Niewiele kobiet w kierownictwach największych polskich mediów

Wśród kierujących największymi polskimi mediami niewiele jest kobiet. – Pokutuje pogląd: pozwólmy kobietom pracować na stanowiskach dziennikarskich, ewentualnie na nie za wysokim kierowniczym, niech się wykażą – mówi Jadwiga Sztabińska, była naczelna „DGP”. – To dolegliwość szklanego sufitu: kobieta jest świetnym zastępcą, bo zastępcy najwięcej robią i są od praktyki, a nie od polityki – dodaje medioznawczyni prof. Krystyna Doktorowicz.

Z okazji środowego strajku kobiet postanowiliśmy przyjrzeć się, którym polskim mediom szefują kobiety. Wzięliśmy pod uwagę po trzy najchętniej oglądane stacje telewizyjne (badanie Nielsen Audience Measurement, wrzesień), stacje i sieci radiowe (badanie Radio Track, fala lipiec-wrzesień), portale internetowe (badanie Gemius/PBI, wrzesień) oraz dzienniki i tygodniki ogólnopolskie (Polskie Badania Czytelnictwa, audyt ZKDP, sierpień).

Dyrektorem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej jest Jarosław Olechowski, natomiast szefową flagowego programu informacyjnego TVP 1, „Wiadomości”, jest Danuta Holecka. W dwuosobowym zarządzie TVP nie ma obecnie kobiety. Polsatowskie „Wydarzenia” nie mają aktualnie szefa, szefową informacji i publicystyki Polsatu jest Dorota Gawryluk. W sześcioosobowym zarządzie Telewizji Polsat są dwie kobiety: Nina Terentiew (dyrektor programowa) i Katarzyna Wyszomirska-Wierczewska. Redaktorem naczelnym „Faktów” (i stacji TVN 24) jest mężczyzna, a w dziesięcioosobowym zarządzie TVN Discovery są trzy kobiety: Dominika Stępińska-Duch, Agnieszka Trysła i Dorota Żurkowska-Bytner. Stacja nie ma formalnie prezesa, ale jej działalność nadzoruje Katarzyna Kieli, prezeska i dyrektorka zarządzająca Discovery EMEA.

W najchętniej słuchanej stacji, RMF FM, Iwona Bołdak pełni funkcję zastępczyni dyrektora programowego, a Blanka Baranowska zastępczyni dyrektora informacji. Ewa Miszczak-Dziurdzik jest zaś wiceprezeską RMF sp. z o.o. (zarząd jest trzyosobowy). Dyrektorką muzyczną Radia Zet jest Agnieszka Woźniak, a prezeską Eurozetu Ewa Rosiewicz. W Esce zastępczynią dyrektora programowego ds. programów lokalnych jest Elżbieta Dutkiewicz. Właścicielem sieci jest spółka Time SA, której prezeską jest Katarzyna Białek.

Od listopada redaktorem naczelnym Wp.pl będzie mężczyzna. Prezeską (i jedyną członkinią zarządu) Wirtualna Polska Media jest Joanna Pawlak, która jest również wiceprezeską Wirtualna Polska Holding. W sześcioosobowym zarządzie tej ostatniej jest także Elżbieta Bujniewicz-Belka. Redaktorem naczelnym Onetu jest mężczyzna, ma dwóch zastępców. W czteroosobowym zarządzie Ringier Axel Springer Polska także nie ma kobiety. Naczelnym i wicenaczelnym Interia.pl są mężczyźni, kobiet brak również w sześcioosobowym zarządzie Grupy Interia.

Redaktorką naczelną „Faktu”, największego polskiego dziennika, jest Katarzyna Kozłowska. Ma dwoje wicenaczelnych, w tym jedną kobietę, Aldonę Toczek. Wydawcą tytułu jest RAS Polska. Naczelnym „Super Expressu”, jego głównego konkurenta, jest mężczyzna, wśród jego pięciu zastępców nie ma kobiety. Wydawcą jest spółka Time SA. Dyrektorką generalną Grupy Super Express jest Ewa Lampart. Kobieta znalazła się wśród czterech wicenaczelnych „Gazety Wyborczej”: to Aleksandra Sobczak (jednocześnie szefowa serwisu Wyborcza.pl, nadzoruje też zespoły działu Gospodarka, Nauka, Wyborcza.Tech i wideo oraz rozwojowe projekty redakcyjne). W zarządzie Agory są dwie kobiety, to równo połowa składu: Anna Kryńska-Godlewska i Agnieszka Sadowska.

Wśród kierownictwa tygodnika „Polityka” (naczelny i jego trzech zastępców) nie ma kobiet, ale pion cyfrowy tytułu nadzoruje Joanna Chmielecka. Jedna kobieta, Joanna Solska, zasiada w czteroosobowym zarządzie wydawnictwa. „Gościem Niedzielnym” i jego wydawcą, Instytutem Gość Media, kieruje mężczyzna. Naczelny i wicenaczelny tygodnika „Newsweek Polska” to mężczyźni. W stopce jako redaktorka naczelna Newsweek.pl wciąż widnieje Aleksandra Karasińska, choć z początkiem lipca objęła stanowisko dyrektorki programowej treści płatnych RAS Polska.

