Marek Balawajder w Grupie ZPR Media objął nowo utworzone stanowisko. Zintegrowany newsroom będzie zarządzał aktywnościami zespołów radiowych, internetowych i prasowych, które tworzą treści do wszystkich mediów w firmie.
– Dziennikarze, którzy dzisiaj tworzą informacje w Grupie ZPR Media, to doświadczeni reporterzy, wydawcy i serwisanci, którzy pracują dla różnych marek. Potrafią doskonale wykonywać swoją pracę, a moim zadaniem będzie wspomóc ich swoim doświadczeniem, wiedzą i radą oraz wspólnie z nimi budować nową jakość informacji – opisuje Balawajder.
Celem jest dalszy rozwój oferty informacyjnej w ramach należących do Grupy ZPR Media marek Radio Eska, Eska Rock, Eska2, VOX FM i „Super Express”. – Budowa newsroomu to konsekwentna kontynuacja działań Grupy, które zostały podjęte początkowo w obszarze online. Docelowa struktura pozwoli na skoordynowanie i zintegrowanie zespołów reporterów oraz dziennikarzy z naszych mediów newsowych, dzięki czemu będziemy mogli w pełni zaprezentować nasz potencjał w różnorodnych kanałach dotarcia do odbiorców – podkreśla Krzysztof Głowiński-Lubiak, od początku sierpnia PR manager Grupy Mediowej Time.
– Do tej pory stacje Grupy koncentrowały się na dostarczaniu rozrywki, dobrej muzyki i z tego oczywiście nie rezygnujemy, ale jednocześnie chcemy mocniej zaistnieć w segmencie informacyjnym, zwłaszcza że mamy do tego wszelkie możliwe narzędzia – dodaje.
Firma Time, która wydaje „Super Express”, serwisy internetowe, kilka czasopism (m.in. „Murator”) i książki (w ramach Wydawnictwa Harde) oraz odpowiada za sprzedaż oferty reklamowej stacji z Grupy Radiowej Time, w 2023 roku zwiększyła przychody o 6,8 proc. do 312,92 mln zł, a jej zysk netto poszedł w górę z 16,87 do 21,69 mln zł.
Marek Balawajder przez prawie trzy dekady w RMF FM
Do Grupy ZPR Media Marek Balawajder przeszedł z RMF FM, z którym był związany od 1997 roku. Był reporterem, a także dyrektorem RMF Kraków i dyrektorem oddziałów lokalnych. Zastępcą szefa działu informacji został w 2011 r., rok później zaczął kierować działem.
W lutym br. Grupa RMF poinformowała, że zakończyło się wewnętrznego postępowanie Speak Up dotyczące działu informacji rozgłośni. – Wyniki postępowania wskazują, że nie potwierdziły się zarzuty mobbingu w rozumieniu kodeksu pracy. Miały jednak miejsce zachowania, które zostały uznane za naruszenie naszego kodeksu postępowania – opisano. Dodano, że zarząd RMF FM i ówczesny szef działu informacji Marek Balawajder uznali, że „dotychczasowa formuła współpracy wyczerpała się, wobec czego postanowiono o jej zakończeniu”. Ustalili też, że nie będą publicznie wypowiadać się na ten temat.
Firma zaznaczyła, że „efekty postępowania wskazują również na potrzebę przeprowadzenia odpowiednich szkoleń oraz poprawienia procedur w komunikacji między członkami zespołu”.
W marcu w artykule Pawła Czernicha na Onecie kilkoro byłych dziennikarzy RMF FM opisało, że byli nieodpowiednio traktowani przez Marka Balawajdra. Według ich relacji dyrektor pionu informacji wywierał na nich „chorą presję”, wielokrotnie wyśmiewał i wulgarnie krytykował. Wyjątkowo fatalna atmosfera miała panować podczas spotkania dziennikarzy RMF FM z kierownictwem w kwietniu ub.r.
Marek Balawajder przyznał, że w RMF FM toczyło się dotyczące niego postępowanie antymobbingowe. – Osoby, których działania doprowadziły do wszczęcia wskazanego postępowania, wykonywały pracę, która została krytycznie zweryfikowana przez ich przełożonych w czerwcu 2023 roku – podkreślił.
– Zgodnie z procedurą, zakładającą pełną anonimowość tzw. sygnalistów, jak i świadków, w trakcie toczącego się kilka miesięcy postępowania, nie mogłem ani prywatnie ani publicznie wypowiadać się w sprawie, nie miałem dostępu do akt, zeznań świadków ani do jakichkolwiek materiałów, które dotyczyły mojej osoby – wyliczył. Według Balawajdra w trakcie 6-miesięcznego postępowania przesłuchano kilkudziesięciu byłych i obecnych pracowników RMF FM, niektórych dwa razy. – Z wniosków, z którymi mnie zapoznano wyraźnie wynikało, że nie stwierdzono stosowania mobbingu, przy jednoczesnym zakomunikowaniu, że naruszone zostały obowiązujące w firmie zasady. Sprawa została zamknięta, a ja uznałem, że w tej sytuacji moja dalsza praca w RMF FM powinna się zakończyć, mimo otrzymania propozycji jej kontynuowania, przy założeniu zmiany formuły przyszłej współpracy – dodał.