MSZ zapomniało o Polska.pl i Poland.pl

"Skandal i antyreklama kraju"

Na stronie Poland.pl czytamy, że serwis to oficjalny portal informacyjny Rzeczypospolitej Polskiej, prowadzony przez MSZ, oraz że "Dostarczymy Ci aktualne informacje z Polski". Ale najnowszy tekst pochodzi z 2021 roku

Ministerstwo Spraw Zagranicznych porzuciło najlepsze w kraju adresy internetowe – Polska.pl i Poland.pl. Najnowsze teksty pochodzą tam z września 2021, a urzędnicy ministerstwa nie są w stanie wiarygodnie wytłumaczyć, dlaczego stroną od dawna nikt się nie zajmuje. Eksperci nie dowierzają. – Te strony mogły być wizytówką naszego kraju, bo domeny wysoko pozycjonują się w Google. Niestety treści są nieaktualne i chaotycznie podane – komentuje Kuba Sagan, współzałożyciel i dyrektor kreatywny Feeders Agency.

Pierwotnie domeny Polska.pl i Poland.pl należały do Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK), czyli publicznego instytutu badawczego podległego Ministerstwu Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jednak pod koniec 2011 roku zostały wydzierżawione Agorze. Wywołało to wściekłą krytykę posłów PiS, którzy przekonywali, że w ten sposób rząd pozbył się wpływu na najbardziej intuicyjny polski adres internetowy, wybierany przez cudzoziemców, a zatem w konsekwencji nie dba o interesy Rzeczypospolitej.

Co z domenami Polska.pl i Poland.pl

– Z przeprowadzonych wówczas badań ilościowych wynikało, że za granicą adresy internetowe: Poland.pl i Polska.pl były wybierane najczęściej – wspomina w rozmowie z ”Presserwisem” Marcin Bosacki, senator Koalicji Obywatelskiej, w przeszłości ambasador RP w Kanadzie, rzecznik MSZ i dziennikarz „Gazety Wyborczej”. – Agora traktowała je wtedy jako odsyłacze do artykułów, np. o tematyce turystycznej, a nie promocji naszego kraju. Dlatego byłem zwolennikiem przejęcia tych domen przez MSZ – mówi.

W 2014 roku NASK rozwiązał umowę z Agorą i nastąpiło uroczyste przejęcie narodowych domen. Resort spraw zagranicznych zapewniał, że uporządkuje sprawy związane z promocją Polski na świecie: na bazie popularnych adresów internetowych stworzy serwis w odpowiedni sposób promujący nasz kraj.

Dziś na stronie Poland.pl w zakładce „O nas” czytamy, że serwis to oficjalny portal informacyjny Rzeczypospolitej Polskiej, prowadzony przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. „Dostarczymy Ci aktualne informacje z Polski oraz pokażemy wszystko, co fascynujące, niezwykłe i piękne w naszym kraju” – czytamy.

Poland.pl: Jabłonki to czas harców i zabawy

Portal Polska.pl publikuje treści tylko w wersji angielskiej. Na jego stronie głównej najnowszy materiał pochodzi z 2021 roku, w całym serwisie większość powstała w 2019 roku, a niektóre w roku 2014. Jeden z sześciu najważniejszych tekstów na stronie głównej jest poświęcony Jabłonkom, „czasowi zabawy i harców latem i jesienią, kiedy świętujemy to, co najlepsze w naszym kraju”. Kolejne materiały traktują o panującej w naszym kraju modzie na food trucki, upamiętnianiu Powstania Warszawskiego, Ignacym Paderewskim i tragedii Michniowa. Ostatni materiał – to jest news – mówi o nominowaniu Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego do finału World Building of the Year – i pochodzi z 2019 roku.

– Już na pierwszy rzut oka widać, że to bardzo zaniedbany portal, na który ktoś czasem wejdzie i coś doda, ale nad całością nikt nie panuje – mówi Kuba Sagan. – Szkoda, bo ten adres bardzo wysoko pozycjonuje się w Google, więc mimo fatalnej jakości ma miliony wyświetleń. Mógłby służyć promocji naszego kraju, ale w takim stanie jest raczej jego antyreklamą – dodaje.

Marcin Bosacki nie kryje irytacji. – Na portalu, który w założeniu ma promować Polskę, nie ma tekstu o wielkim dziele naszego społeczeństwa, które otworzyło serca i domy przed uchodźcami z Ukrainy. Trudno sobie wyobrazić lepszy temat, którym możemy się dziś pochwalić przed światem. Taka publikacja miałaby też wielki sens praktyczny – z załączonym apelem o wsparcie Ukrainy i stosownymi linkami zapewne przyniosłaby Ukrainie dodatkową pomoc finansową – mówi Marcin Bosacki.

Polska.pl mogła być wizytówką kraju

– Takie portale powinny być wizytówką danego kraju. Nie muszą zawierać informacji aktualnych. Wystarczą teksty ponadczasowe, ale pod warunkiem, że są podane w sposób rzetelny, przemyślany, reklamują to, co w danym kraju wyjątkowe – dodaje Kuba Sagan.

W jego ocenie o tym, że można doskonale reklamować kraj na domenach narodowych, świadczy m.in. portal Sweden.se. Oprócz atrakcyjnie zamieszczonych informacji o państwie, jego historii i instytucjach czytelnik znajdzie m.in. listę 10 niesamowitych miejsc w Szwecji, opowieść o małej tradycyjnej szwedzkiej bułce wraz z przepisem kulinarnym na jej przyrządzenie oraz tekst wyjaśniający fenomen stałej obecności szwedzkiej muzyki na światowych listach przebojów (wraz z załączoną playlistą).

– Aż się prosi, żeby Polska na narodowej domenie pochwaliła się osiągnięciami polskiego kina czy wielkim narodowym skarbem, jakim jest muzyka Fryderyka Chopina – mówi Kuba Sagan.

Marcin Bosacki podsumowuje: – Państwo powinno mieć ścisłą kontrolę nad głównym promocyjnym portalem, ale to nie oznacza, że muszą się tym zajmować urzędnicy. Uważam, że MSZ powinien w ramach otwartego konkursu wybrać profesjonalną firmę, która się tym zajmie. I ograniczyć się do ścisłego nadzoru. To skandal, że resort spraw zagranicznych zlekceważył i de facto zaniechał promocji naszego kraju na narodowych domenach.

Biuro prasowe MSZ poprosiło nas o przesłanie na piśmie pytań dotyczących portalu Poland.pl. W odpowiedzi podpisanej „Biuro rzecznika prasowego MSZ” czytamy, że: „Od 2016 roku prowadzone były działania komunikacyjne w ramach jego działalności portalu Poland.pl, w tym publikowane artykuły. Materiały były głównie przygotowywane przez pracowników MSZ w ramach komórki odpowiedzialnej za komunikację, bez odrębnego budżetu. Prowadzone są także prace koncepcyjne w zakresie wprowadzenia zmian i rewitalizacji portalu”.

Z dalszej części wywodu biura rzecznika prasowego MSZ dowiadujemy się, że „główne założenie funkcjonowania strony Poland.pl to kompendium wiedzy o Polsce (…). Ponadto, zamieszczone artykuły się nie dezaktualizują i docelowo stanowić mają bazę wiedzy o Polsce”.