Prezes UOKiK: Agora nie prezentowała rzeczywistej gotowości do ustępstw

Tomasz Chróstny, prezes UOKiK

– Rolą UOKiK jest zadbanie o uczciwe relacje występujące pomiędzy przedsiębiorcami oraz pomiędzy przedsiębiorcami a konsumentami. Jako instytucja mamy zagwarantowaną daleko idącą niezależność od jakichkolwiek nacisków, w tym politycznych czy medialnych – zapewnia prezes UOKiK Tomasz Chróstny, pytany przez portal Wirtualnemedia.pl o szczegóły braku zgody na przejęcie Eurozetu przez Agorę.

Na początku stycznia Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że jego prezes Tomasz Chróstny nie wyraził zgody na kupno przez Agorę 60 proc. udziałów Eurozetu. Jako powód braku zgody na transakcje podał fakt, że m.in. transakcja mocno ograniczyłaby konkurencję na niektórych lokalnych rynkach radiowych, a na rynku ogólnopolskim połączony podmiot razem z Grupą RMF FM miałyby łącznie 70 proc. udziału.

Agora jeszcze tego samego dnia w komunikacie giełdowym zapowiedziała, że skorzysta z przysługującego jej odwołania od decyzji do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ma na to miesiąc od czasu otrzymania tej decyzji.

Firma stwierdziła,, że nie zgadza się merytorycznie z decyzją prezesa UOKiK-u. – Zdaniem Spółki została ona wydana z naruszeniem przepisów antymonopolowych oraz postępowania administracyjnego. Dodatkowo, nie uwzględnia ona materiału dowodowego, w szczególności przedstawionych przez Spółkę analiz ekonomicznych – wyliczyła.

Zapowiedziała, że „podejmie wszelkie przewidziane prawem działania w tej sprawie”. Komentowała między innymi: „Decyzja Prezesa UOKiK kompromituje Urząd. Chroni konkurentów Agory, a nie konkurencję. Została podjęta z naruszeniem przepisów prawa oraz procedur administracyjnych”.

„Mamy zagwarantowaną daleko idącą niezależność”

Zapytaliśmy prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego o kilka kwestii, dotyczących przejęcia Eurozetu przez Agorę i o powody, które stoją za wydaniem braku zgody co do przeprowadzenia tej transakcji.

Nikola Bochyńska, Wirtualnemedia.pl: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów brał pod uwagę wydanie zgody warunkowej na przejęcie Eurozetu przez Agorę?

Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny: – W postępowaniu weryfikowaliśmy, czy w przypadku tej transakcji możliwe jest nałożenie warunków, które w realny sposób niwelowałyby istotne ograniczenia konkurencji wynikające z tej koncentracji, a jednocześnie byłyby akceptowalne dla przedsiębiorcy. Możliwość skorzystania ze zgody warunkowej wymagałaby od spółki otwartości i zrozumienia skutków rynkowych transakcji w większym stopniu niż to wykazała Agora, która bardzo wyraźnie w przedstawionym do zastrzeżeń stanowisku prawno-ekonomicznym żądała wydania zgody bezwarunkowej. Po wnikliwej analizie uznaliśmy, że nie ma możliwości nałożenia takich warunków, które eliminowałyby negatywne skutki koncentracji do poziomu możliwego do zaakceptowania przez nas oraz Agorę. Stąd decyzja o zakończeniu postępowania i wydaniu zakazu dokonania koncentracji.

Która z kwestii przeważyła w sprawie zakazu koncentracji – rynek lokalnej reklamy radiowej, suma posiadanych częstotliwości czy ewentualnie inny powód?

Według naszej oceny wszystkie argumenty, na których oparta została decyzja zakazująca dokonanie koncentracji były istotne i tworzą swoistą całość – to materiał bardzo obszerny i przekrojowy, obejmujący tak rynek ogólnopolskim jak i rynki lokalne. Nie można deprecjonować żadnego z nich, podejmując decyzję należy uwzględnić cały zebrany materiał. Zaznaczyć jednak należy, że w przypadku stacji radiowych głównym elementem, który podlega ocenie w toku kontroli koncentracji, jest udział w ogólnopolskim oraz lokalnych rynkach reklamy radiowej.

Oczywiście elementów jest więcej, bo możemy mierzyć słuchalność czy określać liczbę koncesji na częstotliwości jako dobro rzadkie, pewien potencjał rozwojowy, jednak kluczowy dla podmiotów na tym rynku jest udział w przychodach z reklam radiowych.

Co pan miał na myśli komentując w wywiadzie dla serwisu Business Insider, że „odpowiedź Agory wykazywała pewną arogancję w stosunku do zebranego materiału dowodowego, zaś przedstawione warunki dowodziły braku konstruktywnego podejścia do przyjęcia rozwiązań, które nie powodowałyby istotnego ograniczenia konkurencji po dokonaniu koncentracji”?

Gdy przedstawiliśmy Agorze bardzo poważne zastrzeżenia do koncentracji, oparte na wielomiesięcznych analizach, badaniach rynku, informacjach pozyskanych od Agory i innych przedsiębiorców, spółka skupiła siły na kwestionowaniu ustaleń Urzędu poczynionych w toku postępowania. Przypomnę, iż mówimy o wielomiesięcznym postępowaniu, w którym strona korzystała z możliwości zapoznania się z materiałem dowodowym, a który był przez nas realizowany bardzo wnikliwie i starannie właśnie ze względu na obowiązek dogłębnej oceny skutków tejże koncentracji.

