Prezes Radia Szczecin: pozwólmy działać organom państwa

Tomasz Duklanowski

Zdaniem Tomasza Terlikowskiego po śmierci 15-letniego syna posłanki PO Magdaleny Filiks stanowisko powinien stracić naczelny Radia Szczecin Tomasz Duklanowski i „najbardziej oddani sprawie pracownicy TVP Info”. – Zarząd na żadnym etapie nie bierze udziału w tworzeniu i publikacji materiałów dziennikarskich – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl prezes Radia Szczecin.

Posłanka PO Magdalena Filiks o tym, że jej 15-letni syn Mikołaj zmarł 17 lutego, poinformowała w piątek wieczorem, podając termin i miejsce uroczystości pogrzebowych. – W imieniu własnym moich córek Aleksandry i Mai proszę „media” o uszanowanie prywatności mojej rodziny i nieprzychodzenie – napisała w mediach społecznościowych.

Media wskazują, że pod koniec grudnia w artykule o skazaniu za pedofilię osoby związanej z PO redaktor naczelny Radia Szczecin, Tomasz Duklanowski podał dane pozwalające zidentyfikować jego ofiary. W drugiej połowie stycznia przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z urzędu podjął postępowanie w sprawie ukarania Radia Szczecin i Telewizji Polskiej (szeroko omawiano tę sprawę na antenie TVP Info).

Prezes Radia Szczecin: dajmy działać organom państwa

Od piątku Tomasz Duklanowski jest nieuchwytny dla mediów: nie odbiera telefonów, nie odpowiada na maile i SMS-y. Od kilku dni – jak ustaliliśmy – jest na urlopie, w pracy ma pojawić się dopiero we wtorek. –

Niewykluczone jednak, że przyjdzie do radia już w poniedziałek, bo rozmiary tego, co się wydarzyło wokół jego publikacji, wszystkim nam wymknęły się spod kontroli – słyszymy nieoficjalnie w Radiu Szczecin. Od piątku profile w mediach społecznościowych szczecińskiej rozgłośni zasypywane są komentarzami, w których powtarza się oskarżanie Duklanowskiego o tragedię i żądania jego dymisji.

W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl prezes Radia Szczecin Wojciech Włodarski mówi: – W imieniu własnym i pracowników składam szczere wyrazy współczucia; nie ma słów, które oddałyby ogrom tragedii. Chciałbym jednocześnie poinformować, że zarząd na żadnym etapie nie bierze udziału w tworzeniu i publikacji materiałów dziennikarskich. Spółka od początku wyraża gotowość w wyjaśnieniu wszystkich aspektów sprawy.

Na pytanie, czy zarząd przewiduje jakieś konsekwencje służbowe względem Tomasza Duklanowskiego, prezes Włodarski odpowiada nam: – W pierwszej kolejności pozwólmy działać organom państwa.

W niedzielę Radio Szczecin nie wyemitowało cotygodniowej „Kawiarenki politycznej”. – Pewnie obawiano się, że będziemy rozmawiali na temat redaktora Tomasza Duklanowskiego i jego haniebnego działania – skomentował na Twitterze poseł PSL Jarosław Rzepa.

Prof. Kowalski: dobry moment na odświeżenie skargi

Prof. Tadeusz Kowalski z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przypomina, że wraz z Krzysztofem Luftem (członkiem rady programowej TVP) złożył skargę do przewodniczącego KRRiT. Zwrócono w niej uwagę, że sąd – ze względu na dobro pokrzywdzonych dzieci – zdecydował o prowadzeniu procesu Krzysztofa F. z wyłączeniem jawności. Inaczej postąpiły natomiast media publiczne.

– Informacje dotyczące ofiar pedofila zaczęły się ukazywać na portalu i w audycjach TVP Info. Mało tego – na portalu TVP Info powołano się co prawda na Radio Szczecin, ale materiał na ten temat został opublikowany 29.12.2022 o godz. 6.28 – o dwie minuty wcześniej niż na portalu Polskiego Radia Szczecin. gdzie publikacja nastąpiła o godz. 6.30 – wyliczył Luft w skardze.

