Politycy PO pokazywani w TVP dużo krócej niż ci z PiS za Matyszkowicza

Wróciła Konfederacja

Donald Tusk

W pierwszym kwartale br. Telewizja Polska pokazywała polityków Platformy Obywatelskiej najwyżej przez 21 godzin miesięcznie. Jesienią ub.r. przedstawiciele rządzącego wówczas PiS byli obecni na antenach TVP nawet przez ponad 80 godzin w ciągu miesiąca.

Według danych opublikowanych przez Telewizję Polską w styczniu br. przedstawiciele Platformy Obywatelskiej wypowiadali się na antenach nadawcy w sumie przez 16 godzin i prawie 53 minuty, w lutym – przez 21 godzin i niecałe 21 minuty, a w marcu – przez 20 godzin i nieco ponad 7 minut. Chodzi o łączny czas wystąpień polityków w programach publicystycznych, a także ich wypowiedzi w innych programach (np. w materiałach w serwisach informacyjnych).

W przypadku PO, tak jak przy każdej partii rządzącej, większość tego czasu przypada na przedstawicieli rządu i władz parlamentu. W lutym premier Donald Tusk był obecny w TVP przez 7 godzin i nieco ponad 57 minut, inni politycy PO z rządu – przez 6 godzin i 39,5 minuty, przedstawiciele kancelarii premiera – przez nieco ponad 2 minuty, zaś marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska – przez 4 minuty i 41 sekund.

Pozostali przedstawiciele PO wypowiadali się przez 6 godzin i prawie 43 minuty.

PSL częściej niż Polska 2050

Jeśli chodzi o Polskę 2050, dużą część czasu zajmował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. W lutym z 8 godzin i nieco powyżej 46 minut na Hołownię przypadły 4 godziny i prawie 35 minut.

Przedstawiciele PSL w lutym wypowiadali się przez 12 godzin i niemal 4 minuty (z czego przez 9 godzin i niecałe 38 minut ci wchodzący w skład rządu), a ci z Nowej Lewicy – przez 6 godzin i 3,5 minuty (ci z rządu przez 3 godziny i ponad 6 minut).

Łącznie na partie tworzące koalicję rządową przypadło w lutym 48 godzin i ok. 15 minut. \

Z kolei przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości w styczniu byli obecni w TVP przez 6 godzin i prawie 6 minut, w lutym – przez 5 godzin i niecałe 57 minut, a w marcu – przez 3 godziny i 54,5 minuty. Istotne jest, że od zmian w mediach publicznych w drugiej połowie grudnia politycy PiS przestali przychodzić do ich programów publicystycznych. Koniec bojkotu ogłoszono dopiero w drugiej połowie marca.

Konfederacja przed Razem i Suwerenną Polską

Na polityków Konfederacji przypadało ok. półtorej godziny miesięcznie, na tych z Razem – maksymalnie godzina i prawie 16 minut (w marcu), a na tych z Suwerennej Polski – najwyżej godzina (w marcu).

W marcu dodatkowy czas antenowy zajęły wypowiedzi przedstawicieli sztabów przed wyborami samorządowymi, emitowane m.in. w ramach audycji wyborczych.

Do drugiej połowy grudnia ub.r. Telewizja Polska dużo częściej pokazywała polityków rządzącej wówczas Zjednoczonej Prawicy. Przykładowo w listopadzie ub.r. na wypowiedzi przedstawicieli PiS przypadło 56 godzin i nieco ponad 37 minut, na tych z Suwerennej Polski – 5 godzin i 47,5 minuty, a na Partię Republikańską – 32,5 minuty.

Politycy PO wypowiadali się w tamtym miesiącu na antenach TVP przez 8 godzin i trochę powyżej 43 minut, ci z PSL przez 8 godzin i 2 minuty, z Nowej Lewicy – przez 7 godzin i 33 minuty, a z Polski 2050 – przez 3 godziny i 49,5 minuty.

Dominacja PiS w TVP przed wyborami, Konfederacja bardzo rzadko

Jeszcze mocniejsze dysproporcje na korzyść Zjednoczonej Prawicy były we wrześniu ub.r., ostatnim pełnym miesiącu kalendarzowym przez wyborami parlamentarnymi. Przedstawiciele PiS byli wtedy obecni w TVP przez 53 godziny i 6 minut, a ci z Suwerennej Polski przez 3 godziny i 4,5 minuty. PO zanotowała natomiast jedynie godzinę i 45 minut, PSL – godzinę i 58,5 minuty, a Polska 2050 – 37 minut.

Natomiast przedstawiciele Konfederacji, którzy przez wiele miesięcy nie byli zapraszani do programów TVP, we wrześniu wypowiadali się na antenach publicznego nadawcy zaledwie przez 53 sekundy.