Provident, Adamed, Tarczyński i Żabka wycofują reklamy z TV Republika

"Bojkot reklamodawców"

Swoje reklamy z TV Republika wycofują – po IKEA i mBanku – kolejne firmy m.in. Otodom, Provident, Adamed i Żabka. Część z nich tłumaczy, że trafiły tam w wyniku zakupu przez ich dom mediowy – od Polsat Media – pakietu kanałów tematycznych, w którym ta stacja była. – Nie jestem specjalnie zdziwiony, że marketerzy IKEA nie sprawdzali listy stacji składających się na pakiety tematyczne – zresztą nie tylko w tej firmie. Sam też nigdy tego nie robiłem, przyznaję. Na koniec dnia najważniejsze były zasięgi i GRPsy – stwierdził Jakub Sobczak, marketing director w Blix.

Po tym, jak internauci wychwycili firmy, które reklamują się na antenie TV Republika i zaczęli je krytykować w mediach społecznościowych za wspieranie “rasistowskiej i homofobicznej” stacji, zaczęły pojawiać się zapowiedzi reklamodawców o wycofaniu spotów z anteny tej stacji.

Pierwsza zapowiedziała to sieć sklepów IKEA. Niedługo potem dołączył do niej mBank. Zastępca jego rzecznika prasowego Piotr Rutkowski przekazał serwisowi Wirtualnemedia.pl, że zdecydowano o natychmiastowym wstrzymaniu reklam w TV Republika.

– mBank zdecydowanie nie zgadza się z poglądami głoszonymi na antenie Telewizji Republika i sprzeciwia się mowie nienawiści. Obecność reklam w tej stacji to efekt błędu domu mediowego, który kupuje w naszym imieniu czas antenowy w stacjach telewizyjnych – powiedział.

Długa lista reklamodawców Republiki

Udało nam się ustalić listę firm, które dość aktywnie reklamowały się w ostatnich tygodniach w tej stacji. Wśród nich są m.in. Orlen, Lidl Polska, Polfa, Provident, Carrefour, Perła Browary Lubelskie, Kaufland, Grupa OLX, Reckitt Benckiser, Wedel, Tarczyński. Pytania o tę kwestię skierowaliśmy do większości z nich. Nie odpowiedziały nam Orlen, Lidl, Polfa, Carrefour, Perła, Wedel i Kaufland.

Grupa OLX reklamowała ostatnio w tej stacji serwis Otodom. – Marka Otodom zdecydowanie potępia wszelkie zachowania o charakterze ksenofobicznym oraz mowę nienawiści. Rynek mediów bywa nieprzewidywalny, ale to na stacji spoczywa ciężar utrzymania standardów przekazu. Nasz plan mediowy, za który odpowiada dom mediowy Mindshare uwzględnia zakup całych pakietów reklamowych, w których pojawiają się również mniejsze stacje – w tym TV Republika. Jesteśmy właśnie w trakcie rozmów z dostawcami na temat możliwości modyfikacji planów, tak by w najszybszym możliwym terminie zrezygnować z emisji reklam w stacji TV Republika. Jednocześnie chcę zaznaczyć, że staramy się aby nasze działania komunikacyjne oraz przekaz były inkluzywne – o czym świadczy chociażby treść tegorocznej edycji reklam – przekazała redakcji Wirtualnemedia.pl Anna Adrian, head of marketing Otodom.

Wstrzymanie emisji reklam w TV Republika zapowiedział też w rozmowie z nami Provident Polska: – Pragnę poinformować, że dla Provident Polska wzajemny szacunek jest wartością kluczową. Jako członek Rady Etyki Reklamy dbamy, aby nasz przekaz reklamowy był tworzony zgodnie z najwyższymi standardami. Provident Polska potępia mowę nienawiści i nie zgadza się z poglądami głoszonymi na antenie TV Republika. Emisja reklam Provident Polska w TV Republika wynikała z zakupu pakietu medialnego, który uwzględniał również tę stację. Reklamy Provident Polska w TV Republika zostaną wstrzymane – przekazała Karolina Łuczak, dyrektorka Biura Prasowego i Komunikacji Wewnętrznej firmy.

Swoje reklamy z anteny tej stacji wycofa również – w trybie pilnym – firma Tarczyński. Nie będzie też więcej spotów sieci sklepów Media Expert, o czym zapewnił nas rzecznik firmy Michał Mystkowski. – Spoty reklamowe w TV Republika nabyliśmy od brokera medialnego w pakiecie, wraz z prawem do emisji reklam świątecznych i noworocznych w pozostałych kanałach telewizyjnych. Ważność tego pakietu kończy się 7 stycznia 2024 r. – zaznaczył w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Współpracy z TV Republika nie będą kontynuować także: firma farmaceutyczna Adamed Pharma, Pyszne.pl, Żabka Polska. Ta ostatnia skierowała w tej sprawie pismo do nadawcy, a dodatkowo podkreśliła, że zakup obecnie emitowanych reklam miał miejsce jeszcze w ub.r.

