Minister kultury i dziedzictwa Bartłomiej Sienkiewicz stwierdził, że poważnie rozważa skierowanie do parlamentu wniosku o postawienie przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Zdaniem Sienkiewicza nieprzekazywanie spółkom mediów publicznych kolejnych transz abonamentu rtv to rażące naruszenia prawa.
Na czwartkowej konferencji prasowej Bartłomiej Sienkiewicz stwierdził, że nie przekazując Telewizji Polskiej, Polskiemu Radiu i regionalnym rozgłośniom publicznym kolejnych transz abonamentu radiowo-telewizyjnego, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji „drastycznie łamie prawo”.
– Uważam, że to jest przekroczenie wszelkich linii. To nie są pieniądze pana Świrskiego, to nie są pieniądze PiS-u. To są pieniądze przeznaczone na media i nic panu Świrskiego do tego, kto akurat tymi mediami w tej chwili rządzi – zaznaczył.
Według Sienkiewicza przewodniczący KRRiT wstrzymuje kolejne transze abonamentu, ponieważ pod koniec grudnia ub.r. w efekcie decyzji ministra kultury zmieniły się władze wszystkich spółek mediów publicznych (także Polskiej Agencji Prasowej, która nie dostaje środków z abonamentu rtv). – Świrski mówi tak: „są pieniądze z abonamentu, ale ponieważ wy nimi rządzicie, to i nie dostaniecie i kropka. Nie mam Pańskiego płaszcza i co mi pan zrobi” – stwierdził minister.
– To są pieniądze nie dla likwidatorów, nie dla ministra, tylko na działanie mediów publicznych. Nieprzekazywanie ich moim zdaniem ma wszelkie znamiona poważnego naruszenia prawnego. Jeśli to dalej będzie się utrzymywało, będę chciał z takim wnioskiem (o postawienie szefa KRRiT przed Trybunałem Stanu – przyp.) wystąpić. To jest jeden z bardziej bolesnych skandali, ale z drugiej strony on obnaża sposób myślenia ekipy, która odchodzi także w wymiarze prezydenckim – dodał.
Sienkiewicz przypomniał, że pod koniec grudnia prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową, w której zapisano możliwość przekazania TVP, Polskiemu Radiu i regionalnym rozgłośniom publicznym do 3 mld zł.
Likwidator Polskiego Radia zawiadamia prokuraturę
Pod koniec marca Bartłomiej Sienkiewicz wysłał pismo do Macieja Świrskiego, z żądaniem, aby KRRiT przekazała spółkom publicznej radiofonii i telewizji zaległe transze abonamentu radiowo-telewizyjnego. – Wskazanie rzekomego chaosu prawnego w jednostkach publicznej radiofonii i telewizji jako przesłanki umożliwiającej przesunięcie terminów wypłaty środków abonamentowych również nie stanowi uzasadnionej przyczyny do naruszania obowiązujących przepisów prawa i pozbawiania jednostek publicznej radiofonii i telewizji przychodów potrzebnych do prawidłowej realizacji misji publicznej, w tym terminowego wykonywania zaciągniętych zobowiązań finansowych. Nieuzasadnione i nieterminowe wstrzymywanie płatności środków nie tylko zagraża płynności nadawców publicznych, ale jest naruszeniem prawa i działaniem na szkodę mediów publicznych – argumentował minister kultury.
Szef Krajowej Rady upublicznił to pismo we poniedziałek. – Z nieskrywanym zaniepokojeniem odebrałem treść pańskiego pisma (…). Zaniepokojenie wynika zarówno z tego, że pismo stanowi próbę wpłynięcia przez władzę wykonawczą na podejmowane, zgodnie z prawem, decyzje ustanowionej z mocy Konstytucji RP, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i z okoliczności, że przedstawione w nim stanowisko stanowi luźno dobrane wywody na temat finansowania mediów publicznych – stwierdził Świrski w odpowiedzi.
Pełniący w Telewizji Polskiej funkcję likwidatora Daniel Gorgosz wystosował w tym tygodniu do Macieja Świrskiego ostateczne przedsądowe wezwanie do natychmiastowej wypłaty około 142 mln zł z wpływów abonamentowych. Dał mu na to trzy dni. – Daniel Gorgosz już wcześniej interweniował w kwestii zapłaty środków z wpływów abonamentowych, ale dotąd spotykał się z arogancją i brakiem reakcji Macieja Świrskiego – przypomniała TVP.
Z kolei Polskie Radio złożyło do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez szefa KRRiT. W piśmie spółka podkreśliła, że Świrski „od 10 stycznia do chwili obecnej, przekraczając swoje uprawnienia działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, w ten sposób, że nie dokonał wpłaty na rzecz Polskiego Radia SA w likwidacji przeznaczonych dla niego środków z wpływów abonamentowych za styczeń i luty w kwocie 58 000 000 zł”.
KRRiT: środki abonamentowe do depozytu
W lutym br. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła uchwałę, w myśl której środki z opłat abonamentowych przeznaczone dla Telewizji Polskiej i Polskiego Radia do czasu prawomocnego stwierdzenia przez sąd rozpoczęcia likwidacji spółek będą trafiać do depozytu sądowego.
KRRiT wyjaśniła, że spowodowane jest to chaosem prawnym wywołanym „decyzjami Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego; w tym z dnia 27 grudnia 2023 r. oraz z dnia 29 grudnia 2023 r., a podjętymi z rażącym naruszeniem prawa, o rozwiązaniu spółek mediów publicznych, postawieniu ich w stan likwidacji, odwołaniu ich organów oraz powołaniu likwidatorów, braku prawomocnego zakończenia postępowań rejestrowych dotyczących likwidacji spółek będącymi jednostkami publicznej radiofonii i telewizji”.
Regulator podkreślił też, że „wobec działania legalnych zarządów tych spółek, działalność równoległa “likwidatorów” potęguje chaos, powoduje dwugłos”.