W poniedziałek na pierwszej stronie opiniotwórczych dzienników ogólnopolskich ukazały się specjalne reklamy Santander Bank Polska. – Precyzyjnie odcedzono całą prasę konserwatywną. Taki mamy system medialny i bankowy – ocenił Michał Karnowski, członek zarządu Fratrii i publicysta „Sieci”. Do nowego numeru tego tygodnika dołączono za to odblaski od PZU dla dzieci.
W weekend zaczęła się właściwa odsłona kampanii reklamującej zmianę nazwy BZ WBK na Santander Bank Polska. Jak już opisywaliśmy, reklamy eksponują logotyp nowej marki i poczucie bezpieczeństwa zapewniane klientom banku. W spocie występuje Łukasz Nowicki, który przez ostatni rok reklamował już BZ WBK.
W ramach akcji najważniejsze dzienniki opiniotwórcze ukazały się w poniedziałek z dodatkowymi pierwszymi stronami. Zamieszczono tam dużą reklamę banku z hasłem „Więcej możliwości to teraz Santander Bank Polska”. Na odwrocie znalazł się natomiast list do klientów od prezesa i przewodniczącego rady nadzorczej banku.
Taką reklamę opublikowano w „Gazecie Wyborczej”, „Rzeczpospolitej”, „Pulsie Biznesu”, „Dzienniku Gazecie Prawnej”, „Polsce The Times” i „Parkiecie”.
Na reklamę zwrócił uwagę Michał Karnowski, publicysta „Sieci” i członek zarządu wydającej m.in. ten tygodniki spółki Fratria. – Dziś w polskiej prasie wielka kampania Santander Bank Polska. Z jednym wyjątkiem: precyzyjnie odcedzono całą prasę konserwatywną. Taki mamy system medialny i bankowy, że wielki bank zagraniczny może sobie kopnąć z pogardą w połowę polskich klientów – ocenił Karnowski na Twitterze.
Zaznaczmy, że reklamy Santander Bank Polska nie ukazały się w poniedziałek także w tabloidach „Fakt” i „Super Express”. Nie ma ich również w tygodnikach opinii, których nowe wydania pojawiły się z początkiem tygodnia.
Biuro prasowe banku nie odpowiedziało na razie na nasze pytania, dlaczego jego reklamy nie ukazały się na razie w innych tytułach prasowych niż dzienniki opiniotwórcze oraz czy zmieni się do w dalszej odsłonie kampanii.
Dziś w polskiej prasie wielka kampania @SantanderBankPL. Z jednym wyjątkiem: precyzyjnie odcedzono całą prasę konserwatywną. Taki mamy system medialny i bankowy, że wielki bank zagraniczny może sobie kopnąć z pogardą w połowę polskich klientów pic.twitter.com/ibc6yNhIXc
— Michał Karnowski (@michalkarnowski) 10 września 2018
– Gratulacje, dla agencji reklamowej obsługującej bank Sandander, że do kampanii reklamowej udało się sprytnie włączyć zalanego łzami redaktora Karnowskiego 🙂 – tak wpis publicysty „Sieci” skomentował Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej”. Natomiast Dominika Wielowieyska, też z „GW”, zwróciła uwagę, że do listopada 2014 roku prezesem BZ WBK był obecny premier Mateusz Morawiecki.
Bracia Niepokorni serio są w stanie wmówić swoim odbiorcom, że powinni czuć się „urażeni” brakiem jakiejś reklamy? to są magicy, słowo daję! pic.twitter.com/14rIKzBcwG
— Barbara Kasprzycka (@BKasprzycka) 10 września 2018
„Sieci” z odblaskami dla dzieci w remach akcji PZU
Z kolei do nowego numeru „Sieci” dodane zostały odblaski dla dzieci służące do tego, żeby być widocznymi na drodze. Jest to część corocznej kampanii społecznej organizowanej na początku roku szkolnego przez PZU. W ramach tegorocznej akcji 1,6 mln odblasków rozdano wszystkim uczniom klas 1-3 szkoły podstawowej. Fratria z 34,2 mln zł wpływów i 3,2 mln zł zysku.
Numer „Sieci” z odblaskiem kosztuje tak jak zwykle 6,90 zł. Wewnątrz są dwa stronicowe teksty związane z kampanią państwowego ubezpieczyciela: jeden opisuje same odblaski, a drugi – raport o bezpieczeństwie dzieci na drodze.
Bądźcie bezpieczni! Wbrew pozorom do większości potrąceń dochodzi w obszarze zabudowanym. Okazuje się, że najmniej bezpiecznym miejscem (aż połowa wypadków) są … przejścia dla pieszych.
Prezent od @GrupaPZU w najnowszym wydaniu, w cenie tygodnika „Sieci”! – od dziś w sprzedaży pic.twitter.com/uOtPPNvZaZ
— Tygodnik Sieci (@Tygodnik_Sieci) 10 września 2018
Biuro prasowe w odpowiedzi na pytania Wirtualnemedia.pl poinformowało, że odblaski zostały dołączone do całego nakładu „Sieci”. – Obecnie nie planujemy dołączania ich do innych tytułów – dodało.