Stawiszyński znany jest m.in. z anteny Radia Tok FM, gdzie od 2016 roku prowadzi „ Godzinę filozofów” i „Kwadrans Filozofa”. Od lat zajmuje się popularyzowaniem filozofii, pisał m.in. na łamach „Dziennika”, „Newsweeka” czy „Przekroju”. Autor podcastu „Skądinąd” i książek: „Potyczki z Freudem. Mity, pokusy i pułapki psychoterapii”, „Co robić przed końcem świata” oraz „Ucieczka od bezradności”.
– „Tygodnik Powszechny” to pismo, które było i jest jednym z fundamentów mojej formacji intelektualnej. Jedna z nielicznych w polskich mediach przestrzeni, gdzie uprawia się głęboką refleksję nad współczesnością, wolna od stadnych antagonizmów i wojen tożsamościowych. Czuję się zaszczycony, że będę mógł regularnie pojawiać się na łamach Tygodnika – powiedział „Tygodnikowi Powszechnemu” Tomasz Stawiszyński. – Naszego nowego felietonistę cenimy za niezależność poglądów i jasność ich formułowania. Już wielokrotnie był obecny na naszych łamach, a teraz cyklicznie będziemy mogli się przekonać, jak myślenie wyzwala. Zbyt wiele jest przecież wokół nas „spraw nie do pomyślenia”. Na pewno pomyśli o nich Tomasz Stawiszyński – komentuje Piotr Mucharski, redaktor naczelny „Tygodnika”.
To nie jedyne wzmocnienie redakcji w ostatnich tygodniach. Od 1 listopada Marek Kęskrawiec jest szefem działu krajowego „Tygodnika Powszechnego”. Zastąpił na stanowisku Pawła Bravo, który nadal związany jest z tytułem. W połowie października z „Tygodnikiem Powszechnym” zaczął współpracować także inny wieloletni dziennikarz Polska Press – Witold Głowacki.
W ub.r. spółka Tygodnik Powszechny osiągnęła wzrost przychodów o 1,2 proc. do 10,29 mln zł, a przy spadku kosztów operacyjnych o 0,5 proc. jej zysk netto zwiększył się z 36,6 do 151,6 tys. zł. Od stycznia do maja br. miała 15 tys. zł zysku netto.