„W związku z zaistniałą sytuacją, uniemożliwiającą obiektywną ocenę prawidłowości przeprowadzonych pomiarów długości oklasków publiczności po poszczególnych pokazach filmów, prezentowanych podczas trwającego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, po konsultacji z Kolegium redakcyjnym Radia Gdańsk, podjąłem decyzję o nieprzyznawaniu w tym roku nagrody Złotego Klakiera” – napisał prezes Dariusz Wasielewski w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej rozgłośni.
Radio Gdańsk wyniki przedstawiało w specjalnej tabeli, którą można było śledzić we foyer Teatru Muzycznego w Gdyni. Były też prezentowane w serwisie internetowym rozgłośni. Z tych informacji wynika, że „Kler” oklaskiwano 11 minut i 2 sekundy, czyli o 3,5 minuty dłużej niż drugą w stawce „Zimną wojnę”.
„Dziennik Bałtycki” informuje, że jeszcze w piątek rano na antenie Radia Gdańsk podawano wiadomość, że „Kler” jest najdłużej oklaskiwanym filmem festiwalu.
„Później, jak słyszymy w nieoficjalnych rozmowach z pracownikami Radia Gdańsk, kierownictwo stacji miało sugerować, by tą informacją nie epatować na antenie. Miał się pojawić też pomysł, by jeszcze raz przeliczyć głosy, ale byłoby to raczej niewykonalne. Ostatecznie z przyznania nagrody się więc wycofano” – pisze „Dziennik Bałtycki” na swojej stronie internetowej.
Film „Kler” opowiada o nadużyciach w Kościele katolickim. Po wtorkowym pokazie krytycy filmowi wypowiadali się o nim bardzo pochlebnie. Film ma otrzymać pozaregulaminową Nagrodę Dziennikarzy gdyńskiego festiwalu.