Pogrzeb Mariana Ryglewicza w Świętochłowicach

Ostatnia droga naszego kolegi Dziennikarza

Pogrzeb śp. Mariana Ryglewicza odbył się w kościele św. Józefa Robotnika w Świętochłowicach. Wzięli w nim udział wszyscy, z którymi w różny sposób zetknął się na różnych drogach swojego 62-letniego życia, które mniej więcej w połowie przeżył w Tychach.

Po mszy kondukt żałobny ruszył w kierunku cmentarza parafialnego, na którym spoczywają rodzice śp. Mariana Ryglewicza, Michalina i Zdzisław. Marian Ryglewicz spoczął w ich grobie.

Kondukt żałobny otwierał poczet sztandarowy Bierunia, z którym Marian zawodowo związał się 1 marca 2004 r. W ostatniej drodze towarzyszyli Mu, prócz Żony Hanny i Syna Marcina oraz Rodziny, pracownicy starostwa powiatowego, w którym pracował od 14 lat, ze starostą Bernardem Bednorzem na czele, samorządowcy powiatu bieruńsko-lędzińskiego, pani burmistrz Lędzin – Krystyna Wróbel, koledzy dziennikarze i fotoreporterzy.

Choć od 1 marca 2004 r. Marian Ryglewicz był naczelnikiem Wydziału Promocji w starostwie powiatu bieruńsko-lędzińskiego, to jednak, nie przestał być dziennikarzem.Dziennikarstwo to jego był jego prawdziwy zawód i powołanie.

Zmarłego żegnali dziennikarze, Krzysztof Karwat...

... Zbigniew Pilksa i Zbigniew Wieczorek

W przeszłości pracował w Polskiej Agencji Prasowej, obsługując wydarzenia o wymiarze ogólnokrajowym, w „Echu”, „Nowym Echu” oraz „Dzienniku Zachodnim”, gdzie przez kilka lat, do 2004 r., był szefem tyskiego tygodnika DZ.