Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa zapowiedziała, że pozwie „Gazetę Wyborczą” (Agora) w związku z niedawnymi artykułami o środkach ze SKOK-ów przekazanych Fundacji Grzegorza Biereckiego Kocham Podlasie. Dziennikarze „GW” zapewnili, że mają dokumenty potwierdzające odmowę otworzenia lokaty dla tej fundacji w Getin Banku.
Wątek próby ulokowania przez Fundację Grzegorza Biereckiego Kocham Podlasie dużych środków w Getin Banku pojawił się w rozmowie głównego akcjonariusza tego banku Leszka Czarneckiego z ówczesnym szefem Komisji Nadzoru Finansowego Markiem Chrzanowskim. Rozmowę, która odbyła się pod koniec marca br., nagrał Czarnecki, a jej zapis w miniony wtorek ujawniły „Gazeta Wyborcza” i „Financial Times”.
Pod koniec rozmowy Leszek Czarnecki stwierdził, że kilka lat temu, w szczycie zamieszania wokół SKOK-ów senator PiS Grzegorz Bierecki, założyciel i wieloletni szef Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej, próbował ulokować w Getin Banku ok. 60-70 mln zł. Czarnecki opisał, że bank nie zdecydował się przyjąć tych pieniędzy w depozyt, jednocześnie poinformował KNF, że zrobił tak, ponieważ ma wątpliwości co do pochodzenia tych środków.
– Ja się po prostu boję tych pieniędzy, nie wiem, co będzie dalej, czy przypadkiem nie będę gdzieś tam miał podejrzenia o współudział w praniu brudnych pieniędzy – powiedział Czarnecki szefowie KNF w nagranej rozmowie.
Bierecki zaprzecza i chce sprostowania od Czarneckiego
Grzegorz Bierecki szybko zaprzeczył informacjom, jakoby starał się zdeponować duże środki w banku Leszka Czarneckiego. – Nigdy nie byłem w Getin Banku. Nigdy nie zamierzałem być klientem Getin Banku. I biorąc pod uwagę moją opinię o tym banku i p. Czarneckim, nigdy nie będę klientem tego banku – powiedział w zeszły wtorek portalowi wPolityce.pl.
– Jeżeli p. Leszek Czarnecki będzie podtrzymywał tę nieprawdziwą wersję zdarzeń, która jest zawarta w stenogramie i powielał ją w jakikolwiek sposób, to z pewnością spotka się to z moją stanowczą reakcją. Tak, będę się domagał od niego sprostowania – zapowiedział.
W sobotnio-niedzielnym wydaniu „Gazety Wyborczej” Agnieszka Kublik i Wojciech Czuchnowski, autorzy artykułów o podsłuchanej rozmowie Czarneckiego i Chrzanowskiego, napisali, że według ich ustaleń rachunek w Getin Banku starał się założyć nie Grzegorz Bierecki, ale Kasa Krajowa SKOK. Na tym rachunku lokatę miała mieć Fundacja Grzegorza Biereckiego Kocham Podlasie (założona przez senatora PiS w 2011 roku).
– Zamierzała tam otworzyć rachunek techniczny. Służy on do obsługi m.in. lokaty; można na nim dokonywać tylko bankowych przelewów wewnętrznych i zewnętrznych; jest zakładany tylko dla indywidualnego posiadacza, a udzielenie pełnomocnictwa do takiego konta nie jest możliwe – opisali dziennikarze „GW”.
„Gazeta Wyborcza” opisuje, dlaczego Getin Bank odmówił lokaty fundacji Biereckiego
Z ich ustaleń wynika, że Kasa Krajowa SKOK zgłosiła się do Getin Banku w połowie kwietnia 2015 roku. Przedstawiciele banku odmówili założenia rachunku, obawiając się, że mogłoby to pogorszyć wiarygodność banku.
Czuchnowski i Kublik przytoczyli fragmenty artykułu Bianki Mikołajewskiego z 2015 roku (wtedy w „GW”, obecnie w OKO.press), że Fundacja Grzegorza Biereckiego Kocham Podlasie o sfinansowanie realizowanych projektów występuje do systemu SKOK. Opisali też, że w odpowiedzi na pytania biuro Grzegorza Biereckiego wysłało im wezwanie przedsądowe, w którym domaga się przeprosin za opublikowanie zapisu rozmowy Czarneckiego i Chrzanowskiego z informacjami o senatorze PiS. – Proszę skierować pytania do zarządu fundacji, ja nie zajmuję się jej sprawami finansowymi czy jej stosunkami z bankami – tak Bierecki odpowiada dziennikarzom na SMS-a. Przy czym serwis internetowy fundacji już nie działa.
Natomiast Leszek Czarnecki podtrzymuje swoje wypowiedzi z rozmowy z Chrzanowskim. – Jestem spokojny, przed sądem udostępnię niezbędną dokumentację”.
W poniedziałkowym wydaniu „Gazety Wyborczej” Kublik i Czuchnowski w artykule z pierwszej strony opisują inny wątek związany z KNF-em i Biereckim. – Kilka miesięcy po objęciu funkcji przewodniczącego KNF Marek Chrzanowski wyczyścił Komisję z urzędników tropiących nieprawidłowości w SKOK-ach – stwierdzają na początku tekstu.
Relacjonują też szczegółowo, jak Kasa Krajowa SKOK starała się otworzyć w Getin Banku lokatę dla Fundacji Grzegorza Biereckiego Kocham Podlasie. Decyzję odmowną kilka dni po wpłynięciu wniosku podjął departament bezpieczeństwa operacyjnego Getin Noble Banku. – Przyjęcie lokaty na rzecz Fundacji Grzegorza Biereckiego Kocham Podlasie, na którą mają zostać przelane środki z Kasy Krajowej SKOK może zostać przed nadzorcę potraktowane jako pomoc przy wyprowadzeniu środków z Kasy Krajowej SKOK do prywatnej fundacji. Współpraca z tymi podmiotami może negatywnie wpłynąć na wizerunek Banku – stwierdzono w uzasadnieniu.
