Białoruscy niezależni dziennikarze uhonorowani niemiecko-norweską nagrodą Free Media Awards

Białoruskie dziennikarki portalu TUT.by, telewizji Biełsat i gazety Nasza Niwa oraz sam TUT.by i niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy uhonorowano w tym roku niemiecko-norweskimi nagrodami Free Media Awards.

„Wyroki więzienia dla niektórych laureatów nagrody pokazują, na jakie konsekwencje narażeni są obywatele Białorusi broniący praw społeczeństwa, wolności i demokracji” – oświadczyli fundatorzy nagrody, norweska fundacja Fritt Ord i niemiecka fundacja ZEIT-Stiftung.

Jak pisze rosyjskojęzyczna redakcja Deutsche Welle, w tym roku laureatami nagrody zostali wyłącznie dziennikarze z Białorusi. Są to: Kaciaryna Barysewicz z portalu TUT.by (która odbyła karę pół roku więzienia), przebywające w kolonii karnej Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa z Biełsatu, postrzelona w czasie protestów reporterka Naszej Niwy Natalla Łubnieuska, a także portal TUT.by i Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ).

Jak wskazał przewodniczący ZEIT-Stiftung Michael Goering, tegoroczni zdobywcy nagrody są autorami „najlepszych i najodważniejszych reportaży z Białorusi”.

Free Media Awards – Supporting Independent Journalism in Eastern Europe (Nagrody dla Wolnych Mediów – Wsparcie Niezależnego Dziennikarstwa w Europie Wschodniej) ma na celu wspieranie niezależnych mediów i wolności wypowiedzi w krajach Europy Wschodniej.

„Chcemy zwrócić uwagę na nadużycia wobec mediów i wesprzeć walkę o wolne media, którą prowadzą białoruscy dziennikarze. Chcemy uhonorować ich wybitną pracę, którą wykonują pomimo tych warunków” – podano w komunikacie, który przytacza Deutsche Welle. Wskazano, że w ubiegłym roku na Białorusi zatrzymano 480 dziennikarzy, a za kratami spędzili oni w sumie 1200 dni. W 2021 r. sytuacja nie poprawiła się – w aresztach lub więzieniach przebywa 27 pracowników mediów.

Reporterki Biełsatu Andrejewa i Czulcowa odbywają wyrok dwóch lat więzienia za relacjonowanie protestów. Toczy się sprawa karna wobec portalu TUT.by i gazety Nasza Niwa – ich pracownicy zostali aresztowani. Większość portali mediów niezależnych zablokowano, część z nich uznano za „ekstremistyczne”.

Według białoruskich władz niezależne media uczestniczyły w „zachodnim spisku”, dążącym do destabilizacji kraju i „kolorowej rewolucji”.