W ocenie António Guterresa, światowy przemysł paliw kopalnych powinien zostać objęty zakazem reklamy, aby pomóc uratować świat przed zmianami klimatycznymi.
Sekretarz generalny ONZ nazwał korporacje węglowe, naftowe i gazowe „ojcami chrzestnymi chaosu klimatycznego”, którzy przez dziesięciolecia zniekształcali prawdę i oszukiwali opinię publiczną na temat przyczyn zmian klimatu i wpływu na ten proces człowieka i paliw kopalnych.
Podobnie jak reklama wyrobów tytoniowych została zakazana ze względu na zagrożenie dla zdrowia, to samo powinno teraz dotyczyć paliw kopalnych – uważa sekretarz generalny ONZ.
„Musimy bezpośrednio skonfrontować się z tymi w przemyśle paliw kopalnych, którzy przez dziesięciolecia wykazywali się nieustępliwą gorliwością w utrudnianiu postępu” – powiedział w ubiegłym tygodniu António Guterres.
Dodał, że przemysł naftowy, gazowy i węglowy latami „bezwstydnie” uprawia greenwashing, używając do tego lobbingu, nacisków prawnych i masowych kampanii reklamowych. „Wzywam każdy kraj do zakazania reklam firm zajmujących się paliwami kopalnymi.
Wzywam też media informacyjne i firmy technologiczne do zaprzestania reklamowania paliw kopalnych” – powiedział w Nowym Jorku Guterres.
Marketerzy w odwrocie od Big Oil?
Co ciekawe, apel polityka może popaść, przynajmniej w branży reklamy, na podatny grunt – kilka tygodni temu bowiem grupa Clear Creatives, zrzeszająca tysiąc agencji reklamowych, podpisała wspólną deklarację odrzucenia potencjalnych propozycji pracy dla największych firm z branży paliw kopalnych, tzw. Big Oil.
„The Guardian” już po apelu sekretarza generalnego ONZ zwrócił się z prośbą o odniesienie się do apelu Guterresa do 11 firm medialnych i technologicznych, które emitują u siebie reklamy paliw kopalnych. Większość z nich nie odpowiedziała na pytania, a tylko dwie zdecydowały się na komentarz. Guardian odnotowuje, że tylko w USA najwięksi wydawcy – „Washington Post”, Reuters, Politico czy Axios, a także stacje telewizyjne, jak MSNBC i CNN, nadal pokazują reklamy firm paliwowych.