Kasa Krajowa SKOK pozwie „Gazetę Wyborczą”
W poniedziałek przed południem Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa w oświadczeniu przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl stwierdziła, że nie przekazywała żadnych środków finansowych Fundacji Grzegorza Biereckiego Kocham Podlasie.
– Ta informacja jest także ogólnie dostępna na naszej stronie internetowej. Umieściliśmy ją po pytaniach dotyczących tej kwestii a otrzymanych od dziennikarki po opublikowaniu przez Kasę Krajową komunikatu nr 7 o bezzasadnym łączeniu SKOK-ów z wydarzeniami w Komisji Nadzoru Finansowego. Pytania dziennikarki również zamieszczone są naszej stronie, razem z odpowiedzią Kasy Krajowej – podkreśliła.
Kasa Krajowa SKOK wytyka dziennikarzom „Gazety Wyborczej”, że skierowali pytania w tej sprawie tylko do Grzegorza Biereckiego i jego fundacji. – Do Kasy Krajowej się nie zwracali, co dziwi tym bardziej, że jesteśmy jako instytucja finansowa, w trosce o naszą reputację, zainteresowani w położeniu kresu powielanemu kłamstwu. Niestety, ta sama para autorów zamieszcza w dniu dzisiejszym kolejny tekst w „Gazecie Wyborczej” i znów kłamie na temat przekazania przez Kasę Krajową pieniędzy Fundacji – oceniono w oświadczeniu.
Kasa Krajowa zapowiedziała, że „podjęła decyzję złożenia pozwu przeciwko wydawcy ‘Gazety Wyborczej’ o pomawianie Kasy Krajowej i SKOK-ów co naraża je na utratę zaufania potrzebnego do wypełniania przez Kasę Krajową i Kasy ich ustawowych funkcji”.
Kasa Krajowa SKOK chce zawiadamiać prokuraturę o wypowiedziach posłów PO
W miniony czwartek Kasa Krajowa SKOK opublikowała komunikat, w którym wyraziła oburzenie, że niektórzy politycy Platformy Obywatelskiej starają się łączyć aferę w Komisji Nadzoru Finansowego z działalnością SKOK-ów.
– Nie znajdujemy odpowiednich słów oburzenia by odnieść się do kolejnych prób łączenia SKOK-ów ze wszystkimi nieprawidłowościami, wątpliwościami czy aferami związanymi z funkcjonowaniem rynku finansowego w Polsce. W opinii polityków Platformy Obywatelskiej za wszelkie tego typu wydarzenia odpowiadają SKOK-i i to ich zdaniem SKOK-i założyły firmę Amber Gold, sterują rynkiem finansowym w Polsce i mają decydujący wpływ na inne, ważne zjawiska życia społecznego – stwierdzono w oświadczeniu.
– W naszej ocenie te opinie, formułowane między innymi przez posła Krzysztofa Brejzę przekroczyły dawno granicę utraty kontaktu z rzeczywistością. Jesteśmy z wielu względów wygodnym dla polityków obiektem ataku, ale nie polityka jest sferą naszej działalności. Świadczymy naszym członkom usługi finansowe, członkowie Kas nam ufają i są pewni swojego bezpieczeństwa w tym zakresie. Działalność i wypowiedzi polityków PO godzą w te wartości, mogą przyczynić się do nieuzasadnionych obaw członków Kas o powierzone nam pieniądze i zagrozić stabilności całego rynku finansowego w Polsce – dodano.
Kasa Krajowa SKOK zapowiedziała, że w każdym przypadku wypowiedzi naruszającej prawo będzie kierować zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jednocześnie poinformowała, że zawiadomiła już prokuraturę o „uzasadnionym podejrzeniu przestępstwa przez Krzysztofa Brejzę, polegającego na poniżaniu i pomawianiu Kasy Krajowej i SKOK-ów co naraża je na utratę zaufania potrzebnego do wypełniania przez Kasę Krajową i Kasy ich ustawowych funkcji”.
Według danych ZKDP w pierwszych trzech kwartałach br. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Wyborczej” wynosiła 93 846 egz., o 16,8 proc. mniej niż rok wcześniej.
Z kolei portal Wyborcza.pl we wrześniu br. zanotował 6,14 mln realnych użytkowników i 54,55 mln odsłon (według badania Gemius/PBI). Z płatnej oferty internetowej „GW” na koniec ub.r. korzystało 133 tys. użytkowników. Pod koniec października w sobotnio-niedzielnym numerze „GW” ukazał się kod dający dostęp na 14 dni do internetowej oferty dziennika.
W pierwszej połowie br. przychody ze sprzedaży „Gazety Wyborczej” wyniosły 44,6 mln zł (5,9 proc. mniej niż rok wcześniej), a wpływy reklamowe dziennika – 39,3 mln zł (po spadku o 9,2 proc. w skali roku).
W pierwszym półroczu tego roku grupa kapitałowa Agora zanotowała spadek wpływów sprzedażowych netto o 8,1 proc. do 536,3 mln zł oraz 9,9 mln zł zysku netto (wobec 5,4 mln zł straty rok wcześniej). Przychody z usług reklamowych wzrosły o 1,8 proc , do 267 mln zł.
Największymi akcjonariuszami Agory pod względem udziału w kapitale są OFE PZU Złota Jesień (16,36 proc.), Agora-Holding (11,33 proc.), MDIF Media Holdings (11,24 proc.) oraz Nationale-Nederlanden OFE (9,76 proc.).