Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski nie ujawnił posłom lewicy, skąd dziennikarze TVP Info mieli informację o zakażeniu Marty Lempart koronawirusem. Powołał się na tajemnicę dziennikarską, podkreślając, że liderka Strajku Kobiet jest osobą działająca publicznie, więc powinna sama podać taką informację.
Sprawę opisał portal Gazeta.pl. O wyjaśnienia w kwestii ujawnienia zakażenia się koronwirusem przez Martę Lempart wystąpili do ministra kultury posłowie Lewicy. Chodziło o materiał TVP.Info z 16 grudnia ub. r. (pojawił się też w „Wiadomościach”), w którym podano informację o chorobie, a także zwrócono uwagę, że Lempart wcześniej spotkała się w Brukseli z Donaldem Tuskiem, a od końca października organizowała tłumne demonstracje przeciw ograniczeniu prawa do aborcji w efekcie wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Nie podano natomiast, jak dziennikarze TVP Info dotarli do informacji o pozytywnym wyniku testu aktywistki na Covid-19.
Opublikowanie tej informacji skrytykowała sama Lempart i niektórzy dziennikarze. Daniel Liszkiewicz, szef redakcji mediów interaktywnych w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, napisał na Twitterze, że za ujawnieniem wiadomości przemawiał „ważny interes społeczny”.
Jeszcze w grudniu grupa posłów lewicy skierowała wspólną interpelację do ministra kultury Piotra Glińskiego z pytaniem, skąd dziennikarze TVP Info mieli informację o zakażeniu Marty Lempart, a także czy będą wyciągnięte konsekwencje względem osób odpowiedzialnych za publikację.
Pod koniec marca br. na interpelację odpowiedział wiceminister Jarosław Sellin. Podkreślił, że resort nie ma wpływu na treść i formę programów emitowanych w TVP i przekazał wyjaśnienia, których udzielił w prezes TVP Jacek Kurski.
Kurski przypomniał, że inne osoby publiczne informowały o swoim zakażeniu
– Tajemnica dziennikarska zobowiązuje do nieujawniania danych podmiotu, który udzielił informacji o zakażeniu p. M. Lempart w przypadku, gdy podmiot ten zastrzegł, aby nie ujawniać jego danych osobowych. Zatem brak jest podstaw faktycznych i prawnych do wskazywania źródła pozyskania informacji o zakażeniu p. M. Lempart – napisał prezes publicznego nadawcy.
Kurski podkreślił też w wyjaśnieniach, że Marta Lempart poprzez swoją działalność publiczną „jest niewątpliwie osobą publiczną”, więc powinna sama poinformować opinię publiczną o fakcie zakażenia Covid19, by nie innych osób.
– Tytułem przykładu wskazać należy, iż inne osoby czynne w życiu publicznym, w tym politycy tacy jak Prezydent RP Andrzej Duda, poseł Grzegorz Napieralski, minister Przemysław Czarnek czy senator Jan Filip Libicki niezależnie od przynależności politycznej czy też poglądów politycznych, odpowiedzialnie informowali opinię publiczną o fakcie zakażenia Covid19 – podkreślił w piśmie Jacek Kurski.
Opinię na temat materiału TVP.Info wydała pod koniec stycznia Rada Etyki Mediów. Zdaniem jej członków materiał naruszał kilka zasad Karty Etycznej Mediów – zasadę prawdy, oddzielania komentarza od informacji czy zasadę szacunku i tolerancji. Skargę na ten materiał wniosła Agnieszka Kublik z „Gazety Wyborczej”.
Interwencji w tej sprawie odmówił prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych mimo wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich, Adama Bodnara. Szef UODO stwierdził, że mógłby wszcząć postępowanie na żądanie samej Marty Lempart, a RPO nie ma prawa żądać wszczęcia takich postępowań w imieniu liderki OSK.