Poniedziałkowe wydania dzienników należących do Polska Press (PKN Orlen) w różny sposób podsumowały finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Niektóre duże tytuły regionalne właściwie przemilczały akcję, najwięcej miejsca poświęcił jej natomiast „Głos Wielkopolski”. W niedzielę do dziennikarzy Polska Press zaapelował Jerzy Owsiak: „Jeżeli w poniedziałek w waszych gazetach regionalnych nie ukaże się relacja, nie powinniście wykonywać tej pracy”.
Spośród wszystkich 20 głównych gazet Polska Press w poniedziałek tylko trzy zajawiły informacje o największej weekendowej imprezie na pierwszej stronie: poznański „Głos Wielkopolski” odnotował, że „Wolontariusze zbierali pieniądze na walkę z sepsą” i zapowiedź tę opatrzył zdjęciem, podobnie uczyniła bydgoska „Gazeta Pomorska”, natomiast „Nowa Trybuna Opolska” umieściła na jedynce odsyłacz „Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała po raz 31, dużo się działo w całym regionie”.
Polska Press nie chce „promować konkurencji”
„Dziennik Bałtycki”, „Dziennik Łódzki” czy „Dziennik Zachodni” – inne duże tytuły Polska Press – na pierwszej stronie nie zauważyły akcji Owsiaka.
„Dziennik Bałtycki” nie poinformował o finale WOŚP również wewnątrz poniedziałkowego wydania. Na swoim prywatnym profilu na Facebooku naczelny gazety Artur Kiełbasiński tłumaczył m.in. byłym dziennikarzom „DB”, że na stronach internetowych gazety i w serwisach naszemiasto.pl były liczne zapowiedzi imprezy, lecz on sam nie chciał promować akcji konkurencji – patronem 31. finału były bowiem grupa TVN, Onet, Eurozet i Burda Media Polska, a nie Polska Press.
„Gazeta Krakowska” na swojej „jedynce” również przemilczała finał WOŚP, zamieszczając krótką zbiorczą relację regionalną na stronie 4. Jednocześnie dość obszernie i na bieżąco informowała o WOŚP na swojej stronie internetowej. „Gazeta Wrocławska” – jak słyszymy – zaplanowała swoje podsumowanie 31. finału na wtorek.
„Dziennik Zachodni” podporządkował się wytycznym i nie poświęcił największej polskiej zbiórce charytatywnej miejsca na pierwszej stronie. Na trzeciej zamieścił krótką (ok. 1200 znaków) zbiorczą informację z subregionów ze zdjęciem.
Dorota Kania: „Podchodzimy do WOŚP wyłącznie informacyjnie”
Czytelnicy „Dziennika Łódzkiego” na profilu facebookowym gazety zwracali uwagę, że „DŁ” nie zauważył w poniedziałek Orkiestry. Co ciekawe, na stronie internetowej dziennika znajduje się informacja o laureatkach konkursu Miss Polonia, które kwestowały w łódzkiej „Manufakturze”, jednak redaktorom udało się ukryć głęboko w tekście informację, na co zbierały pieniądze.
Ignorowanie WOŚP w gazetach Polska Press było efektem wewnętrznych ustaleń korporacyjnych i dyskusji szefów redakcji, jaka miała miejsce pod koniec zeszłego tygodnia. Gazety miały potraktować 31. finał Orkiestry wyłącznie informacyjnie, ponieważ WOŚP nie zwrócił się do Polska Press o patronat ani partnerstwo w imprezie. Taką informację potwierdziła w sobotę na swoim profilu twitterowym Dorota Kania, członkini zarządu Polska Press i redaktor naczelna koncernu.
Nie wszystkie gazety Polska Press zastosowały się jednak do wytycznych Kani. „Głos Wielkopolski” z pierwszej strony przenosił czytelnika na czwartą, na której zamieścił dużą relację z WOŚP. Podobnie zrobiła „NTO”, odsyłając czytelników z jedynki do środka gazety.
Przypomnijmy, że po informacjach, iż tytuły Polska Press nie relacjonują Orkiestry, do dziennikarzy koncernu zwrócił się w niedzielę Jerzy Owsiak: „Jeżeli tego zaniechacie i w poniedziałek w waszych gazetach regionalnych (…) nie ukaże się relacja, to będzie to największy obciach i wstyd. Nie będziecie mogli spojrzeć w lustro, będzie to zaprzeczenie waszego zawodu, (…) nie powinniście wykonywać tej pracy”.
„Dawny zespół już dawno skapitulował”
Dziennikarze tytułów Polska Press irytują się, gdy pytamy o Orkiestrę. Nie chcą, by ich nazwisko było kojarzone z tą sprawą. Anonimowo mówią, że wytyczne dotyczące WOŚP wywołały w redakcjach większe poruszenie i zażenowanie niż sprawy polityczne, które już wcześniej dzieliły zespół. Niektórzy jednak próbują się bronić i wskazują na strony internetowe, chcąc za wszelką cenę wykazać, że nie podporządkowali się wskazówkom zarządu.
– Dawny zespół, który pozostał w szczątkowej formie, już dawno machnął ręką i skapitulował. Jedyne, na czym zależy większości kolegów i koleżanek, to schować się, żeby nie było wstydu – słyszymy w jednej z dużych redakcji PP. – Ton nadają naczelni z nowego rozdania, którzy podzielają punkt widzenia Doroty Kani i PiS-u. Oni mają swoich nowych autorów, którzy im potakują. I tyle, kończy się na uśmiechach pod nosem. Każdemu się wydaje, że drugiego przechytrzył. A marka tytułów cierpi.
– Kompletnie nie rozumiem, czemu miało służyć to milczenie wokół Orkiestry – podsumowuje w rozmowie z „Presserwisem” jeden z długoletnich dziennikarzy Polska Press. – Czyżby komuś się wydawało, że jak my udamy, że WOŚP nie ma, to przekonamy o tym całą Polskę?