Po kilku dniach przerwy w BBC ponownie pojawiły się relacje dziennikarzy pracujących w Rosji, mimo uchwalenia tam przepisów zakładających do 15 lat więzienia za podawanie nierzetelnych według władz informacji o wojnie w Ukrainie. Brytyjski nadawca podkreśla, że bezpieczeństwo jego pracowników pozostaje priorytetem. Za to „New York Times” wycofał z Rosji swoją ekipę reporterską.
Relacje z Rosji wróciły na antenę BBC we wtorek wieczorem. O sytuacji w kraju opowiadali z Moskwy Steve Rosenberg i Jenny Hill.
BBC podkreśliło, że przywróciło relacje z Moskwy po „dokładnej analizie”. – Wzięliśmy pod uwagę konsekwencje nowego prawa, a także pilną potrzebę relacjonowania z terytorium Rosji – zaznaczono w oświadczeniu nadawcy.
– Będziemy opowiadać tę kluczową część historii niezależnie i bezstronnie, zgodnie z rygorystycznymi standardami dziennikarskimi BBC. Bezpieczeństwo naszych pracowników w Rosji pozostaje naszym priorytetem numer 1 – dodano.
„New York Times” rezygnuje z relacji ze względów bezpieczeństwa
W zeszły piątek wyższa izba rosyjskiego parlamentu, Rada Federacji, zatwierdziła przyjęty już wcześniej przez Dumę projekt ustawy, na mocy której rozpowszechnianie „fałszywych” informacji o siłach zbrojnych jest przestępstwem zagrożonym karą do trzech lat więzienia, ale w przypadku gdy rozpowszechnianie tych informacji będzie miało „poważne konsekwencje” – kara może wynieść do 15 lat. Zapowiedziano, że przepisy wejdą w życie po podpisaniu ich przez prezydenta Władimira Putina.
Rosyjskie media otrzymały nakaz publikowania informacji wyłącznie ze źródeł rządowych i muszą opisywać sytuację na Ukrainie jako „specjalną operację wojskową”, natomiast słowa „wojna” i „inwazja” są zakazane przez regulatora mediów Roskomnadzor.
Oprócz BBC nadawanie programów ze swoich studiów w Rosji i relacji od tamtejszych korespondentów zawiesiły m.in. Bloomberg, CNN, RAI, ARD i ZDF. TVN wycofał z Rosji swojego korespondenta Andrzeja Zauchę, zapowiadając, że będzie on nadal relacjonował wojnę w Ukrainie, ale spoza terytorium rosyjskiego.
We wtorek „New York Times” poinformował, że tymczasowo wycofuje z Rosji swoich dziennikarzy „dla ich bezpieczeństwa”. – Celem nowych przepisów rosyjskich jest ściganie karne niezależnego, rzetelnego informowania o wojnie przeciw Ukrainie – stwierdziła rzeczniczka prasowa dziennika Danielle Rhoades Ha.
– Liczymy, że będą mogli (dziennikarze „New York Timesa” – przyp.) wrócić tak szybko, jak to możliwe. Jednocześnie obserwujemy, jak stosowane jest nowe prawo – zaznaczyła.