– Proszę państwa, ja niczego nie reklamuję – takimi słowami Elżbieta Jaworowicz zwróciła się do oglądających ostatni odcinek „Sprawy dla reportera”. Dziennikarka opowiedziała o oszustwie, jakie ją dotknęło. W internecie miało zostać udostępnione nagranie stworzone przez sztuczną inteligencję, w którym to gospodyni programu TVP1 prosi o wpłacanie pieniędzy na rachunek bankowy w celu inwestowania w nieznany projekt biznesowy. Twórcy materiału wykorzystali prawdziwe fragmenty odcinków „Sprawy dla reportera” do manipulacji głosem Jaworowicz.
Jaworowicz apeluje do widzów
Dziennikarka zapewniła, że nie zachęca nikogo do wpłacania pieniędzy i czuje się bezsilna wobec działania oszustów. Do studia telewizyjnego został zaproszony m.in. ekspert od sztucznej inteligencji. Przyznał, że fałszywe nagrania stają się powoli plagą w internecie. W ten sposób przestępcy starają się wyłudzić pieniądze, zwłaszcza za pomocą osób znanych publicznie. Dodał, że organy ścigania w Polsce mają utrudnione zadanie, bo nasz system prawny nie odpowiada w pełni na istniejącą rzeczywistość. Stały gość programu mecenas Piotr Kaszewiak dodał, że choć przepisy prawa w sprawie AI nie są idealne, to każdy odpowiadający za oszustwo musi się liczyć z odpowiedzialnością karną.
Już od 40 lat Elżbieta Jaworowicz występuje w roli gospodyni „Sprawy dla Reportera”. Program zajmuje się m.in. rozwiązywaniem konfliktów społecznych, prawnych i błędów ze strony władz państwa lub administracji. Kariera zawodowa Jaworowicz od początku związana jest z Telewizją Polską. Do TVP trafiła jeszcze na studiach, wygrywając konkurs zorganizowany przez „Telewizyjny Ekran Młodych”. – Powolutku, zaczynając od dokumentacji programów pani Bożeny Walter, uczyłam się w praktyce mojego zawodu. Taką naukę od podstaw polecam wszystkim adeptom sztuki telewizyjnej – powiedziała w rozmowie z „Tele Tygodniem” wiosną 2020 r. Potem Jaworowicz prowadziła na antenie kącik mody, ale z czasem udało się jej przekonać kierownictwo do autorskiego programu interwencyjnego.
Do dziś przyciąga wielu widzów, a formuła programu pozostała niezmienna, z jednym wyjątkiem – dodano występy gwiazd disco polo. Kilka razy w programie gościli Zenek Martyniuk z zespołu Akcent, Marcin Miller z zespołu Boys i Paweł Jasionowski z zespołu Masters. Krytycy uważają, że po latach program stracił na jakości, a jako dowód wskazują serię „Szopka dla reportera” prowadzoną przez komika Daniela Midasa, który omawia największe absurdy poszczególnych odcinków.
Jaka przyszłość „Sprawy dla reportera?”
Janusz Daszczyński, prezes TVP w latach 2015-2016, uważa, że „nadchodzi schyłek tego archaicznego już formatu”. – Zauważam jego modyfikacje, niestety idą one w nieciekawym kierunku – spłycania dramatów, o jakich opowiada i udziału w nim gwiazd disco polo – podkreśla.
Słowa Daszczyńskiego są o tyle ważne, że niewykluczone, że po ostatnich wyborach parlamentarnych zostanie nowym szefem TVP. — Zmian władz w mediach publicznych mógłby dokonać przyszły minister kultury, dokonując rekonstrukcji – pozostających w jego kompetencji – przepisów regulujących działanie TVP i Polskiego Radia. Jeśli zaś chodzi o to kto mógłby zostać nowym szefem TVP lub nowej firmy, powstałej z połączenia TVP i PR, to kandydatem na to stanowisko wydaje mi się na pewno Janusz Daszczyński. Ma wszelkie kompetencje merytoryczne do objęcia tej funkcji. Trzeba też pamiętać, że osiem lat temu został bezprawnie usunięty z prezesury TVP – zauważa w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Jan Ordyński, opozycyjny członek Rady Programowej Polskiego Radia.
W okresie od 1 września 2022 roku do 27 kwietnia 2023 roku średnia widownia programu Elżbiety Jaworowicz wyniosła 1,30 mln widzów. Przełożyło się to na 11,55 proc. udziału w rynku wśród wszystkich widzów, 6,21 proc. w grupie 16-49 oraz 7,11 proc. w grupie 16-59 – wynika z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl.
Aktualnie odcinki „Sprawy dla reportera” emitowane są na antenie TVP1 w czwartki zwykle od godz. 21.30.