Holecka: choć nie ma żadnych podstaw merytorycznych apelu posłuchała IKEA

Do kwestii wycofywania reklam z anteny TV Republika odniosła się w czwartkowym serwisie informacyjnym “Dzisiaj” tej stacji – z pewnym żalem – prowadząca go Danuta Holecka.

– Fala krytyki spadła na Telewizję Republika najpierw po słowach Jana Pietrzaka, później po wypowiedzi Marka Króla. W obu przypadkach władze stacji odcięły się od kontrowersyjnych treści, jednak to nie wystarczyło. Środowisko związane z obecnym rządem usilnie razem wzywa już od kilku dni do bojkotu firmy reklamujące się na naszej antenie. I choć nie ma żadnych podstaw merytorycznych apelu posłuchała IKEA – mówiła wczoraj w głównym wydaniu.

Do tematu odniósł się również pokazany w materiale wideo Piotr Lisiewicz, zastępca redaktora naczelnego “Gazety Polskiej”, który wprost nawoływał do bojkotu sklepów IKEA. – To się nie opłaca IKEI i my udowodnimy, że to się nie opłaca. Apelujemy do naszych widzów, żeby w Ikei, jak można, nie kupowali. Dodajmy, że Ikea założona była przez szwedzkiego aktywnego nazistę – zaapelował.

Błąd domu mediowego?

Część reklamodawców w wydawanych oświadczeniach podkreślała, że zakupu reklam w TV Republika dokonywał w ich imieniu pracujący dla nich dom mediowy. I tak np. w przypadku IKEA chodziło o Wavemaker (GroupM), Adamed Pharma – Zenith (Publicis Media), mBank – Carat (dentsu), Otodom – Mindshare (GroupM).

Marketerzy podkreślali też, że emisja ich reklam wynika z zakupu całego pakietu reklamowego, który uwzględnia również mniejsze stacje, w tym TV Republikę. mBank stwierdził z kolei wprost, że pojawienie się ich reklam na antenie tego kanału było efektem “błędu domu mediowego”, który dla niego pracuje.

O ustosunkowanie się do takich twierdzeń poprosiliśmy domy mediowe. Większość nie odpowiedziała.

– W trosce o efektywność ich inwestycji, ale także wizerunek obsługiwanych marek, dbamy o pełną przejrzystość w komunikacji z naszymi klientami. To klienci podejmują ostateczną decyzję o ewentualnym usunięciu danej stacji z pakietu. Tak też było w przypadku IKEA – działaliśmy i działamy w pełnym porozumieniu z klientem. Bezzwłocznie zareagowaliśmy też na jego decyzję – przekazało nam biuro prasowe agencji Wavemaker, pracującej dla IKEA.

– Co do zasady nie komentujemy oświadczeń naszych klientów. Podlega to wewnętrznym analizom i ustaleniom bezpośrednio z danym klientem. Niemniej potwierdzamy, że treści reklamowe mBanku w TV Republika nie będą więcej publikowane – poinformowała nas z kolei Anna Tokarek, external communications manager w dentsu Polska, do której należy pracujący dla mBanku dom mediowy Carat.

Dom mediowy nie odpowiada za ramówkę stacji

Przypomnijmy, że brokerem reklamowym TV Republika jest od 2014 roku Biuro Reklamy Polsat Media. Stacja ta jest m.in. włączona do pakietu kanałów informacyjnych, w skład którego wchodzą m.in. takie stacje, jak Polsat News czy Polsat News2.

Rzecznik prasowy Polsat Media Tomasz Matwiejczuk odmówił redakcji Wirtualnemedia.pl skomentowania obecnej sytuacji związanej z wycofywaniem kampanii przez kolejnych reklamodawców z TV Republika. Chcieliśmy ustalić m.in. czy wstrzymane kampanie zostaną przeniesione do innych kanałów (czy jest w ogóle taka możliwość), czy reklamodawcy będą płacić z tytułu ich wstrzymania kary (zakłada to Polityka sprzedaży Polsat Media), czy firma nadal będzie pośredniczyć w sprzedaży czasu reklamowego w kanale Tomasza Sakiewicza.

Czy reklamodawca może mieć pretensje do agencji mediowej, że jego kampanie emitowane są w tej czy innej stacji tv? Może żądać odszkodowania? – Ale za co? Ani od agencji, ani od Polsat Media. Przecież to nie oni odpowiadają za ramówki stacji. To że Republika jest skrajnie prawicowa wiadomo od zawsze. I nikomu to do tej pory nie przeszkadzało – słyszymy od jednego eksperta z rynku agencyjnego, który dodaje: – Klienci po prostu nie sprawdzają, gdzie są emitowane ich spoty w przypadku małych stacji. Ważny jest excel. Jak się zgadzają sumy GRP, to nikt nie wnika, skąd bierze się widz – mówi.

