Nowym redaktorem naczelnym Radia ZET został Mariusz Smolarek. Obowiązki naczelnego w Antyradiu przejął Marcin Bąkiewicz, a w Chillizet – Dariusz Staniak. – Smolarek jest człowiekiem bardzo konsekwentnym; jako szef Radia ZET może forsować swoją wizję i dać stacji to, czego jej brakuje: zadba o szczegóły anteny – ocenia dla Wirtualnemedia.pl Sławomir Assendi, były dyrektor stacji lokalnych Eurozetu i były naczelny Radia ZET.
W komunikacie Eurozetu, nadawcy Radia ZET, podano, że Michał Celeda złożył rezygnację ze stanowiska redaktora naczelnego stacji z powodów osobistych. Przez najbliższe kilka miesięcy będzie na urlopie, a potem wróci do rozgłośni w nowej funkcji.
– Wybór Mariusza Smolarka na stanowisko redaktora naczelnego Radia ZET to dobrze przemyślana decyzja. Pod jego kierownictwem Antyradio odnosi największe sukcesy w historii, w kilku miastach będąc w trójce najchętniej słuchanych rozgłośni radiowych. Jestem przekonana, że jego umiejętność pracy z zespołem, profesjonalizm i wyczucie radiowe przyniesie również wymierne korzyści dla Radia ZET – uzasadnia Ewa Rosiewicz, prezes Grupy Eurozet.
Mariusz Stolarek to piąty redaktor naczelny Radia ZET w ostatnich 10 latach. Od 2011 roku stanowisko to zajmowali: Rafał Olejniczak, Jarosław Paszkowski, Sławomir Assendi i Michał Celeda. W 2019 roku z Radia ZET odszedł Robert Kozyra, którego zastąpiła Monika Bednarek.
Mariusz Smolarek w Antyradiu przez 16 lat
Smolarek jest związany z radiem od 1995 roku. Pracował w Radiu Live w Częstochowie, RMF FM i Radiu Złote Przeboje.
W 2005 roku dołączył do katowickiej redakcji Antyradia. W 2008 roku został szefem katowickiego oddziału stacji, a w 2013 roku przeniósł się do Warszawy, obejmując stanowisko szefa anteny Antyradia. W 2015 roku został redaktorem naczelnym i dyrektorem programowym Antyradia.
Od początku 2020 roku był też redaktorem naczelnym i dyrektorem programowym Chillizet.
Michał Celeda jest związany z Radiem ZET od połowy 2018 roku, kiedy został zastępcą dyrektora programowego. Jesienią 2018 roku przejął po Sławomirze Assendim obowiązki redaktora naczelnego stacji, a wiosną 2019 roku objął tę funkcję na stałe.
W latach 2000-2018 był związany z Radiem Eska, m.in. jako dziennikarz, zastępca dyrektora programowego i zastępca dyrektora muzycznego.
Nowi naczelni w Antyradiu i Chillizet
W związku z przejściem Mariusza Smolarka na stanowisko redaktora naczelnego Radia ZET w Antyradiu obowiązki redaktora naczelnego i dyrektora programowego przejął Marcin Bąkiewicz. Jednocześnie pozostanie dyrektorem muzycznym stacji, pełni tę funkcję od pięciu lat.
W Chillizet funkcję redaktora naczelnego i dyrektora programowego objął Dariusz Staniak, pozostając jednocześnie dyrektorem muzycznym. Staniak był już redaktorem naczelnym Chillizet w latach 2015-2017. W maju 2020 wrócił do stacji jako dyrektor muzyczny.
„Dobra zmiana”
Sławomir Assendi pracował z wszystkimi osobami, wymienionymi w komunikacie. Zna też od wewnątrz stosunki panujące w Eurozecie. Od 2017 do 2018 roku był redaktorem naczelnym i dyrektorem programowym Radia ZET. Od 2016 roku pełnił z kolei funkcję dyrektora zarządzającego ds. radiowych stacji lokalnych i ponadregionalnych Eurozet. Wcześniej – w latach 1999-2004 także był związany z tym nadawcą, a pomiędzy rokiem 2004-2016 był również m.in. dyrektorem pionu strategii i komunikacji Telewizji Polsat, dyrektorem zarządzającym Radiostacji i członkiem zarządu Radia Eska.
Jego zdaniem Assendiego, powołanie Mariusza Smolarka na redaktora naczelnego Radia ZET to dobry ruch. – Mariusz robi powoli karierę w Eurozecie. Od chwili, gdy został szefem Antyradia, rozgłośnia powolutku ale konsekwentnie buduje swoją pozycję. Nie można jej odmówić sukcesu, choć jego źródłem po części jest też bardzo sprofilowany format. Postawiono na pewien – unikatowy na polskim rynku – sposób podawania głosu na antenie. Żadna inna stacja profilowana muzycznie nie ma podobnego formatu językowego. Antyradio od samego początku stawiało na specyficzny, bardzo prawdziwy rodzaj luzu, i to zarówno jeśli chodzi o informacje, jak i wszelkiego typu wejścia prezenterskie.
