– Dziennikarze muszą dbać o poprawność językową bardziej niż inni użytkownicy języka, bo to od nas idzie przykład – mówi nam Kamila Kalińczak, która powraca z audycją „ĄĘ w Meloradiu” do Grupy Eurozet, w której zaczęła swoją pracę w mediach. Wcześniej ten cykl felietonów można było usłyszeć w warszawskim Radiu Kolor.
Jakie błędy językowe popełniają politycy? Kiedy używać „tę”, a kiedy „tą”? Jak poprawnie zapisywać liczby? Na te pytania od niemal dwóch lat odpowiada Kamila Kalińczak, dziennikarka radiowa i telewizyjna, lektorka, trenerka wystąpień publicznych i autorka cyklu o poprawności językowej – „#ĄĘ”, który pojawia się w każdy wtorek i czwartek na jej koncie na Instagramie.
– Wymyśliłam go sobie w czasach pandemii, powstał trochę z nudów, trochę z frustracji, a trochę z pasji – mam takie nietypowe hobby; lubię czytać słowniki – mówi Kamila Kalińczak, absolwentka wydziału dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Jak przyznaje, pracę magisterską pisała z etykiety i kultury języka polskiego; pod tym kątem analizowała rubrykę, którą w tygodniku „Wprost” prowadzili Robert Mazurek i Igor Zalewski.
We wrześniu 2020 r. jej cykl językowy pojawił się w wersji radiowej. – W tamtym czasie niemal równolegle dostałam propozycję przygotowania podobnej audycji z Radia Kolor i Meloradia. Wybrałam pierwszą stację, w której do końca listopada ub.r. prowadziłam dwa razy w tygodniu cykl „ĄĘ w Kolorze”. Teraz zdecydowałam się zmienić barwy i wrócić do Eurozetu – wyjaśnia powody zakończenia współpracy z Radiem Kolor Kamila Kalińczak.
Uczniowie wymyślili „facetkę od polskiego”
Dziennikarka wraca do Grupy Eurozet, w której w 2006 r. rozpoczęła pracę w mediach. Najpierw była szefową newsroomu Radiostacji, Planety FM i Chillizet, a później prezentowała wiadomości Radia ZET. W 2014 r. została redaktorką naczelną serwisów internetowych w Eurozecie. Rok później nadawca zlikwidował to stanowisko i rozstał się z Kamilą Kalińczak.
Dziennikarka przeszła wówczas do telewizji TVN24 BIS, gdzie prowadziła programy informacyjne i publicystyczne. W maju 2018 r. dołączyła do „Gazety Wyborczej”, w której została redaktorką naczelną Instytutu Dobrego Życia, projektu marki „Wysokich Obcasów”, serwisu poradnikowo-szkoleniowego, skierowanego do kobiet aktywnych zawodowo. Dziś już nie kieruje tym projektem. – Musiałam rok temu zrezygnować z etatu, bo nie byłam w stanie pogodzić pracy w pełnym wymiarze ze zleceniami, które zaczęły spływać dzięki mojej aktywności na Instagramie. Nadal jednak współpracuję z „Wysokimi Obcasami”, dla których przygotowuję cykl podcastów o sytuacji kobiet na rynku pracy – mówi nam Kalińczak.
Od roku dziennikarka prowadzi firmę szkoleniową. Uczy wystąpień publicznych, kultury języka, języka inkluzywnego, podpowiada także, jak poprawnie mówić. A przede wszystkim na Instagramie można oglądać jej cykl „#ĄĘ”. Dla wielu Kalińczak jest „facetką od polskiego”. – To określenie wymyślili moi niepełnoletni widzowie, którym nauczyciele zalecają obserwowanie mojego profilu na Instagramie. I to właśnie uczniowie zasugerowali, że feminatyw „facetka”, swoją drogą piękne słowo, będzie do mnie pasowało – wyjaśnia Kalińczak.
„To od nas idzie przykład”
Teraz jej głos zabrzmi w Meloradiu. W każdy czwartek po godz. 11:30 Kamila Kalińczak poprowadzi program „ĄĘ w Meloradiu” poświęcony poprawności językowej. – To radiowa wersja cyklu felietonów o poprawności językowej, który ku mojej uciesze zdobył ogromną popularność na Instagramie. Mam nadzieję, że słuchacze i słuchaczki Meloradia będą zadawać mi pytania dotyczące języka, a ja będę z przyjemnością na nie odpowiadać – mówi nam Kalińczak. Nie przypuszczała, że dwa lata obecności na Instagramie dadzą jej większą rozpoznawalność niż kilkanaście lat spędzonych na antenie Radia ZET i TVN24.
– Cykl „#ĄĘ” w pewnym sensie powstał z frustracji. Denerwowało mnie, że tylu dziennikarzy nie wie, jak pisze się poprawnie „na co dzień”. Wciąż uważam, że dziennikarze muszą dbać o poprawność językową bardziej niż inni użytkownicy języka, bo to od nas idzie przykład – mówi Kalińczak. – Zawsze powtarzam, że z powodu popełnianych błędów językowych nikt nigdy nie umarł, ale na pewno jakaś umowa nie została podpisana, ktoś nie dostał pracy. Dystans jest najważniejszy.
Meloradio ze słuchalnością jak Radio Maryja
W grudniu ub.r. z Meloradiem pożegnał się dziennikarz i prezenter Grzegorz Kowalczyk. Ze stacją był związany od jesieni 2017 r. Teraz prowadzi weekendowe audycje w Rock Radiu.
W okresie od września do listopada ub.r. udział Meloradia w rynku wyniósł 1,3 proc. W ostatnim badaniu Radio Track stacja miała taką samą słuchalność jak Radio Maryja i RMF Classic.