Zdaniem prof. Kowalskiego teraz trzeba przypomnieć przewodniczącemu KRRiT Maciejowi Świrskiemu o tej skardze: – Być może teraz sprawy nabiorą tempa, myślę, że ta tragedia może wpłynąć na to, jakie będą dalsze losy naszej skargi. Wyjaśnię rzecz całą do końca – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl prof. Kowalski.

Krzysztof Luft komentuje w rozmowie z nami: – Stało się to, czego się obawiałem najbardziej. Doprowadzili do tego skrajnie zdeprawowani dziennikarze i wydawcy Radia Szczecin i TVP Info. To najczarniejsza wersja tego o czym pisałem w mojej skardze do KRRiT. Ujawnienie informacji umożliwiających identyfikację dzieci ofiar przemocy seksualnej to skrajna nieodpowiedzialność. A to niestety nic nowego w mediach „publicznych”.

Rada programowa TVP odrzuciła wniosek o zbadanie sprawy

Z naszych informacji wynika, że sprawa ma trafić pod obrady rady programowej Radia Szczecin. Analogiczna rada Telewizji Polskiej zajmowała się nią już podczas ostatniego posiedzenia. Pytano wówczas szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosława Olechowskiego o materiały TVP Info oparte na ustaleniach Tomasza Duklanowskiego. Olechowski tłumaczył, że w materiałach nie podano personaliów posłanki, której dzieci były ofiarami przestępstwa, a przede wszystkim – że powoływano się na informacje Radia Szczecin.

Ostatecznie więc rada programowa odrzuciła większością głosów projekt uchwały wzywającej zarząd Telewizji Polskiej do zbadania, jak doszło do „niezwykle niebezpiecznego, grożącego dramatycznymi skutkami zdarzenia”. W uchwale była także mowa o podjęciu „skutecznych działań, które będą zapobiegać podobnym skandalicznym sytuacjom w przyszłości”.

Tymczasem posłanka Joanna Scheuring-Wielgus zapowiedziała, że w poniedziałek złoży w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez TVP Info i Radio Szczecin. – Trzeba przesłuchać wszystkie osoby, które dyżurowały w TVP Info 29 grudnia i miały udział w powstaniu informacji ujawniającej, kim były ofiary pedofila – skomentowała.

Postępowanie w sprawie śmierci Mikołaja Filiksa prowadzi już Prokuratura Rejonowa Szczecin – Zachód. Podstawą jest art. 151 Kodeksu karnego, czyli „doprowadzenie do samobójstwa”.

TVP ma wydać oświadczenie po pogrzebie

Tomasz Terlikowski zaapelował o dymisje w TVP Info i Radiu Szczecin osób odpowiadających za podanie danych pozwalających zidentyfikować ofiary pedofila.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że TVP zachowa milczenie w sprawie aż do pogrzebu syna Magdaleny Filiks, czyli najbliższego wtorku.

Po nim planowane jest wydanie oświadczenia przez nadawcę.

Terlikowski chce dymisji w Radiu Szczecin i TVP Info

Tomasz Terlikowski w kilku wpisach na platformach społecznościowych odniósł się do podanej w piątek wieczorem przez Magdalenę Filiks informacji o śmierci jej 15-letniego syna Mikołaja. Komentował sprawę aluzyjnie, bez podkreślania, że chodzi tragedię w rodzinie posłanki.

– Są takie chwile, gdy żal i wściekłość, a jednocześnie głębokie współczucie składają się w jedno. Nadzieję daje wówczas tylko myśl, że ten kto przeszedł piekło na ziemi ten tam może już spotkać tylko kochającego Ojca, Miłość. Wielkiej nadziei na sprawiedliwość tu na ziemi nie mam, ale trzeba się jej domagać. Są rzeczy, którymi nie wolno grać! – ocenił.

– Są zadania, przed którymi nie da się uciec. Nigdy więcej! Zrobić wszystko, by pewne rzeczy nie mogły się powtórzyć, by winni ponieśli karę, by już nikogo nie skrzywdzili, by skrzywdzeni czuli się przygarnięci, a nie zestygmatyzowani – dodał.

Terlikowski pyta polityków o dymisje w mediach publicznych

Pod koniec grudnia Tomasz Terlikowski mocno skrytykował to, że w materiałach Tomasza Duklanowskiego o skazaniu za pedofilię byłego działacza Platformy Obywatelskiej (prawomocny wyrok zapadł pod koniec 2021 roku) znalazły się dane pozwalające zidentyfikować dwójkę jego ofiar. Duklanowski podał ich wiek i informacje o działalności politycznej matki.

