Marek Rutka jako jeden ze swoich najbliższych celów w Radzie Mediów Narodowych stawia ustalenie, kto i dlaczego doprowadził radiową Trójkę do upadku. – Mam cierpliwość i grono prawników, z którymi pracuję. Dotrę do dokumentów w tej sprawie i jeśli będą podstawy, złożę wniosek do prokuratury przeciwko tym, którzy zniszczyli Trójkę, na której się wychowałem – podkreśla Rutka w rozmowie Wirtualnemedia.pl.
Poseł Lewicy Marek Rutka został powołany w skład Rady Mediów Narodowych w czwartek. Zastąpił tam innego nominata prezydenckiego Juliusza Brauna. I choć Koalicja Obywatelska liczyła na to, że powołany zostanie jej kandydat – Paweł Olszewski – prezydent zdecydował inaczej: w rozmowie z nami Olszewski powiedział, że nominacja ta ma charakter czysto polityczny.
Natomiast kancelaria prezydenta przekazała nam, że kolejnej nominacji do Ray Mediów Narodowych nie będzie, a Marek Rutka jest jedynym posłem wskazanym przez głowę państwa do tego organu.
Rutka: wyjaśnię sprawę Trójki
W rozmowie z Wirtualnemedia.pl poseł Rutka mówi, że zamierza ściśle współpracować w Radzie z drugim przedstawicielem Lewicy, Robertem Kwiatkowski. – Jesteśmy w mniejszości, ale będę się posiłkował doświadczeniem Roberta Kwiatkowskiego i jestem przekonany, że będziemy dobrze współpracować. To, że dzisiaj jesteśmy w mniejszości nie zniechęca mnie: sprawowanie mandatu posła nauczyło mnie nowiem, że większość jest czasem chwiejna. Liczę, że prędzej czy później wygramy jakieś głosowanie.
Czym Marek Rutka będzie się zajmował w RMN? Jak przyznaje – jednym z głównych zadań, jakie stawia sobie na początku swojej kadencji, będzie „wyjaśnienie sprawy Trójki”, a ściślej: ustalenie przyczyn niskiej jej słuchalności, do jakiej – jego zdaniem – mogły doprowadzić obecne władze Polskiego Radia.
– Będę zbierał materiały w tej sprawie, co będzie teraz o tyle łatwiejsze, że będę miał do nich dobry dostęp. Oczywiście: muszę zapoznać się z dokumentami, co jak się domyślam, nie będzie ani łatwe, ani szybkie, mimo moich uprawnień. Wiem, że druga strona będzie grała na zwłokę. Ale mam swoje sposoby. Mam także grono prawników, którzy będą mnie w tym wspierali. I chciałbym z tych dokumentów zrobić użytek. Rozważam złożenie wniosku do prokuratury, naturalnie, jeśli będą ku temu mocne podstawy – zapewnia w rozmowie z nami Marek Rutka.
„Zniszczono dobro narodowe”
Na czym poseł opiera swoje podejrzenia? – Słuchaliśmy Trójki w niełatwych czasach, lata 90-te i przemiany ustrojowe nie zakopały tego radia, mimo pojawienia się stacji komercyjnych. Wciąż była to stacja ze swoimi bardzo wiernymi słuchaczami i własnym klimatem. Po nastaniu „dobrej zmiany” radio po prostu stało się propagandową tubą partii rządzącej – podkreśla nasz rozmówca.
To miał być początek spadków słuchalności, ale – podkreśla Marek Rutka – nie było jedyną jego przyczyną: – Gwoździem do trumny Programu Trzeciego PR była sprawa ingerencji w „Listę Przebojów” Marka Niedźwieckiego. Przestałem wtedy słuchać tej stacji, podobnie jak całe grono wiernych słuchaczy. Wszystkie te działania zarządu i pani prezes w świecie komercyjnym zakończyły by się natychmiastowym odwołaniem z wielkim hukiem. Tutaj nie ma żadnych konsekwencji dla zarządu. Widzę w tej sprawie bardzo wiele elementów działania na szkodę firmy. Co potencjalnie może prędzej czy później oznaczać wniosek do prokuratury o działanie na szkodę spółki – podsumowuje nasz rozmówca, dodając: – Sytuacja, w której niszczy się – przepraszam za górnolotność – dobro narodowe, nie może przejść bez echa. Muszą być wyciągnięte konsekwencje.
Z najnowszego badania Radio Track wynika, że w okresie od kwietnia do czerwca 2022 r. udział Trójki w rynku słuchalności wyniósł 1,9 proc. i względem analogicznego okresu rok wcześniej spadł o 0,3 pkt proc.