Redaktor naczelny Polskiego Radia Paweł Majcher i doradca zarządu Juliusz Kaszyński zapowiadają w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że część dziennikarzy zatrudnionych w firmie w ostatnich latach nie straci pracy. – Zmiany będą trwały, ale nie przyszliśmy do radia z grupą znajomych i rodzinami, jak to robili nasi poprzednicy oraz planem masowych zwolnień – słyszymy.
Trwają zmiany w mediach publicznych, także w Polskim Radiu. Jako portal Wirtualnemedia.pl zapytaliśmy szefów publicznego radia, czy w planach mają podziękować większej liczbie osób zatrudnionych w ostatnich latach, czy też podejść do sprawy jak m.in. nowy szef TVP Info Paweł Moskalewicz, który zachował część osób z dawnej redakcji.
Część dziennikarzy zostanie w Polskim Radiu
– To zależy komu. Z panami dyrektorami – Krzysztofem Świątkiem (Polskie Radio 24 – przyp.red.) czy Pawłem Piszczkiem (Informacyjna Agencja Radiowa – przyp.red.) już się pożegnaliśmy, podobnie jak z panem dyrektorem Marcinem Wąsiewiczem. Z częścią dziennikarzy owszem żegnamy się, ale innym dajemy szansę. Dla nas ma znaczenie czym te osoby zajmowały się w ostatnich latach. Tu nie można generalizować – każdy przypadek jest indywidualny i tak go rozpatrujemy – mówi w rozmowie z Wirtualnemedia.pl redaktor naczelny i likwidator Polskiego Radia, Paweł Majcher.
Z naszych informacji wynika, że również dyrektor Jedynki Marcin Kusy nie utrzyma stanowiska. Odwołani zostali już także zastępca dyrektora Programu III Polskiego Radia Dawid Wildstein oraz zastępca dyrektora Biura Programowego Polskiego Radia Anna Czabańska. Nowym szefem PR3 jest Agnieszka Szydłowska, PR24 Grzegorz Frątczak, a IAR Wojciech Cegielski. Zdymisjonowano także Agnieszkę Dydycz z funkcji dyrektor Agencji Promocji Polskiego Radia, a Małgorzata Cegielska została nową szefową Agencji Reklamy PR.
Wielu pracowników zachowa jednak pracę, w tym ci którzy dołączyli do Polskiego Radia w ostatnich latach. Mówiła o tym ostatnio m.in. Agnieszka Szydłowska. Zapewniła, że nie zamierza z zasady pożegnać się z dziennikarzami, którzy dołączyli do redakcji Trójki za rządów PiS. – Na pewno nie ma we mnie odwetu: że jak pracowałeś do któregoś roku to OK, a jak potem to znaczy, że wsiuuu. Absolutnie nie przyszłam z taką myślą – podkreśliła.
Zmiany będą trwały?
– Zdajemy sobie sprawę, że nie uda nam się zadowolić wszystkich. Trzeba też pamiętać, że anteny muszą nadawać. W przeciwieństwie do TVP udało nam się nie wyłączać żadnego programu ani na chwilę. To z pewnością wynika ze specyfiki tych mediów – mimo wszystko łatwiej jest tworzyć radio niż telewizję – co też przełożyło się na łatwiejsze odzyskanie Polskiego Radia dla słuchaczy. Najszybciej działaliśmy w PR24, rozmawiając z pracownikami stacji, od której godziny możemy wprowadzić innych prowadzących i gości, by jak najszybciej skończyć z poprzednimi uwłaczającymi publicznemu radiu, standardami. Zmiany będą trwały, ale nie przyszliśmy do radia z grupą znajomych i rodzinami, jak to robili nasi poprzednicy oraz planem masowych zwolnień – wskazuje Majcher.
Wiele zmian w zakresie prowadzących i programów zaszło już w Jedynce i Polskim Radiu 24. Jak informowaliśmy, nie będą nadawane kolejne autorskie audycje Małgorzaty Raczyńskiej-Weinsberg. Dwie z nich, „W otwarte karty” i „Gdzie jest Pan Cogito”, od wiosny ub.r. emitowano także w TVP Info.
Wywiadów politycznych w „Sygnałach Dnia” radiowej Jedynki nie będą już prowadzili dziennikarka TV Republika i „Gazety Polskiej” Katarzyna Gójska oraz współpracujący z Polsat News Grzegorz Jankowski.
Nowa szefa publicystyki w PR24
Marta Szymczyk ma kierować publicystyką PR24. Ze stacją pożegnali się m.in. Mateusz Maranowski, Anna Popek, europoseł Zdzisław Krasnodębski, Dorota Kania, Adrian Klarenbach czy Stanisław Janecki. Nowymi prowadzącymi zostały m.in. dziennikarki Małgorzata Naukowicz i Sylwia Białek, dotąd w Informacyjnej Agencji Radiowej.
– Chcemy spokojnie dokonać przeglądu kadr i porozmawiać z dyrektorami. To oni tak naprawdę kształtują anteny. Naszą rolą jest znalezienie odpowiednich zarządzających i ich wspieranie. Nie uciekamy oczywiście od dyskusji, konsultacji. Mamy być jednak przede wszystkim buforem między polityką a redakcją. Tak, by politycy nie mieli żadnego wpływu na linię redakcyjną czy dyrektora danego programu. Musimy też zapewnić ludziom maksymalnie dobre warunki pracy, finansowanie – mówi nam z kolei Juliusz Kaszyński, doradca zarządu Polskiego Radia.
W 2022 r. Polskie Radio zanotowało najwyższą stratę netto od wielu lat – 55,1 mln zł. Nadawca spodziewał się jeszcze gorszego wyniku – w połowie 2022 r. prognozował 63,6 mln zł. Strata pogłębiła się ponad dwukrotnie, z 19,74 mln zł w 2021 r. To zdecydowanie najgorsze wyniki nadawcy od dużych zmian w mediach publicznych po przejęciu władzy w 2015 r. przez Zjednoczoną Prawicę.
Na koniec 2022 r. nadawca zatrudniał 1 289 pracowników etatowych, o 31 mniej niż rok wcześniej. Średnia pensja brutto wzrosła o 5,7 proc. do 9,4 tys. zł, menedżerowie wyższego szczebla zarabiali prawie dwa razy więcej.