na wydarzeniu pojawiła się z operatorem Piotrem Wacowskim.

– Adam B. twierdził początkowo, że trafił na urodziny Hitlera prawie przypadkiem, przechodząc przez las. Organizatorzy zapraszali przypadkowe osoby i w ogóle się nie kryli. Bawili się w parku rekreacyjnym, widoczni z daleka i głośni. Natomiast udział dziennikarzy w opisanym wydarzeniu „miał charakter działalności pod tzw. przykryciem, stanowił element pracy nad tworzeniem reportażu poruszającego temat aktywności w Polsce środowiska neonazistów” – wynika z aktu oskarżenia Prokuratury Okręgowej w Gliwicach przeciwko jednemu z uczestników słynnych urodzin Hitlera.

TVN pozwała wPolityce.pl i „Sieci”

Na początku listopada Wojciech Biedroń na wPolityce.pl opisał wyjaśnienia złożone przez Mateusza S., jednego z organizatorów urodzin Hitlera. Mężczyzna, któremu śledczy postawili zarzuty, stwierdził, że otrzymał 20 tys. zł na organizację tego wydarzenia od osób nalegających, żeby uczestniczyła w tym dziennikarka TVN (ukrywała się pod fikcyjną tożsamością). – Wiele wskazuje na to, że grupa przebierańców z lasu pod Wodzisławiem Śląskim to w rzeczywistości opłaceni statyści. W czyim filmie zagrali? Kto naprawdę sfinansował tę imprezę i jaki był rzeczywisty udział dziennikarzy i ich stacji w tym wydarzeniu? Czy ujawnili istniejące zjawiska, czy też byli ich animatorami? – zapytał dziennikarz wPolityce.pl. – Na te wszystkie pytania próbuje teraz odpowiedzieć prokuratura. – dodał.

Do jego tekstu szybko odniosła się redakcja „Superwizjera”, wydając komunikat, w którym zaprzeczyła sugestiom wynikającym z wyjaśnień Mateusza S.

– W związku z tymi doniesieniami kategorycznie zaprzeczamy, aby jakikolwiek członek ekipy TVN biorącej udział w realizacji reportażu „Polscy neonaziści” przekazał jakiekolwiek pieniądze Mateuszowi S. ps. Sitas lub komukolwiek, kto brał udział w organizacji urodzin Adolfa Hitlera w lesie w okolicy Wodzisławia Śląskiego. Powielanie takich informacji narusza dobra osobiste autorów reportażu oraz stacji TVN. W związku z tym rozważamy podjęcie kroków prawnych – napisano.

Zwrócono też uwagę, że Mateusz S. rozmawiał ze śledczymi już po tym, jak postawiono zarzut propagowania ustroju totalitarnego. – W związku z tym nie mógł w tym postępowaniu złożyć „zeznań”, na które powołuje się portal wPolityce. Mógł składać wyjaśnienia, w trakcie których mógł dowolnie formułować linię obrony, a mówiąc wprost – mógł kłamać w swojej obronie – podkreśliła ekipa redakcyjna „Superwizjera”.

TVN poinformowała, że wniosła pozew sądowy dotyczący publikacji portalu wPolityce.pl i tygodnika „Sieci” (oba wydaje Fratria) z zarzutami, że stacja zapłaciła za organizację rocznicy urodzin Adolfa Hitlera przedstawionych na początku br. w „Superwizjerze”. – Oskarżenia te są całkowicie niezgodne z prawdą, co wykaże postępowanie przed sądem – podkreślił nadawca.