Kobiety są w zarządach organizacji dziennikarskich: w czteroosobowym zarządzie Towarzystwa Dziennikarskiego zasiada Ewa Ivanova, a w trzyosobowym Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich – Jolanta Hajdasz (wiceprezeska). Jadwiga Chmielowska jest sekretarz generalną SDP.

Jeśli chodzi o organy państwa, w pięcioosobowej Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji zasiadają obecnie dwie kobiety: Teresa Bochwic (wiceprzewodnicząca) i Elżbieta Więcławska-Sauk. W czteroosobowej aktualnie Radzie Mediów Narodowych są natomiast Elżbieta Kruk i Joanna Lichocka.

– Od dawna kobiet w zarządach spółek medialnych jest bardzo mało. Nigdy nie było na przykład prezeski TVP – mówi prof. Krystyna Doktorowicz, medioznawczyni z Uniwersytetu Śląskiego. – Nie ma żadnych przesłanek, które mówiłyby, że z jakichś przyczyn kobiety nie mogą sprawować takich funkcji. Być może to zaszłość wynikająca z tradycji, może to tendencja wśród mężczyzn, że poszukują wśród swoich. To dolegliwość szklanego sufitu: kobieta jest świetnym zastępcą, bo zastępcy najwięcej robią i są od praktyki, a nie od polityki. Media są newralgiczne, jest przekonanie, że mają siłę przekonywania opinii publicznej do określonych poglądów, działań, wyborów. To jest polityka i za tym chcą stać mężczyźni – podkreśla Doktorowicz. W jaki sposób sytuacja kobiet mogłaby się poprawić? – Jeżeli będzie presja na przejmowanie stanowisk przez kobiety, to znajdą się kompetentne kandydatki – uważa ekspertka.

Jadwiga Sztabińska, w latach 2011–2016 redaktor naczelna „Dziennika Gazety Prawnej”, opowiada, że w pierwszych latach szefowania tytułowi była lekceważona i ignorowana. – Nie tyle przez media czy innych naczelnych, ale przez środowiska biznesowe, na konferencjach. Po jakimś czasie panowie prezesi doszli do wniosku, że trzeba ze mną pracować, bo inaczej nie będzie – wspomina. Jak dodaje, przed Euro 2012 ówczesny premier Donald Tusk zorganizował spotkanie dla szefów najważniejszych polskich mediów. Sztabińska była jedyną kobietą w gronie.

Przyznaje, że nie zna odpowiedzi na pytanie, dlaczego kobietom nie oferuje się stanowisk naczelnych. – To stanowisko wymaga dużego poświęcenia, jeżeli chodzi o czas, wyklucza balansowanie życia zawodowego i prywatnego. Może być tak, że oferuje im się te stanowiska, a one z powodu próby trzymania równowagi w życiu nie przyjmują oferty – zastanawia się. I jednocześnie przyznaje: – Istnieje szklany sufit, jeśli chodzi o kobiety w mediach, bez dwóch zdań. Pokutuje pogląd: pozwólmy kobietom pracować na stanowiskach dziennikarskich, ewentualnie na nie za wysokim kierowniczym, niech się wykażą. Nic się nie zmienia. Jedynymi kobietami szefującymi tzw. poważnym mediom w Polsce są Katarzyna Kozłowska w „Fakcie” i Kamila Ceran w Radiu Tok FM – mówi Sztabińska.

Jak zaznacza, to nie tylko polska specyfika. – Tak dzieje się na całym świecie, są tylko pojedyncze kobiety, którym powierza się stanowisko redaktorki naczelnej, jak w zeszłym roku w przypadku „Financial Times” – mówi.

Wiele mediów wspiera kobiety w protestach po decyzji Trybunału Konstytucyjnego zakazującej aborcji także w przypadku ciężkich wad płodu. W serwisie Natemat.pl wszystkie zdjęcia, które pojawiają się na stronach na parę sekund przed załadowaniem właściwego, będą zmieniane na logotyp Strajku Kobiet. W środę Gazeta.pl i Tokfm.pl dodały do swoich logotypów symbol strajku kobiet. Na stronie głównej Gazeta.pl zostało opublikowanych mniej tekstów informacyjnych, które zastąpiła deklaracja zespołu portalu, a Tokfm.pl od rana prezentuje relację na żywo ze strajku w serwisie i mediach społecznościowych. Temat protestów zdominuje też antenę Radia Tok FM. Okładkę nowego wydania „Polityki” przyozdabia zaś odnosząca się do strajku ilustracja Marty Frej.