Towarzystwo Dziennikarskie od 15 do 26 czerwca prowadziło monitoring głównych programów informacyjnych. Przez 12 dni monitoringu 107 ze 146 tematów „Wiadomości” (73 proc.) miało związek z wyborami i zajęły one 82 proc. czasu programów. W „Faktach” TVN tematów takich było 55 proc. (56 ze 102; 64 proc. czasu programu), a w „Wydarzeniach” – 45 proc. (63 ze 139; 45 proc. czasu).
Towarzystwo Dziennikarskie zwraca uwagę, że nasycenie dzienników telewizyjnych informacjami wyborczymi zwiększało się, im bliżej było 28 czerwca, czyli dnia wyborów. W „Wydarzeniach” zajmowały one od 14 proc. czasu (15 czerwca) do 62 proc. (26 czerwca), w „Faktach” – od 58 proc. do 96 proc., a w „Wiadomościach” – od 61 proc. do 100 proc. Jak podano w analizie, ostatnie przed ciszą wyborczą wydanie „Wiadomości” w piątek 26 czerwca trwało 54 i pół minuty, z których 9 i pół minuty zajęła rozmowa Danuty Holeckiej z Andrzejem Dudą.
O Trzaskowskim tylko negatywnie
W „Wiadomościach”, najbardziej zajmujących się wyborami, 65 ze 101 tematów związanych z wyborami (64 proc.) w przeważającej mierze dotyczyło Andrzeja Dudy. Poza jednym neutralnym wszystkie przedstawiały go w pozytywnym świetle. Z kolei 35 tematów dotyczyło przede wszystkim Rafała Trzaskowskiego i wszystkie były dla niego negatywne. Jeden temat, neutralny, miał Robert Biedroń. „Jak widać, »Wiadomości« TVP były całkowicie stronnicze: brak krytycyzmu wobec Andrzeja Dudy, negacja najsilniejszego kandydata opozycji i instrumentalne traktowanie pozostałych” – komentuje Towarzystwo Dziennikarskie.
Z analizy Towarzystwa Dziennikarskiego wynika, że stronniczość „Wiadomości” nasilała się, im bliżej było wyborów, choć „apogeum apologetyki Andrzeja Dudy osiągnęły w środę 24 czerwca ponad 4-minutowym »koreańskim« materiałem Macieja Sawickiego”.
„W piątek 26 czerwca, ostatniego dnia przed ciszą wyborczą, padł inny rekord: długości materiału oskarżającego Rafała Trzaskowskiego. Przez 7 minut Maksymilian Maszenda formalnie sprawdzał, czy program wyborczy Trzaskowskiego, ogłoszony poprzedniego wieczora, jest plagiatem. Faktycznie – powtarzał wszystkie oskarżenia, jakie dotychczas »Wiadomości« wysuwały pod adresem tego kandydata” – czytamy w raporcie.
W „Wydarzeniach” na 44 materiały związane z wyborami 26 było pozytywnych dla Andrzeja Dudy i jeden negatywny. Rafał Trzaskowski miał 5 materiałów pozytywnych, 4 negatywne i 4 neutralne. Po jednym materiale pozytywnym mieli Władysław Kosiniak-Kamysz i Krzysztof Bosak. W piątek 26 czerwca „Wydarzenia” przedstawiły sylwetkę Waldemara Witkowskiego. Dzień wcześniej – 25 czerwca – Waldemara Piotrowskiego z prawicy, 24 czerwca Marka Jakubiaka, 23 czerwca karierę Stanisława Żółtka, a 22 czerwca – Pawła Tanajno.
W „Faktach” na 56 materiałów wyborczych 14 było krytycznych wobec Andrzeja Dudy, 8 neutralnych i 3 pozytywne. Rafał Trzaskowski miał 2 materiały negatywne, 2 neutralne i 4 pozytywne, co – według Towarzystwa Dziennikarskiego – świadczy, że w drugim tygodniu kampanii „Fakty” traktowały go przychylniej niż w pierwszym. „Osłabł także krytycyzm wobec Andrzej Dudy” – wskazano. Władysław Kosiniak-Kamysz miał jeden materiał negatywny, Szymon Hołownia także jeden, ale pozytywny, a Robert Biedroń – neutralny.
Nadawcy komercyjni częściej informowali o pozostałych kandydatach
„»Fakty« były krytyczne wobec władzy i kandydującego prezydenta, ale nie bezkrytyczne wobec opozycji” – stwierdza Towarzystwo Dziennikarskie i dodaje: „Obaj nadawcy komercyjni o wiele częściej informowali o pozostałych kandydatach w wyborach prezydenckich, podczas gdy TVP skupiała się na stronniczym, czarno-białym przedstawianiu i przeciwstawianiu sobie dwóch rywali: Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego”.
Towarzystwo Dziennikarskie zauważa, że w Polsacie były prawie wyłącznie pozytywne materiały o Dudzie, podczas gdy o jego głównym konkurencie – prawie po równo pozytywnych, negatywnych i neutralnych, ale w sumie znacznie mniej niż materiałów pozytywnych o Dudzie.
Z polityków w „Wiadomościach” najdłużej i najczęściej pokazywany był Andrzej Duda. Miał 110 setek, trwających 1383 sekundy (ponad 23 minuty), co dawało mu blisko 19 proc. czasu ogółu setek w materiałach wyborczych.
„To oznacza, że po doliczeniu czasu rozmowy sprzed ciszy wyborczej, Andrzej Duda miał dla siebie jakby jedno całe wydanie »Wiadomości«” – stwierdza Towarzystwo Dziennikarskie.
Setek Rafała Trzaskowskiego było 71, trwały znacznie krócej – 530 sekund (niecałe 9 minut), co dało mu 7 proc. czasu wszystkich setek w materiałach wyborczych. Wiele z nich pochodziło z materiałów archiwalnych, a nie ze spotkań kandydata z wyborcami.
Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w analizie podsumowującej wybory w Polsce napisało, że chociaż publiczny nadawca zapewnił wszystkim kandydatom prawnie ustanowiony bezpłatny czas antenowy i zorganizował debatę telewizyjną, nie pozwoliło to na „poważną dyskusję, która pomogłaby wyborcom w dokonaniu świadomego osądu”. Zdaniem OBWE w okresie poprzedzającym wybory publiczny nadawca stał się narzędziem kampanii dla prezydenta ubiegającego się o reelekcję, a „niektóre doniesienia miały wyraźny ksenofobiczny i antysemicki charakter”.