Jeszcze w maju współpracownicy TVN mają zostać przesłuchani przez ZUS pod kątem warunków pracy i ewentualnego naruszania praw pracowniczych. To efekt skargi, jaką 1,5 roku temu złożył były współpracownik TVN, Kamil Różalski wraz z grupą osób. – Warunki zatrudnienia osób w ramach współpracy z TVN są zgodne z prawem – zapewnia biuro prasowe TVN Discovery Polska. – Mam nadzieję, że wreszcie dojdzie do kontroli w TVN-ie – odpowiada Kamil Różalski.
Różalski zapewnił też, że będzie konsekwentnie informował opinię publiczną także o „łamaniu prawa, wprowadzaniu w błąd inwestorów, unikaniu płacenia podatków w Polsce, hipokryzji, podwójnych standardach stosowanych przez Discovery Inc. oraz TVN SA”.
W liście do Discovery wyliczono 11 praktyk TVN, mających naruszać prawa pracownicze. Jednym z punktów jest to, że – według autorów – współpracownicy nadawcy wykonują obowiązki typowe dla pracy na etacie, w związku z czym powinni pracować na umowę o pracę na czas nieokreślony, a tym samym posiadać prawo do płatnego urlopu, zasiłku chorobowego oraz emerytury. Nadawca zareagował na zarzuty: pod koniec marca ogłoszono, że TVN Grupa Discovery zaproponowała pracownikom TVN24 nowe warunki pracy. Do końca czerwca kilkuset z nich ma dostać etaty.
Współpracownik: Mam nadzieję na kontrolę w TVN
W poniedziałek Kamil Różalski poinformował, że jeszcze w maju osoby składające skargę na TVN będą przesłuchane przez ZUS. –
Mamy nadzieję, że dojdzie do kontroli wszystkich umów śmieciowych i B2B w całym TVN-ie i około 450 milionów złotych znajdzie się w kasie ZUS, a nie w kieszeniach udziałowców Discovery Inc. Mamy też nadzieję, że około 1800 osób nabędzie prawo do bezpłatnego leczenia oraz emerytury w przyszłości. Mamy nadzieję, że kontrola ZUS obnaży i jednoznacznie skompromituje TVN oraz Discovery Inc., pokazując skalę łamania prawa w Polsce – skomentował na Facebooku były współpracownik stacji.
W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Różalski podkreśla, że od chwili złożenia skargi do przesłuchań mija 1,5 roku. – Cieszę się, że dojdzie do kontaktu z ZUS-em, gdyż przesłuchania mogą potwierdzić tylko jedno: mianowicie to, że mieliśmy stosunek pracy z TVN-em. My, podobnie jak grupa 1800 osób w tej firmie. Mamy nadzieję na kontrolę TVN-u i udowodnienie, potwierdzenie wszystkiego tego, o czym piszemy – komentuje.
Nadawca: Wszystko jest zgodnie z prawem
Biuro prasowe TVN Grupy Discovery zapewnia portal Wirtualnemedia.pl: – Warunki zatrudnienia wszystkich osób wykonujących wolne zawody w ramach współpracy z telewizją TVN – w tym operatorów kamer – są zgodne z prawem.
Każde zgłoszenie dotyczące potencjalnego naruszenia obowiązujących w firmie zasad ma być też „bardzo dokładnie analizowane”. – Traktujemy je poważnie. Wewnętrzne postępowania wyjaśniające w takich sprawach są objęte poufnością i nie udzielamy na ich temat informacji. Wobec osób składających skargi nie są wyciągane negatywne konsekwencje, a każda osoba oceniana jest wyłącznie na podstawie swoich kompetencji i zaangażowania w wykonywaną pracę – otrzymaliśmy odpowiedź.
W swoim komentarzu Kamil Różalski podkreśla, że kontrola „ma pokazać hipokryzję Discovery”, które wielokrotnie było informowane o patologiach i łamaniu prawa w TVN. – Jednak nie naprawiło ich, tylko kłamało, naruszało anonimowość sygnalistów i stosowało odwet wobec tych, którzy zgodnie z Kodeksem Etyki informowali amerykańskich właścicieli o patologiach.
Zwolnienia w TVN
Pod koniec ub.r. nadawca zwolnił w swojej centrali i oddziałach regionalnych ok. 30 osób, m.in. z TVN Media, pracowników działu techniki oraz inżynierów wozów transmisyjnych.
Natomiast w styczniu informowaliśmy, że z redakcji TVN24 ma zostać zwolnionych kilkanaście osób. – Największe zmiany już za nami. Jednak by utrzymać silną pozycję i sprostać wyzwaniom, przed którymi stoją firmy medialne przyszłości, będziemy na bieżąco analizować dostępne zasoby i dostosowywać je do naszych planów rozwoju – informowało nas na początku kwietnia biuro prasowe Grupy.
Obietnica etatów
Z kolei pod koniec marca br. pisaliśmy o tym, że TVN Grupa Discovery zaproponowała pracownikom TVN24 nowe warunki pracy. Do końca czerwca kilkuset z nich ma dostać etaty.
Na nasze pytanie, jak przebiega ten proces i ilu zatrudnionych do tej pory na umowy śmieciowe otrzymało umowy o pracę, otrzymaliśmy jedynie odpowiedź: – Proces realizowany jest zgodnie z założonym planem – odpowiedziało nam biuro prasowe TVN.
Średni dobowy udział TVN24 w kwietniu 2021 roku wyniósł 5,06 proc., po spadku względem analogicznego okresu rok wcześniej o 7,33 proc.