UKE przewiduje duży spadek zainteresowania telewizją kablową

Telewizor4K

Serwisy streamingowe najbardziej uderzają w operatorów kablowych. Z prognozy Urzędu Komunikacji Elektronicznej wynika, że do 2025 roku udział telewizji kablowej w rynku płatnej telewizji ma spaść do 27 proc. To 9 punktów procentowych mniej niż w 2021 roku. Regulator przewiduje też wzrost penetracji usług satelitarnych oraz IPTV.

W 2021 roku zaledwie o 20 tys. użytkowników zmniejszyła się liczba abonentów sieci kablowych i platform cyfrowych – wyniosła 10,8 mln (w 2019 roku tradycyjni operatorzy mieli 11 mln klientów). Liderem był Cyfrowy Polsat (obecnie Polsat Box), który miał 29,1 proc. udziału w rynku (spadek o 1 pkt proc. w porównaniu z 2020 rokiem).

Kolejne miejsce zajęły Canal+ z udziałem 19,0 proc. (bez zmian), UPC Polska 13,0 proc. (wzrost 0,6 pkt proc.), Orange Polska 9,2 proc. (spadek o 0,2 pkt proc.), Vectra 7,9 proc. (wzrost o 0,2 pkt proc.), Multimedia Polska 4,3 proc. (spadek o 0,9 pkt proc.), Netia 2,9 proc. (wzrost o 0,4 pkt proc.), Toya 1,4 proc. (wzrost o 0,1 pkt proc.). Udział pozostałych graczy wyniósł 11,6 proc. (wzrost o 0,9 pkt proc.).

Przychody z rynku płatnej telewizji w 2021 roku wyniosły 6,7 mld zł, co oznacza wzrost o 2,7 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, a ARPU (średni przychód od abonenta) wyniósł 51,9 zł (przed rokiem 51,5 zł). Liderem pod względem przychodów był Canal+. Jego udział w rynku wyniósł 25,7 roc. (spadek o 0,8 pkt proc.). Dalej uplasowały się: Cyfrowy Polsat z 23,9 proc. udziałem w rynku (wzrost o 0,3 pkt proc.), UPC Polska z 16,5 proc. (spadek o 0,5 pkt proc.) i Vectra z 6,9 proc. (wzrost o 0,1 pkt proc.).

UKE cytuje też dane Analysys Mason w kontekście penetracji usługami płatnej telewizji w 2021 roku. Liderami pod tym względem były kraje nordyckie: Szwecja (138 proc.) i Norwegia (130 proc.), głównie z powodu popularności na tych rynkach serwisów streamingowych. Średnia unijna wyniosła 88,3 proc., a wskaźnik dla Polski wyniósł 93 proc. To wynik o 4,3 pkt proc. powyżej średniej UE.

Pod względem liczby abonentów płatnej telewizji Polska zajmuje trzecie miejsce w Unii Europejskiej po Niemczech (29,7 mln) i Francji (25,1 mln). Wyprzedzamy np. Hiszpanię (6,5 mln) czy Włochy (3,6 mln). W 2025 roku w Polsce ma być 10,1 abonentów płatnej telewizji.

Dlaczego sieci kablowe są narażone na spadki?

Najwięcej, bo 49,5 proc. abonentów płatnej telewizji korzystało z usług satelitarnych (w 2020 roku było to 51,5 proc.). Udział telewizji kablowej w ub.r. pozostał bez zmian i wyniósł 36,1 proc. Z 12,2 proc. do 14,2 proc. wzrósł natomiast udział IPTV.

UKE szacuje, że w 2025 roku udział telewizji satelitarnej wyniesie 56,5 proc. (wzrost o 7 pkt proc.). W tym samym okresie spadnie zainteresowanie telewizją kablową (z 36,1 proc. do 27,0 proc.) i wzrośnie zainteresowanie usługami IPTV (z 14,2 proc. do 17,1 proc.).

W Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej już od wielu miesięcy tradycyjni operatorzy płatnej telewizji tracą abonentów. Na przykład największe platformy cyfrowe i sieci kablowe, które łącznie reprezentują 93 proc. amerykańskiego rynku straciły w 2021 roku prawie 4,7 mln klientów. Analitycy Leichtman Research Group zwracają uwagę, że w 2020 roku spadek był jeszcze większy. Wyniósł wówczas 4,9 mln klientów. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest rozwój serwisów streamingowych, takich jak Netflix, Disney+, HBO Max, Amazon Prime Video (w Polsce także Viaplay, Player, Canal+ online, Polsat Box GO, a jesienią dodatkowo SkyShowtime).

Z usługi subskrypcyjnej można zrezygnować w dowolnym miesiącu, a umowy z operatorami kablowymi lub platformami satelitarnymi są zawierane zazwyczaj na dwa lata. Z serwisów streamingowych trudno korzystać bez szerokopasmowych łącz. Najłatwiej o nie w miastach, gdzie silną pozycję mają sieci kablowe. Ich mieszkańcy mogą łatwo zrezygnować z pakietu telewizyjnego operatora i skorzystać z oferty streamingowej.

Nie oznacza to całkowitej utraty przychodów sieci kablowej, bo takie firmy oferują dostęp do internetu, bez którego nie ma streamingu. Kolejni operatorzy wdrażają też usługi oparte na technologii IPTV, więc w niektórych przypadkach może dojść tylko do zmiany sposobu odbioru telewizji.

Na wsiach, gdzie często jest z problem z dostępem do światłowodu znacznie popularniejsze są usługi satelitarne. UKE przewiduje, że ich udział w rynku wzrośnie. Bez szerokopasmowego łącza ciężej przejść do streamingu.