“Na koniec dnia najważniejsze były zasięgi i GRPsy”

Potwierdzają to również sami marketingowcy, którzy włączyli się na LinkedIn w dyskusję zapoczątkowaną przez Romana Jędrkowiaka, CEO ADHD Warsaw.

“Tradycyjnie nie wiadomo, kto zawinił i czy w ogóle zawinił. No bo niby przewidział, że w TV Republika będą mówić takie brzydkie rzeczy? I że takie coś zamieni się w aferę. A może tak jak to było w przypadku pato-influencerów, kto chciał wiedzieć co kupuje to wiedział. Nie wrzucajmy wszystkich marketerów do jednego worka. Worka z Ikei w tym przypadku. Finalnie każdy zakup świadczeń reklamowych, ktoś w imieniu reklamodawcy sprawdza, ktoś to planuje i kupuje, ktoś to akceptuje, normalna profesjonalna robota. Pakietowanie powierzchni reklamowych to standard w mediach i profesjonaliści z agencji mediowych mają to od dawna rozpracowane. A agencje mediowe to bardzo zyskowne biznesy i dobrze płacą swoim ludziom” – stwierdził Roman Jędrkowiak.

“Problem kupowania pakietów zamiast przemyślanego doboru kanałów. Tak ktoś zaakceptował, ale ktoś nie sprawdził. GRP miało się zgadzać i w tabelach pewnie się zgadzało. To idealny przykład tego dlaczego nie warto kupować tv i dlaczego trzeba to dobrze przemyśleć”- odpowiedział mu Mateusz Piotrowski, communications director w Lafarge Polska.

Patryk Pacenko, media & total connections planning senior manager Europe w PepsiCo dodał, że “czasami rzeczywiście, reklamodawcy akceptują coś z automatu – bo to przecież pakiet i tak zawsze kupowaliśmy”.

Do takich praktyk przyznał się Jakub Sobczak, marketing director w Blix: “Nie jestem specjalnie zdziwiony, że marketerzy IKEA nie sprawdzali listy stacji składających się na pakiety tematyczne – zresztą nie tylko w tej firmie. Sam też nigdy tego nie robiłem, przyznaję. Na koniec dnia najważniejsze były zasięgi i GRPsy. Ale może jest to jakaś lekcja” – stwierdził.

Droższe reklamy

Stawki za czas reklamowy w Telewizji Republika podwyższono właśnie nawet 22-krotnie, przy programie informacyjnym „Dzisiaj” 30 sekund kosztuje maksymalnie 12 tys. zł. Stacja, której brokerem jest Polsat Media, wielokrotnie wyższą oglądalność osiąga od dwóch tygodni.

W poprzedniej wersji cennika reklamowego Telewizji Republika, dostępnego w serwisie Polsat Media, stawka za 30-sekundowy spot w każdym paśmie wynosiła 550 zł (netto, bez rabatów).

Teraz dostępna jest już zaktualizowana oferta. Najwięcej kosztują reklamy przy programie informacyjnym „Dzisiaj”: 11,7-12 tys. zł za emisję we wtorek, 11,1-11,4 tys. zł w czwartek, 10,8 tys. zł w poniedziałek, a 10,5 tys. zł w środę. Dużo mniej trzeba zapłacić za spot w sobotę czy niedzielę – stawki zaczynają się od 4,8 tys. zł.

Emisja spotu w paśmie „Republika po południu” lub „Wolne głosy” po godz. 17 to wydatek nawet 9,3-9,6 tys. zł, przy „Dziennikarskim pokerze” po godz. 18 – 8,7 tys. zł, a przy „Przeglądzie prasy niemieckiej” tuż przed godz. 20 – też 8,7 tys. zł.

Reklama przy porannym programie „Michał Rachoń. #Jedziemy” kosztuje maksymalnie 3,9 tys. zł, a przy wieczornym cyklu Jacka Sobali „Mówi się…” – do 6,6 tys. zł.

Polsat Media zajmuje się sprzedażą oferty reklamowej TV Republika od 10 lat.

W 2022 roku Telewizja Republika zanotowała wzrost przychodów o 10,9 proc. do 19,53 mln zł, a jej zysk netto zmalał z 228,1 do 33,8 tys. zł. Stacja dodatnią rentowność osiągnęła dopiero drugi raz w swojej 10-letniej historii.

W br. wyniki finansowe nadawcy mogą wzrosnąć wielokrotnie, ponieważ od przerwania emisji TV Info notuje oglądalność ponad 25 razy wyższą niż wcześniej.

Jak już podawaliśmy, od 20 do 28 grudnia średnia widownia minutowa TV Republika wynosiła 168 350 osób, podczas gdy od 1 do 19 grudnia było to 5 806 widzów (dane Nielsen Audience Measurement).