Tomasza Terlikowskiego oburzyły nie tylko publikacje dziennikarza Radia Szczecin, lecz także wypowiedzi na ten temat w TVP Info ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka (publicysta zarzucił mu, że „uczestniczy w ponowny gwałcie na tym dziecku”). Czarnek zapowiedział pozew, a współpracę z Terlikowskim zerwały natychmiast Telewizja Republika, Niezalezna.pl i „Gazeta Polska”. – Mam tylko jeden komentarz do tej sytuacji: chroniłem Tomka Terlikowskiego, kiedy ujawniał pedofilów w Kościele, będę chronił Toma Duklanowskiego, kiedy ujawnia pedofilów w PO – tłumaczył Tomasz Sakiewicz portalowi Wirtualnemedia.pl.

– To, co się stało, nie może zostać puszczone płazem. Nie może, bo to ponowny gwałt dokonany na niewinnych dzieciach w imię ciemnych, polityczno-medialnych interesów. I nikt nie przekona mnie, że istniały powody, by dane ich matki podać w taki sposób, by także ich dane stały się dostępne. Konsekwencje wobec nadawcy, dziennikarza i jego przełożonych powinny być wyciągnięte – oceniał Terlikowski 30 grudnia.

Do tego wątku wrócił w sobotę. – I jeszcze pytanie dla polityków odpowiedzialnych za media publiczne: kiedy ze swojej funkcji zostanie odwołany dyrektor Radia Szczecin? Nie pytam, czy zostanie, bo to z punktu widzenia moralności, kwestia oczywista. Pytam o to, ile będziecie z tym jeszcze czekać? – napisał.

– Analogiczne pytanie do prezesa TVP, kiedy możemy liczyć na zawieszenie programów autorów najbardziej aktywnych w grzaniu sprawy szczecińskiej? I znowu uwaga analogiczna, tu nie ma pytania, czy należy to zrobić, pytanie brzmi, dlaczego jeszcze się to nie stało? – spytał.

Terlikowski podkreślił, że „już teraz stanowisko powinien stracić redaktor naczelny Radia Szczecin, a także najbardziej oddani sprawie pracownicy TVP Info”. \

W styczniu Tomasz Duklanowski do zastrzeżeń kierowanych pod jego adresem odniósł się na pierwszej stronie „Gazety Polskiej Codziennie”. – Celowo nie informowaliśmy o przynależności partyjnej matki pokrzywdzonych czy choćby o tym, z którego okręgu jest ona posłanką. Nie publikowaliśmy też zdjęć Krzysztofa F., na których jest razem z matką pokrzywdzonych dzieci, choć osoby te wspólnie prowadziły kampanie wyborcze. Nie ujawniliśmy także, w jakich okolicznościach dzieci zostały powierzone pod opiekę pedofilowi, a nie ojcu – tłumaczył.

Tomasz Duklanowski z orderem, petycja o odebranie

W styczniu ub.r. Tomasz Duklanowski odebrał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, przyznany przez prezydenta „za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce”. Podkreślono, że w latach 80. działał w organizacji opozycyjnej Wolność i Pokój: uczestniczył w manifestacjach, kolportował podziemną prasę, był wiele razy zatrzymywany przez Służbę Bezpieczeństwa.

W sobotę pojawiła się internetowa petycja o odebranie mu tego odznaczenia. – W wyniku brutalnej walki politycznej Tomasz Duklanowski swoimi działaniami doprowadził do możliwości ujawnienia danych osobowych ofiary przestępcy seksualnego. Ponowna wiktymizacji doprowadziła do niewyobrażalnej tragedii – uzasadniono.

Oceniono, że Duklanowski „dopuścił się czynu, wskutek którego stał się niegodny orderu lub odznaczenia”, o czym mowa w art. 36 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 października o orderach i odznaczeniach. Przypomniano, że jesienią 2019 roku Krzyż Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski odebrano ks. Walerianowi Słomce.

Do niedzieli przed południem apel, dostępny na platformie Petycjeonline.com, poparło ponad 800 internautów.