Przewodniczący Krajowej Rady Witold Kołodziejski podczas wystąpienia przed sejmową komisją kultury i środków przekazu mówił, że w strategii regulatora jest propozycja wprowadzenia zapisów dekoncentracyjnych do ustawy o radiofonii i telewizji. – Nam głównie chodzi o to, żeby nie dopuszczać do wykorzystywania pozycji na jednym rynku i wpływania na inny rynek – tłumaczył posłom Kołodziejski.
Jego zdaniem operator płatnej telewizji nie powinien wykorzystywać pozycji na rynku nadawczym, używać tego jako argumentu w negocjacjach przy umieszczaniu lub pozycjonowaniu na platformie i przy sprzedaży reklam. Uważa, że w ustawie powinny być mechanizmy zabezpieczające. Przewodniczący KRRiT uznał koncentrację krzyżową za największe zagrożenie dla pluralizmu. – Niezależnie od losów ustawy dekoncentracyjnej to powinno być uwzględnione w ustawie o radiofonii i telewizji – stwierdził.
Zbigniew Benbenek: To raczej powinno być we władaniu urzędu antymonopolowego
– Przy obecnej konwergencji mediów nie daje się takich zapisów skutecznie dokonać. To raczej powinno być we władaniu urzędu antymonopolowego, który ma określone narzędzia, by takim sytuacjom zapobiegać – komentuje Zbigniew Benbenek, przewodniczący rady nadzorczej Grupy ZPR Media. – Zapisy dotyczące integracji pionowej są w wielu krajach. Sprawdzaliśmy na przykład, czy są ograniczenia odnośnie do rynku telewizyjnego i brokerskiego, ale nie znaleźliśmy – dodaje Benbenek.
– To jest wyłącznie kwestia polityczna, która ma uderzać w media nieprzychylne obecnie rządzącej opcji politycznej. Z biznesem kompletnie nic nie ma wspólnego – ocenia zapowiedzi szefa KRRiT Jakub Bierzyński, prezes domu mediowego OMD. – Nie widzę konieczności deregulacji rynku, który jest tak konkurencyjny. Mówienie o tym, że jest to rynek, który trzeba demonopolizować, jest niezgodne z oczywistymi faktami – uważa Bierzyński.
Kołodziejski: KRRiT powinna być uwzględniona w łańcuchu decyzyjnym przy wyborze władz mediów publicznych
Witold Kołodziejski podczas wystąpienia przed komisją mówił również o trwających w Ministerstwie Kultury pracach nad nowelizacją ustawy o rtv. – W naszych uwagach zamieściliśmy swoje stanowisko. Uważamy, że Krajowa Rada powinna być uwzględniona w łańcuchu decyzyjnym przy wyborze władz mediów publicznych – poinformował przewodniczący KRRiT.
Obecnie wyborem władz zajmuje się Rada Mediów Narodowych, przed jej utworzeniem było to w gestii ministra skarbu, a wcześniej rad nadzorczych poszczególnych spółek – KRRiT jednak zatwierdzała ich wybory.