Nie żyje Kazimierz Karabasz, klasyk polskiego dokumentu filmowego

Kazimierz Karabasz

W wieku 88 lat zmarł twórca polskiej szkoły dokumentu, wybitny reżyser i nauczyciel filmowców Kazimierz Karabasz – poinformował w sobotę prodziekan Wydziału Reżyserii Filmowej i Telewizyjnej Szkoły Filmowej w Łodzi Andrzej Sapija.

Dodał, że reżyser zmarł w nocy z piątku na sobotę w Warszawie.

Kazimierz Karabasz urodził się w 1930 r. w Bydgoszczy. W 1955 ukończył Wydział Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi, w 1982 otrzymał tytuł profesora nadzwyczajnego, a w 1992 r. zwyczajnego sztuki filmowej. W latach 1982-1987 był wykładowcą, profesorem i dziekanem Wydziału Reżyserii, a od 2000 kierownikiem Zakładu Filmu Dokumentalnego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Był nauczycielem wielu pokoleń filmowców m.in. Krzysztofa Kieślowskiego, Marcela Łozińskiego, Wojciecha Wiszniewskiego.

Karabasz był autorytetem w świecie dokumentalnego kina, twórcą tzw. polskiej szkoły dokumentu. Do historii kina przeszła m.in. zrealizowana w latach 50. tzw. czarna seria, czyli kilkanaście filmów dokumentalnych pokazujących wstydliwie skrywane fragmenty polskiej rzeczywistości tego okresu.

W kolejnej dekadzie powstały jego najbardziej znaczące utwory i wykrystalizowała się autorska metoda kręcenia dokumentów, wykorzystywana potem przez innych reżyserów w kraju i za granicą. Jak podkreślają eksperci, bez „Muzykantów”, „Ludzi w drodze”, „Węzła”, „Na progu” i „Roku Franka” film dokumentalny wyglądałby zupełnie inaczej.

Karabasz traktował swoich bohaterów w sposób szczególny – zawsze z cierpliwością, uczciwie, z olbrzymim szacunkiem. Za swoje filmy odbierał wielokrotnie prestiżowe nagrody filmowe, m.in. Grand Prix Festiwalu w Lipsku, Złote Lwy na MFFKiD w Wenecji, nagrodę główną MFFK w Oberhausen czy Golden Gate Award MFF w San Francisco.

Kazimierz Karabasz jest również autorem książek o warsztacie dokumentalisty: „Cierpliwe oko”, „Bez fikcji”, „Odczytać czas”, „Rozmowa o dokumencie”.

W 2017 roku został uhonorowany tytułem doktora honoris causa Szkoły Filmowej w Łodzi. Po raz pierwszy w historii łódzkiej uczelni uczczono w ten sposób dokumentalistę. Kilka lat wcześniej odsłonięto gwiazdę reżysera w łódzkiej Alei Gwiazd na ul. Piotrkowskiej.