Po całym tym procesie i przedstawionych zarzutach wynikających z wieloaspektowego zbadania rynku radiowego, w tym reklamy radiowej, Agora zaproponowała warunki, które nie tylko nie powodowały realnej zmiany struktury badanych rynków, ale nawet mogły doprowadzić do pogorszenia funkcjonowania konkurencji na rynku radiowym.

To nie jest konstruktywne podejście do sprawy a pozorowanie otwartości, w dodatku poprzez propozycje tak bez realnego wpływu na udział w rynku, jak i szkodliwe dla stanu konkurencji na rynku.

Stwierdził pan także, że „po przeprowadzonej analizie dla całego naszego zespołu zaangażowanego w postępowanie było jasne, że spółka domaga się akceptacji koncentracji i wydania zgody bezwarunkowej, tylko pozornie oferując gotowość do ustępstw”. Czy Agora w przedstawionych państwu dokumentach przekazała także wariant, na który mogłaby się zgodzić przy wydaniu zgody warunkowej?

Jaki wariant widziałby UOKiK, by można było wydać zgodę warunkową? Jak już wskazałem, analizowaliśmy, czy w przypadku tej koncentracji możliwe jest nałożenie warunków, które w realny sposób niwelowałby poważne ograniczenia konkurencji wynikające z tej koncentracji – wymagałoby to jednak rzeczywistej gotowości przedsiębiorcy do ustępstw, której spółka nie prezentowała.

Agora w swoim około 270 stronicowym stanowisku skupiła siły na kwestionowaniu badania rynku i poczynionych przez nas ustaleń, ułamek materiału stanowił dwa warunki, których realizacja w jej ocenie miałaby gwarantować dopełnienie przejęcia Eurozet. Są one zastrzeżone przez Agorę jako tajemnica przedsiębiorstwa, zatem nie możemy ich ujawnić. Zapewniam jednak, że ich spełnienie zmniejszyłoby udział połączonych podmiotów w krajowym rynku reklamy radiowej o zdecydowanie mniej niż 1 punkt procentowy.

Co więcej, spełnienie jednego z tych dwóch warunków, prowadziłoby w opinii Urzędu do pogorszenia stanu konkurencji na rynku, bowiem w wyniku rozwiązania umów ze wskazanymi nam podmiotami mogłoby dojść do ich wyjścia z rynku w wyniku utraty przychodów. Przedstawiona propozycja warunków nie zmieniała zatem realnych udziałów rynkowych, nie była propozycją poważną i konstruktywną, dla stanu konkurencji była ona wręcz szkodliwa.

Jak UOKiK zareagował na informację, że Agora odwoła się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów od decyzji UOKiK?

Z naszego dotychczasowego doświadczenia wynika, że w przypadku większości decyzji zakazujących dokonania koncentracji składane są odwołania. Należy podkreślić, iż dotychczas nie przegraliśmy w sądzie żadnej z takich spraw. W tym przypadku również jesteśmy przekonani co do słuszności naszych argumentów, na których oparta była decyzja i ze spokojem będziemy oczekiwali na werdykt SOKiK w tej sprawie.

Jak UOKiK odnosi się do opinii ekspertów (m.in. w artykułach na naszym portalu), że „nie jest to decyzja biznesowa UOKiK, a polityczna”?

Absolutnie nie zgadzamy się z tą opinią, opartą na niepotrzebnych emocjach. Podejmując decyzję w tej sprawie, opieraliśmy się wyłącznie na merytorycznych argumentach i przesłankach wynikających z ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Rolą UOKiK jest zadbanie o uczciwe relacje występujące pomiędzy przedsiębiorcami oraz pomiędzy przedsiębiorcami a konsumentami. Jako instytucja mamy zagwarantowaną daleko idącą niezależność od jakichkolwiek nacisków, w tym politycznych czy medialnych. Decyzje podejmowane są zawsze na chłodno, bez emocji, w oparciu o zebrany materiał analityczny oraz gruntowną ocenę prawną.

Decyzja o zakazie koncentracji wynika zawsze z zebranego materiału dowodowego, a końcowa ocena uwzględniała wyłącznie przesłanki merytoryczne. Na potrzeby tego postępowania przez rok prowadziliśmy staranną i wnikliwą analizę rynku radiowego w Polsce. Zebrany materiał jednoznacznie wskazywał, że w wyniku koncentracji powstałaby silna grupa radiowa, mogąca ograniczać konkurencję na rynku reklamy radiowej oraz rozpowszechniania programów radiowych. Transakcja skutkowałaby powstaniem na rynku bardzo groźnej sytuacji zbliżonej do duopolu. Doszłoby do istotnego ograniczenia konkurencji, na którą jako Urząd nigdy się nie zgodzimy.

Dziękuję za rozmowę.

Postępowanie trwało kilkanaście miesięcy

W lutym 2019 roku Agora za 130,7 mln zł kupiła 40 proc. udziałów Eurozetu, w ramach umowy zyskała też możliwość przejęcia do 2022 roku pozostałych 60 proc. jego udziałów od czeskiej spółki SFS Ventures. UOKiK wiosną 2019 roku rozpoczął postępowanie wyjaśniające w ramach którego chce ocenić czy Agora słusznie nie zgłosiła tej transakcji do akceptacji przez regulatora.

Firma uzasadniała, że nie przejęła kontroli nad Eurozetem, więc nie musiała tego zgłaszać UOKiK-owi. Postępowanie było realizowane w sprawie, a nie przeciw spółce, nie postawiono jej żadnych zarzutów. UOKiK informował, że postępowanie ma zakończyć się do połowy 2020 roku, prowadził w tej sprawie analizy prawne i finansowe. Ostatecznie zakończyło się w styczniu 2021 roku wydaniem negatywnej dla Agory decyzji.