Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w środę wieczorem zaprezentował w Sejmie obywatelski projekt likwidacji TVP Info oraz abonamentu radiowo-telewizyjnego. Przy niemal pustych ławach po stronie Zjednoczonej Prawicy posłowie spierali się o rolę publicznego nadawcy. O dalszym losie projektu parlamentarzyści zadecydują w czwartkowym głosowaniu.
Trzaskowski nie ograniczył się do zrelacjonowania, co znajduje się w obywatelskim projekcie, lecz poddał też ostrej krytyce TVP Info. Mówił, że stacja jest „nie tylko siedliskiem marnego warsztatu, służalczości, propagandy i manipulacji, ale przede wszystkim miejscem, w którym panuje skrajny cynizm oraz brak jakichkolwiek hamulców moralnych”.
– W TVP jak w ponurym zwierciadle odbijają się dwa kryzysy: kryzys polskiej demokracji oraz przemożny kryzys moralny tej władzy, która podkopuje wszystkie wartości, które legły u podstaw naszej wspólnoty – mówił prezydent Warszawy. Podkreślał też, że misją mediów publicznych „powinno być patrzenie władzy na ręce”, czego jego zdaniem TVP nie robi.
– Ustawa, o której dyskutujemy może zakończyć ten festiwal groteskowej propagandy, nienawiści, hejtu, które w ostatnich kilku latach charakteryzują tę partyjną telewizję – podkreślał.
Suski: początek kampanii wyborczej
Trzaskowskiemu odpowiadał poseł Marek Suski z PiS: – Ten projekt ma być populizmem połączonym z początkiem kampanii wyborczej. To powtórka z propagandy politycznej i oczywisty populizm. Atak na wolność słowa i prawo obywateli do informacji. Prawdy nie jesteście w stanie znieść, dlatego chcecie zlikwidować telewizję publiczną. – mówił Suski.
– Pan Rafał ukradł pomysł Donaldowi Tuskowi i wychodzi tutaj z tym samym, z czym kiedyś wychodził Donald Tusk. Jest to ostra gra młodego wilczka o przywództwo w Platformie i wygryzienie swojego starszego kolegi – ocenił Suski.
Polityk PiS złożył wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Posłowie mają zagłosować nad nim w czwartek.
Na pierwszym czytaniu projektu cień położyła tragedia, która spotkała szczecińską posłankę PO Magdalenę Filiks. Jej 15-letni syn popełnił samobójstwo. Wcześniej w Radiu Szczecin i innych mediach pojawiły się informacje, pozwalające zidentyfikować go jako ofiarę pedofila Krzysztofa F., który odsiaduje wyrok w więzieniu.
Ta sprawa wracała w środowy wieczór w wystąpieniach posłów opozycji. – Planowałem dziś mówić o śmieszno-strasznych „paskach”. O dramatycznym zachwianiu proporcji pomiędzy czasem poświęcanym politykom władzy, a tym poświęcanym politykom opozycji. O bezwstydnym podlizywaniu się przez TVP rządzącym. Ale jedno, niezwykle tragiczne wydarzenie – o którym mówi dzisiaj cała Polska – sprawia, że te wszystkie sprawy przy nim bledną. Bo słowa mają swoje konsekwencje – mówił Rafał Trzaskowski.
Co jest w projekcie, nad którym zagłosują dziś posłowie?
Obywatelski projekt wspierany przez PO zakłada przede wszystkim zmiany w ustawie o opłatach abonamentowych oraz ustawie o radiofonii i telewizji. W jego uzasadnieniu przypomniano, że Telewizja Polska jest zobowiązana m.in. do tworzenia i rozpowszechniania „wyspecjalizowanego programu informacyjno-publicystycznego”. Projekt zakładał więc taką zmianę przepisów (art. 21 i art. 26) ustawy o radiofonii i telewizji, które spowodują, że TVP nie będzie mogła tworzyć tego typu programów.
W ocenie autorów projektu, „TVP Info spełnia rolę typowej stacji propagandowej, której celem jest utrwalenie władzy partii Jarosława Kaczyńskiego”. „Tendencyjne pytania, agresja wobec polityków opozycji, nieprawdziwe materiały – to tylko niektóre z narzędzi uprawiania polityki przez tę stację. Stała się ona bowiem narzędziem polityki, nieróżniącym się w istocie swojej misji od telewizji właściwej dla krajów autorytarnych czy tej, która funkcjonowała w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w czasach komunizmu” – napisano w uzasadnieniu projektu.
W kwestii abonamentu z kolei dokument przewiduje uchylenie w całości ustawy o opłatach abonamentowych. Zakłada także umorzenie z urzędu, wszczętych i prowadzonych na podstawie tejże ustawy z postępowań egzekucyjnych o należności zaległych opłat abonamentowych. Zaznaczono, że obecny system abonamentowy jest przestarzały i dziurawy – opłatę na rzecz mediów publicznych wnosi tylko część osób zobowiązanych, a wiele osób w ogóle nie zarejestrowało odbiornika.