We wtorek po godzinie 22 Sejm przyjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych. Posłowie PiS przyjechali wtedy do siedziby TVP przy Woronicza „bronić bastionu demokracji”. Na antenie TVP 1 emitowano sygnał TVP Info. Wcześniej premier Donald Tusk zapowiedział, że rząd na razie nie przewiduje żadnych pieniędzy dla TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Na środę pilne posiedzenie Rady Mediów Narodowych zwołał jej przewodniczący Krzysztof Czabański.
We wtorek koalicja przypuściła długo zapowiadaną ofensywę w sprawie mediów publicznych. Projekt uchwały przygotowany przez posłów KO, Lewicy i Trzeciej Drogi złożono rano, a jeszcze tego samego dnia dokument został przegłosowany.
Donald Tusk zapowiedział jednocześnie, że zmiany w TVP nastąpią jeszcze przed świętami, ale wszelkie ruchy uzależniał od uchwały. „Uchwała dotycząca mediów publicznych, w tym naruszenia ładu konstytucyjnego w związku z powołaniem i działalnością Rady Mediów Narodowych, to pierwszy krok do sanacji mediów publicznych” – zapowiedział Donald Tusk.
Uchwała ta nie ma mocy prawnej i nie umożliwi wprost odwołania Rady Mediów Narodowych, ale stanowi krok na drodze do odbudowy mediów publicznych. Jak podkreślił marszałek Sejmu Szymon Hołownia, „uchwała nie jest ustawą, jest opinią i apelem Sejmu” oraz „nie daje żadnych prerogatyw ministrowi kultury”. „Ona apeluje do ministrów, do rządu, do przedstawicieli Skarbu Państwa, by rozważyli treść tej uchwały, fundamenty prawne, na których stoi i żeby rozważyli, co mogą zrobić, żeby przywrócić w zakresie mediów publicznych normalność” – tłumaczył Hołownia.
W treści uchwały czytamy, że Sejm „kierując się stojącym przed konstytucyjnymi organami państwa zadaniem naprawy fundamentów demokratycznego państwa prawnego oraz dobrem obywateli i interesem publicznym” uznaje za „niedopuszczalne trwanie stanu jawnego naruszenia prawa oraz łamania przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji oraz PAP prawa do informacji i zasady pluralizmu politycznego, mającego swoje źródło w przepisach Konstytucji”.
Projekt uchwały w Sejmie przedstawił Bogdan Zdrojewski z Koalicji Obywatelskiej. Powiedział, że „Telewizja publiczna, Polskie Radio, rozgłośnie regionalne, ale także PAP, dysponując wyjątkową rolą w przekazie publicznym w sposób bezprecedensowy naruszały nie tylko obyczaje, ale naruszały też standardy podstawowych wzorców dziennikarstwa”.
Sejm – zgodnie z uchwałą – uznaje, że zastana sytuacja jest nieakceptowana przez większość społeczeństwa, czemu obywatele dali wyraz w wyborach 15 października 2023 roku. Wzywa również „wszystkie organy państwa Rzeczypospolitej Polskiej do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu przywrócenie ładu konstytucyjnego w zakresie dostępu obywateli do rzetelnej informacji i funkcjonowania mediów publicznych oraz w zakresie niezależności, obiektywizmu i pluralizmu w realizacji misji publicznej przez publiczną radiofonię i telewizję, a także w zakresie uzyskiwania i przekazu informacji przez Polską Agencję Prasową”.
Prezydent RP Andrzej Duda w liście do marszałka Sejmu Szymona Hołowni napisał, że „nie kwestionując prawa do wprowadzania zmian w systemie prawnym przez większość parlamentarną, należy podkreślić, że cel polityczny nie może stanowić usprawiedliwienia dla łamania czy obchodzenia konstytucyjnych i ustawowych uregulowań”.
„Będziemy chcieli jak najszybciej – i liczę też na współpracę z panem prezydentem i z opozycją – żebyśmy przygotowali ustawę, dzięki której wszyscy będą czuli się jakby współgospodarzami mediów publicznych. To jest w interesie nas wszystkich” – zadeklarował Donald Tusk i dodał: „Prace nad tą ustawą zostaną uruchomione natychmiast po wyklarowaniu sytuacji prawnej i uporządkowanej sytuacji w mediach publicznych”.
Podczas omawiania projektu uchwały część posłów Prawa i Sprawiedliwości – w tym Jarosław Kaczyński – opuściła salę. Bogdan Zdrojewski w tym czasie tłumaczył: „My nie chcemy pozbawić narodu dostępu do mediów publicznych. Nie mamy zamiaru wyłączyć TVP. Mamy zamiar wyłączyć TVPiS”.
Krzysztof Luft, członek rady programowej TVP, komentował: – Ta uchwała stwierdza coś, o czym jestem przekonany już od dłuższego czasu. A mianowicie, że Telewizja Polska oraz wszystkie media publiczne w Polsce są w nieustannym, permanentnym konflikcie z prawem od ośmiu lat – mówił na antenie TVN 24.
Wieczorem do siedziby TVP przy Woronicza przyjechali posłowie PiS. Jak napisał na X Rafał Bochenek, „zamiast głosować nad szkodliwą uchwałą, która ma stanowić „niby” podstawę – bo całkowicie nielegalną – do likwidacji wolności słowa i pluralizmu medialnego w Polsce, jesteśmy tutaj, w ostatnim bastionie demokracji. Bronimy niezależności Telewizji Polskiej. Tusk i jego ekipa chce wprowadzić tutaj partyjnych nominatów z TVN-u i Wyborczej po to, aby odciąć społeczeństwo od rzetelnych informacji. Platforma boi się rzeczywistej kontroli społecznej. Ani TVN, ani Tusk nie zamkną nam ust”.
Prezes PiS przemówił do zgromadzonych, a jego słowa transmitowała TVP – sygnał TVP Info emitowano także na główej antenie Jedynki. Przez całą noc w holu TVP przebywali politycy PiS, choć w małej już liczbie. Dołączył do nich także prezes TVP Mateusz Matyszkowicz.
Inni dziennikarze nie zostali wpuszczeni do środka. Wojciecha Czuchnowskiego z „Gazety Wyborczej” wypchnięto za drzwi.
Wczoraj przyjęty został także projekt przyszłorocznego budżetu. „My jesteśmy przygotowani na ewentualne dofinansowanie mediów publicznych po uzdrowieniu sytuacji. Na razie nie przewidujemy żadnych pieniędzy dla mediów publicznych” – stwierdził Donald Tusk. Wyjaśnił, że nie ma żadnego powodu, by TVP „kosztowała miliardy złotych polskiego podatnika”.
W projekcie budżetu poprzedniego rządu Mateusza Morawieckiego – zgodnie z autopoprawką – zapisano 3,03 mld zł dla Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i regionalnych rozgłośni publicznych. Wcześniej przewidziano 1,995 mld zł.
W 2023 roku rekompensata z tytułu utraconych wpływów abonamentowych wyniosła 2,7 mld zł, z czego 2,35 mld zł trafiło do TVP.
Dzisiaj o godz. 15 odbędzie się z kolei posiedzenie Rady Mediów Narodowych, które we wtorek zwołał przewodniczący Krzysztof Czabański. W proponowanym porządku obrad znalazł się punkt: „Omówienie sytuacji w jednostkach publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej w związku z zapowiadanymi przez rząd Donalda Tuska działaniami wobec mediów publicznych”. (KOZ, MZD)