Na stronie głównej portalu Gazeta.pl pojawiły się przeprosiny od zarządu Agory dla Piotra Woyciechowskiego, obecnie prezesa PWPW, za artykuł „Gazety Wyborczej” z 2009 roku zarzucający Woyciechowskiemu m.in. związki z wyłudzaniem państwowych pieniędzy i wypłacenie sobie ogromnej odprawy ze spółki Naftor. Publikacja przeprosin to efekt wyroku sądowego sprzed ponad trzech lat, do którego wykonania sąd umocował Woyciechowskiego i przyznał na to 172 tys. zł.
Przeprosiny dotyczą artykułu „Kolega Macierewicza trafił do NBP. Będzie doradzał. A co robił wcześniej ?” zamieszczonego 12 października 2009 roku na portalu Gazeta.pl, a także w „Gazecie Wyborczej” i „Metrze”. W tekście m.in. zrelacjonowano ustalenia „Dziennika”, jakoby Piotr Woyciechowski – wiceszef komisji likwidacyjnej WSI i bliski współpracownik Antoniego Macierewicza, a obecnie prezes Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych – „razem z bratankiem Antoniego Macierewicza – Tomaszem, wypłacili sobie ogromne kwoty z kasy państwowej na odprawy z Naftoru, którym zarządzali”. Napisano też, że Woyciechowski jest „znany z zasiadania w licznych spółkach Skarbu Państwa i wielokrotnie wiązany z wyłudzaniem państwowych pieniędzy”.
Woyciechowski pozwał za to Agorę, zarzucając jej pomówienie. W sierpniu 2012 roku sąd orzekł, że informacje i zarzuty zawarte w artykule nie miały żadnych podstaw. Nakazał firmie publikacji na własny koszt na pierwszej stronie „Metra” i przez 14 dni na stronie głównej Gazeta.pl oświadczenia odwołującego zarzuty i przepraszającego Woyciechowskiego, a także m.in. zapłacenia mu 10 tys. zł zadośćuczynienia i zwrotu kosztów procesu.
W zeszłym tygodniu Piotr Woyciechowski opublikował na Twitterze postanowienie sądowe dotyczące wykonania wyroku. W marcu ub.r. sąd wezwał Agorę do wykonania wyroku, czego firma nie zrobiła. Dlatego w sierpniu ub.r. Woyciechowski skierował wniosek o udzielenie mu umocowania do wykonania wyroku i przyznania na ten cel od Agory 172 tys. zł. Pod koniec grudnia ub.r. sąd przychylił się do tego wniosku.
Agora w komunikacie zamieszczonym u dołu strony głównej Gazeta.pl przeprasza Piotra Woyciechowskiego „za naruszenie jego dóbr osobistych przez podanie nieprawdziwych i nieścisłych informacji, mogących narazić go na utratę zaufania potrzebnego do zajmowania stanowisk lub pełnienia funkcji w instytucjach publicznych oraz w podmiotach gospodarczych” oraz „wyraża głębokie ubolewanie z powodu bezpodstawnego użycia w powołanym artykule sformułowań, jakoby Pan Piotr Woyciechowski byt wielokrotnie wiązany z wyłudzaniem państwowych pieniędzy, wypłacił sobie ogromne kwoty z państwowej kasy na odprawę ze spółki Naftor, którą zarządzał oraz że został odwołany z funkcji Prezesa Zarządu spółki Naftor po głośnym skandalu”.
Tekst „Kolega Macierewicza trafił do NBP. Będzie doradzał. A co robił wcześniej ?” nie jest już dostępny na portalu Gazeta.pl.
Przypomnijmy, że w październiku ub.r. „Gazeta Wyborcza” na pierwszej stronie zamieściła przeprosiny skierowane do Antoniego Macierewicza za „nieprawdziwą i szkalującą jego dobre imię informację” w artykule zamieszczonym w „GW” w lipcu 2008 roku.
Według badania Gemius/PBI w grudniu ub.r. portal Gazeta.pl zanotował 9,39 mln realnych użytkowników i 321,9 mln odsłon.