Posłowie Koalicji Obywatelskiej Paweł Poncyljusz i Paweł Kowal w interpelacji do ministra aktywów państwowych Jacka Sasina pytają o sytuację w małopolskich tytułach (papierowych i internetowych) należących do Polska Press po przejęciu spółki przez PKN Orlen.
„Mimo akceptacji transakcji przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a następnie sprzeciwu przez Rzecznika Praw Obywatelskich i tymczasowego zawieszenia przez sąd decyzji UOKiK, przedsiębiorstwo PKN Orlen SA uznało, iż transakcja została zakończona. Z doniesień medialnych wiemy, że PKN Orlen SA wprowadza obecnie w dziennikach należących do Polska Press sp. z o.o. daleko idące zmiany, zwłaszcza personalne. Według »Reporterów bez granic« takie działanie może negatywnie wpłynąć na niezależność dzienników należących do Grupy Polska Press” – stwierdził Poncyljusz.
Politycy pytają, jakie zmiany personalne (oraz jaki był ich powód) przeprowadzono w krakowskich dziennikach i gazetach lokalnych oraz serwisach internetowych Polska Press w województwie małopolskim, a także w krakowskim oddziale spółki.
„Zostałeś Pawle tępym narzędziem”
Na interpelację zareagowała członkini zarządu Polska Press Dorota Kania i naczelny krakowskich dzienników spółki Wojciech Mucha. „Siedzieli cichutko, gdy po 2010 wyrzucano ludzi z TVP. Nie przypuszczałam, że aż tak możecie się zmienić” – napisała na Twitterze Kania.
„Zostałeś Pawle tępym narzędziem i zrażasz ludzi do siebie. Twoja sprawa” (pisownia oryginalna – red.) – skomentował Mucha, zwracając się do Pawła Kowala. Podkreślił, że parlamentarzysta wciąż jest felietonistą „Dziennika Polskiego”, w którym „pisał i pisze co chce”.
Po przejęciu w marcu br. Polska Press przez Orlen w redakcjach wydawnictwa nastąpiło wiele roszad, zmieniła się m.in. zdecydowana większość redaktorów naczelnych dzienników regionalnych firmy.
W drugim kwartale br. Polska Press zapewniła grupie PKN Orlen 98 mln zł przychodów i 5 mln zł straty netto. Państwowy koncern aktywa wydawnictwa wycenił na 200 mln zł netto.