Assendi podkreśla, że wedle jego oceny – Smolarek jest „jedyną osobą w Eurozecie, która w ciągu ośmiu ostatnich lat odniosła jakiś większy sukces”. – Pod jego dowództwem Antyradio rzeczywiście urosło. Mariusz Smolarek jest człowiekiem bardzo konsekwentnym – powiedziałbym nawet, że do bólu konsekwentnym jeśli chodzi o forsowanie swojej wizji. Bywa wręcz zawzięty w dobrym tego słowa znaczeniu – upiera się przy swoich koncepcjach. Nie krytykowałbym tego, gdyż radio wciąż jeszcze – pomimo różnych zawirowań – jest medium autokratycznym. Albo odciska się na nim piętno tego, kto decyduje o wszystkim, albo jest ono po prostu nijakie. Z tego punktu widzenia obsadzenie Mariusza jest dobrym ruchem.
Czy Smolarek odnajdzie się w zupełnie innej formule programowej Radia ZET, dbając o program dla zupełnie innych słuchaczy? – To nie zależy tylko od niego. Jestem zdania, że dobry manager mediowy, mając jasno określoną grupę słuchaczy – nie robi radia sam, tylko z ludźmi, którzy potrafią dotrzeć do tej grupy. Jest oczywiście kwestia selekcji i pewnego rodzaju permanentnego coachingu, oraz pracy nad uspójnieniem. Moim zdaniem Radiu ZET cały czas brakuje dopieszczenia szczegółów anteny, i w tym zakresie być może Smolarek będzie potrafił zebrać ludzi, dać im poczucie silnej, spójnej wizji, a oni wtedy o te szczegóły zadbają. Według badania Radio Track od maja do lipca br. Radio ZET miało 12,8 proc. udziału w rynku słuchalności, wobec 12,6 proc. rok wcześniej.
Chillizet: Będzie wymiana pracowników
W Chillizet funkcję redaktora naczelnego i dyrektora programowego objął Dariusz Staniak, pozostając jednocześnie dyrektorem muzycznym. Staniak był już szefem tej stacji w latach 2015-2017. W maju 2020 wrócił do stacji jako dyrektor muzyczny. Sławomir Assendi ocenia go surowiej, niż Smolarka.
– Do tego 2017 roku nie zrobił w stacji nic pozytywnego. Nie było w Chillizet ani słuchalności, ani porządku w redakcji, co mogę stwierdzić, gdyż przez ponad rok (lata 2016-2017) pełniłem funkcję dyrektora zarządzającego stacji lokalnych. Choć oczywiście nie przekreślam go i niczego nie przesądzam. Jest wiele osób, które coś kiedyś robiły, potem miały przerwę i ponownie weszły „w te same buty”. Być może Staniak wraca jako doskonały manager, tego nie przesądzam – dodaje.
Nasz rozmówca, analizując sytuację podkreśla też, że w 2021 roku Chillizet jest już inną stacją niż ta, którą Dariusz Staniak zarządzał w przeszłości. – Można się więc spodziewać, że nastąpi teraz powrót do koncepcji, która wtedy była jego udziałem i do osób, które zatrudniał. Myślę, że zacznie się wymiana pracowników „świeższych” na „starszych”, ale ma to i dobre i złe strony.
Antyradio: „Wybitny szef muzyczny”
W związku z przejściem Mariusza Smolarka na stanowisko redaktora naczelnego Radia ZET w Antyradiu obowiązki redaktora naczelnego i dyrektora programowego przejął Marcin Bąkiewicz. Jednocześnie pozostanie dyrektorem muzycznym stacji, pełni tę funkcję od pięciu lat. Zdaniem Assendiego – to znakomite posunięcie. – Marcin jest wybitnym szefem muzycznym. Posiada kompetencje genialne, jeśli chodzi o programowanie muzyki, a jednocześnie jest w samym środku „muzycznej świadomości” tego kraju – jest jednym z ludzi, którzy kreują rynek muzyczny w obszarze cięższych gatunków. Przy tym jest facetem niezwykle kulturalnym i jednocześnie konsekwentnym. Postawienie go na czele ukształtowanego już formatu Antyradia, bardzo stabilnego jeśli chodzi o ludzi jest – podkreślam – bardzo dobrym ruchem.
Nasz rozmówca ocenia, że zmiana może posłużyć dobrze Antyradiu: – Po długim, stabilnym okresie rządów Smolarka teraz jego prawa ręka będzie kontynuatorem jego wizji. Z możliwością rozwoju, rozłożenia skrzydeł. Nic lepszego tej stacji nie mogło spotkać.
Od maja do lipca br. Antyradio miało 2,6 proc. udziału w rynku słuchalności (wobec 2,3 proc. rok wcześniej), a udział Chillizet zmalał rok do roku z 0,3 do 0,2 proc.
W 2019 roku grupa kapitałowa Eurozet osiągnęła wzrost przychodów sprzedażowych o 2,7 proc. do 206,08 mln zł oraz zysku netto z 23,1 do 23,35 mln zł. Firma zarabia głównie na reklamach radiowych i internetowych. Jesienią ub.r., wbrew rekomendacji zarządu, wypłaciła swoim udziałowcom SFS Ventures i Agorze 30 mln zł dywidendy.